15 grudnia w Polsce zobaczymy "deszcz meteorytów" i Międzynarodową Stację Kosmiczną
Kolejny raz na niebie możemy obserwować „deszcz meteorytów”. Już teraz nad nami pojawiają się pojedyncze geminidy, ale największej ich liczby dopiero możemy się spodziewać. Będzie to najbardziej obfity spektakl w tym roku. Co więcej, od Mikołajek 6 grudnia na polskim niebie widoczna jest także Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Tę będziemy mogli podziwiać aż do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia
Geminidy mają wylatywać z gwiazdozbioru Bliźniąt (Gemini). Ich początku (radiantu) należy szukać w okolicy najjaśniejszej gwiazdy –. Kastora. Warto w tym celu zainstalować na swoim smartfonie aplikacje, które wykorzystują żyroskopy i stanowią swoiste „okulary” z gwiezdnym filtrem (np. Night Sky).
Jeśli znajdziecie charakterystyczny gwiazdozbiór Oriona, odszukanie Bliźniąt nie będzie stanowić dla was większego problemu. Warto ustawić się tyłem do radiantu i obserwować tor lotu geminidów tuż nad nami. Jeśli pogoda nie będzie kapryśna, obecność Księżyca, przechodzącego w tym czasie w III fazę przez gwiazdozbiór Lwa i oświetlającego nieco tę część nieba, nie powinna stanowić przeszkody.
Jak możemy przeczytać w serwisie _ crazynauka _, geminidy to wyjątkowy rój, bo nie wywodzi się –. jak większość rojów – z drobin pyłu i lodu pozostawionych przez przelot klasycznej komety, tylko z resztek skalnych pochodzących z planetoidy (3200) Phaethon, która – wracając cyklicznie w okolice Słońca – stopniowo się rozpada. Pozostawia za sobą warkocz pyłowy, dlatego nazywa się ją niekiedy „skalną kometą”.
Nie tylko "spadające gwiazdy". 15 grudnia zobaczymy Międzynarodową Stację Kosmiczną
15 grudnia z kolei będziemy mogli być świadkiem startu załogowej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną – jak podaje _ polskiastrobloger _. Sojuz TMA-19M przetransportuje na ISS trzech nowych astronautów. Dokowanie powinno mieć miejsce około godziny 17:58 czasu polskiego. _ Polskiastrobloger _ zwraca także uwagę na to, że _ będziemy mieli jednorazową szansę dostrzec Sojuza nieodległego już od ISS w przelocie nad Polską między godz. 16:39 a 16:45 - zatem na nieco ponad godzinę przed zadokowaniem.
Podczas tego jedynego tak szczególnie interesującego przelotu, Sojuza od ISS będzie dzieliło na orbicie już tylko ostatnich kilkanaście kilometrów, w związku z czym nie będzie problemu z ujrzeniem dwóch bliskich względem siebie obiektów, z których ten znacznie jaśniejszy będzie stacją ISS, a drugi - rosyjskim Sojuzem
z trójką załogantów _.
Jeśli zdecydujecie się wybrać na te dwa nietypowe widowiska, życzymy bezchmurnego nieba, przyjemnej pogody i owocnych obserwacji.
_ SŁK-WP / crazynauka / polskiastrobloger _