W samochodach Tesla znajduje się tryb autopilota, który - tak jak się spodziewacie - przejmuje kierowanie na siebie i powinien bezpieczne prowadzić do celu. Powinien, bo nie zawsze się tak dzieje. Po przeanalizowaniu sposobu funkcjonowania trybu jazdy automatycznej i wielu relacji właścicieli Tesli, zebraliśmy 10 ułomności, z jakimi należy się liczyć przy korzystaniu z autopilota.
Przede wszystkim należy pamiętać, że tak naprawdę urządzenie to jest bardzo rozbudowanym tempomatem, czyli wynalazkiem, który umożliwiał utrzymywanie stałej prędkości jazdy bez konieczności kontrolowania silnika pedałem przyspieszenia. Jego podzespoły, takie jak kamery i czujniki dostarczają procesorom o wiele więcej danych, niż w przypadku standardowego tempomatu, ale procesory nie zawsze potrafią sobie poradzić z tymi danymi i bywa, że nie nadążają z "wymyśleniem" odpowiedniej reakcji na sytuację na drodze.
W samochodach Tesla znajduje się tryb autopilota, który - tak jak się spodziewacie - przejmuje kierowanie na siebie i powinien bezpieczne prowadzić do celu. Powinien, bo nie zawsze się tak dzieje. Po przeanalizowaniu sposobu funkcjonowania trybu jazdy automatycznej i wielu relacji właścicieli Tesli, zebraliśmy 10 ułomności, z jakimi należy się liczyć przy korzystaniu z autopilota.
Przede wszystkim należy pamiętać, że tak naprawdę urządzenie to jest bardzo rozbudowanym tempomatem, czyli wynalazkiem, który umożliwiał utrzymywanie stałej prędkości jazdy bez konieczności kontrolowania silnika pedałem przyspieszenia. Jego podzespoły, takie jak kamery i czujniki dostarczają procesorom o wiele więcej danych, niż w przypadku standardowego tempomatu, ale procesory nie zawsze potrafią sobie poradzić z tymi danymi i bywa, że nie nadążają z "wymyśleniem" odpowiedniej reakcji na sytuację na drodze.
Klienci Tesli to najczęściej osoby zaznajomione z nowoczesnymi gadżetami i elektroniką, dlatego powinni być świadomi, że jeśli w teorii jakieś urządzenie ma wiele zastosowań, to najczęściej rzeczywistość boleśnie weryfikuje te umiejętności. Tak jak w wielu sytuacjach w motoryzacji, również tutaj zastosowanie znajduje zasada ograniczonego zaufania.
Autopilot Tesli nie widzi żółtych linii
Linie wyznaczające pasy ruchu w naszym kraju są białe i właśnie taki są najlepiej widoczne dla kamer autopilota Tesli. Są jednak sytuacje, że tymczasowo (a np. w USA powszechnie), stosuje się linie żółte. W miastach na drogach wielopasmowych, Tesla ma inne punkty odniesienia, jak np. sąsiednie auta. Jednak w gorszej sytuacji jest kierowca, który w pobliżu nie ma innych samochodów. Tesla zasygnalizuje wtedy, że nie widzi linii i pojedzie na wprost.
Autopilot Tesli nie widzi sygnalizacji świetlnej
Jeśli używamy funkcji autopilota w ruchu miejskim, musimy pamiętać, że jeśli nie jedzie przed nami auto, którego kierowca zareaguje na zmianę świateł, to w przypadku braku naszej reakcji, Tesla przejedzie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Tesla nie reaguje na linię zatrzymania przed znakiem STOP
Funkcja autopilot zupełnie nie przewiduje reakcji na obowiązek zatrzymania się przed skrzyżowaniem, czy też przed przejazdem kolejowym. Tutaj również należy uważać, jeśli przed Teslą nie jedzie żadne inne auto.
Autopilot nie widzi auta wjeżdżającego skosem na nasz pas ruchu
O ile samochody jadące na wprost przed Teslą i obok niej są znakomicie widoczne, to już wjazd skosem na pas ruchu, którym jedzie Tesla, jest dla auta zbyt skomplikowany do przeanalizowania. Jeśli ktoś próbuje wjechać w lukę przed poprzedzającym Teslę autem, kierowca musi przerwać działanie autopilota zahamować.
Tesla w czasie jazdy z funkcją autopilot na skrzyżowaniu może pojechać za śledzonym autem
Jeśli zatrzymamy się przed skrzyżowaniem, a kierowca przed nami uzna, że chce jechać w lewo lub w prawo, to Tesla pojedzie za nim. Jeśli chcemy jechać prosto, to musimy odpowiednio wcześniej zareagować naciskając hamulec lub zmieniając kierunek jazdy kierownicą.
Autopilot myśli znacznie dłużej niż kierowca
Tesla bardzo długo zwleka, jeśli w czasie jazdy w trybie autopilot dojedzie do poprzedzającego auta, chwile trwa zanim wejdzie w tryb śledzenia. Jeśli kierowca przed Teslą postanowi skręcić w lewo, to Autopilot może zadecydować, że należy pojechać za nim, lub też bardzo długo czekać, żeby jechać dalej. Przez kilkanaście sekund auto upewnia się, czy ma już wolny przejazd, kierowca natomiast na taki rozwój wydarzeń zareagowałby znacznie szybciej.
Autopilot śledzi tylko zdecydowane i wyraźne manewry
W trybie śledzenia, jeśli śledzone przez autopilota auto łagodnie zmieni pas, to Tesla dość długo zastanawia się co robić dalej i często uznaje, że ten ktoś pojechał w innym kierunku. Wtedy rozpoczyna się korygowanie trajektorii przez autopilota, który próbuje wracać na środek pasa, ale najczęściej wtedy nie nadąża zmieniać skrętu kół i zjeżdża na sąsiednie pasy, lub nie zauważa samochodów stojących tuż przed nią.
Autopilot nie współpracuje z nawigacją
Zupełnie nie ma powiązania z nawigacją, nawet gdy ustawimy adres miejsca docelowego, i nawigacja informuje, żeby skręcić, autopilot nie zrobi nic.
Autopilot jeździ wolniej, niż można
Kamery autopilota w Tesli widzą i analizują znaki drogowe wskazujące ograniczenia prędkości, jednak funkcja często jedzie nieco wolniej, niż można. Nie należy próbować przekraczać prędkości w czasie jazdy na autopilocie, bo wtedy Tesla nie nadąży z reakcjami.
Autopilot jeździ zbyt blisko innych pojazdów
Dla przykładu, jeśli z dłuższej prostej wjeżdżamy w łagodne zakręty wyznaczone przez linie na ulicy, Tesla potrafi zbliżyć się niebezpiecznie blisko do pojazdu jadącego na pasie obok. Autopilot co prawda próbuje reagować i wrócić na środek pasa, ale czasem trwa to dość długo, bo nie bardzo wie, jak się zachować.
Tesle to znakomite samochody, ale...
Funkcja autopilota świetnie sprawdza się w czasie wolnej jazdy np. w korku, kiedy nie ma ostrych zakrętów, sygnalizacji świetlnej, skrzyżowań, a pasy ruchu wyznaczają wyraźne białe linie. Ważne też, żeby dookoła Tesli były inne pojazdy, które dodatkowo nie zmieniają pasa ruchu. Jednak nawet wtedy, kiedy autopilot ma idealne warunki, zawsze należy kontrolować jego pracę, żeby zdążyć zareagować w przypadku niebezpieczeństwa.