Nokia E5 - nie do końca biznesowa - test

Nokia E5, to kolejny telefon fińskiej potęgi, wyposażony w panoramiczny ekran LCD pod którym znajdziemy pełną klawiaturę alfanumeryczną.

Nokia E5 - nie do końca biznesowa - test
Źródło zdjęć: © Telepolis

28.01.2011 | aktual.: 21.12.2011 14:12

Z komórkami, jak w modzie. Każdy design ma swój czas, po czym staje się oklepany, a rynek poszukuje nowych, ciekawszych doznań. Do niedawna producenci stawiali na wymienne obudowy i kolorowe wyświetlacze. W międzyczasie pojawił się wyścig na megapisksele, miniaturyzację, i urządzenia rozsuwane. Obecnie producenci stawiają na smartfony, gdzie królują duże ekrany, pełne klawiatury QWERTY i obsługa palcem.

Nokia E5, to kolejny telefon fińskiej potęgi, wyposażony w panoramiczny ekran LCD pod którym znajdziemy pełną klawiaturę alfanumeryczną. Urządzenie ma biznesowy charakter, jest schludne i funkcjonalne, jak na E serię przystało. Jednak biorąc je do reki, ma się wrażenie, że nowym władzom Nokii chyba coś się pomieszało w głowach.

Obraz
© (fot. Telepolis)

Trendy

Biorąc do ręki pierwszą Nokię z pełną klawiaturą (a było to kilka lat temu) - model E61, zewsząd słyszałem, że to kompletna porażka. To jakby nosić niewielką patelnię, czy paletkę do ping ponga w kieszeni. Faktycznie okres w którym E61 trafiła do sprzedaży był czasem, kiedy głównie wszyscy poszukiwali telefonu małego i zgrabnego. A tu taka cegła, zasłaniająca pół twarzy.

Oczywiście rynek wtedy nie był gotowy na przyjęcie takiego urządzenia. Potwierdza to także brak zainteresowania u nas takimi komórkami, jak terminale BlackBerry, na wzór których E5 została zbudowana. Obecnie BlackBerry i wszelkie urządzenia im podobne, przechodzą swój renesans. Jest to oczywiście zasługa usług sieciowych, jak mail w komórce, czy mobilne serwisy społecznościowe. Dodatkowo swój wkład w powodzeniu sprzedaży takich przenośnych mikrokomputerów mają operatorzy, dostarczający mobilny dostęp do Internetu w cenie, która staje się do przyjęcia dla co raz większej grupy polskich abonentów.

Nokia E5 idealnie wpisuje się w ten trend. Jest to nowoczesny telefon z otwartym systemem operacyjnym Symbian S60 trzeciej edycji, niezłym aparatem fotograficznym, sporym ekranem, wygodną w pisaniu klawiaturą i wieloma ułatwieniami związanymi z dostępem do Internetu, czy serwisu społecznościowego Facebook. Wystarczy jednak wziąć ją w rękę, uruchomić i przejrzeć listę dostępnych funkcji, by po chwili doszła do nas myśl, że chyba coś jest tu nie tak. Tożsamość E serii została w przypadku tego modelu zatarta. W zasadzie gdyby nie widoczny symbol nad lewym, górnym rogiem ekranu, nigdy bym nie pomyślał, że mam do czynienia z komórką biznesową. Podstawowe pytanie, na co poważnemu biznesmenowi natywny klient Facebooka? Przecież żaden zapracowany człowiek, nie ma czasu na przeglądanie głupkowatych wpisów swoich znajomych, czy komentowanie ich imprezowych wybryków. Widać Nokia uznała inaczej. Że przodownik pracy, to nie robot i bezwzględnie przyda mu się odrobinę rozrywki w czasie obowiązków służbowych. I tak w Nokii
E5, do naszej dyspozycji jest rozbudowany odtwarzacz multimedialny, gniazdo JACK 3,5mm, by bez problemu posłuchać muzyki na ulubionych słuchawkach, czy możliwość zainstalowania setek odprężających gier wprost z wbudowanego klienta sklepu Ovi.

Budowa

Bryła Nokii E5, to charakterystyczny kształt i rozmiary jak na ten typ urządzenia. Można go w zasadzie porównać do każdej z ostatnich produkcji Nokii, w której montowana była pełna klawiatura QWERTY. Telefon jest bardzo ładny, dostępny w trzech, stonowanych kolorach. Dodatkowej klasy dodaje mu masywne, lakierowane szkiełko na ekranie LCD i chromowane przyciski na klawiaturze. Cały telefon zbudowany jest z masywnego plastiku. Jedynie tylna klapka została wykonana ze szczotkowanego aluminium. Do jakości materiałów, z których E5 została stworzona nie można się przyczepić. Jedyny mankament, który mnie trochę rozczarował, to szkiełko wyświetlacza, które choć wygląda ładnie i jest odporne na pozostawianie śladów po tłustych palcach, to niestety jest podatne na zarysowania. Już po kilku dniach na ekranie pod światłem można było zauważyć nieładne pajączki z rysek. Pod ekranem znajdziemy dwa przyciski funkcyjne, czterokierunkowy klawisz nawigacyjny z przyciskiem potwierdzenia, klawisze do obsługi połączeń i dwa
przyciski dostępu do głównego menu, oraz do funkcji pocztowych. W przypadku tego modelu producent zrezygnował z dodatkowych klawiszy szybkiego uruchomienia kalendarza i książki adresowej, co mocno dziwi w telefonie aspirującym do miana biznesowego. Niżej do naszej dyspozycji oddano pełną, sprzętową klawiaturę QWERTY. Jej centralny zestaw klawiszy obsługuje wszelkie funkcje telefoniczne, które wymagają wpisania cyfr lub użycia przycisku z gwiazdką, czy hash’a. Dodatkowo producent umieścił skrót klawiszowy na spacji, po przytrzymaniu której uruchamiana jest latarka. Gumowane przyciski zamontowano w bardzo dużym ścisku. Telefon jak na urządzenie z klawiaturą QWERTY jest nieduży i bardzo wąski. A to się może przekładać na komfort jego obsługi. Producent poradził sobie z tym w ten sposób, że klawisze są jakby "napompowane", co znacznie ułatwia trafianie w wybrany przez nas klawisz. Ergonomia klawiatury jest zadowalająca. Większych problemów z jej używaniem, czy z robieniem błędów w pisanych wiadomościach nie
miałem.

Górną podstawę wyposażono w podstawową grupę złączy. Znajdziemy tu cienkie gniazdo ładowania Nokia 2 mm, wcześniej wspominane gniazdo słuchawkowe JACK 3,5 mm oraz wtyk microUSB do transmisji danych z komputerem. Dodam tylko, że telefon pozwala na ładowanie akumulatora przez podłączenie urządzenia do portu USB w komputerze. Po prawej stronie znalazło się miejsce na przycisk zmiany poziomu głośności, a niżej przycisk zwalniający blokadę tylnej klapki. Taki sam znajdziemy po stronie przeciwnej.

Zabrakło tu spustu aparatu fotograficznego, czy klawisza do obsługi funkcji kopiuj wklej, lub dyktafonu. Brak spustu migawki fotoaparatu będzie nam jednak przeszkadzał najbardziej. Nokia E5 wyposażona została w matrycę o wielkości 5 megapikseli. Niestety więcej szczegółów na temat aparatu nie dowiemy się ani z obiektywu, gdzie producenci często umieszczają parametry, ani nawet z pełnej specyfikacji dostępnej na stronie internetowej _ Nokia.pl _. Obok obiektywu zamontowano diodę LED o wysokiej jasności, która prócz funkcji latarki, o której wspomniałem wcześniej, działa także jako lampa błyskowa doświetlająca fotografowaną ekspozycję. Producent zapewnia, że dioda potrafi doświetlić każdy element fotografii, znajdujący się nie dalej niż 1 metr od obiektywu.

Specyfikacja

Wymiary urządzenia, to kolejno 115 x 58,9 x 12,8 mm przy masie 126 gramów. Telefon nie jest więc duży i nie wadzi zbytnio, nosząc go w kieszeni spodni. Jego ekran, to matryca LCD wykonana w technologii TFT o przekątnej 2,4 cala. Na ekranie wyświetlany jest obraz w rozdzielczości 320 x 240 pikseli z paletą kolorów o maksymalnie 260 tysiącach barw. Moduł radiowy obsługuje cztery zakresy sieci GSM i UMTS. Dzięki wyposażeniu go w wydajną baterię litowo jonową o pojemności 1200 mAh, według producenta możliwe jest przeprowadzenie rozmowy o długości nawet 7,5 godziny, lub korzystanie z urządzenia w trybie czuwania przez niemal miesiąc. Oczywiście liczby te są mocno przesadzone. W moich rękach za wolnym gniazdkiem musiałem się rozglądać już po 5 dniach, a gdy uruchomiłem w telefonie Facebooka, z którego korzystałem przez sieć komórkową, to wydajność baterii spadała o co najmniej połowę. Za szybkie i sprawne działanie systemu Symbian S60 trzeciej edycji odpowiada procesor ARM11, o taktowaniu zegara 600 MHz. Jest to
wystarczające serce produktu, które bez większego problemu radzi sobie ze wszystkimi postawionymi przed telefonem zadaniami. Do dyspozycji użytkownika jest 256 megabajtów pamięci użytkowej, którą można poszerzyć dzięki obsłudze kart pamięci SDHC o pojemności nawet 32 gigabajtów.

Obraz
© (fot. Telepolis)

System

Nokia E5 działa pod kontrolą systemu Symbian w wersji 9.3 z interfejsem S60 edycji trzeciej. Jest to dobrze nam znany i dość wysłużony interfejs, w którym nie uświadczymy tak widowiskowych animacji, jak w nowych wersjach oprogramowania Android, iOS, czy bada. Jednak niewątpliwy sukces, jakim cieszy się Symbian został osiągnięty nie tylko za duże możliwości personalizacji systemu, ale także za jego prostotę i brak tych wszystkich "wodotrysków", które są fajne na pokaz, a w codziennym użytkowaniu okazują się dość niepraktyczne. Pod względem szybkości i stabilności oprogramowania w testowanym egzemplarzu, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Telefon ani razu mnie nie zawiódł, działał całkowicie bez awaryjnie. Dziwią mnie więc pojawiające się komentarze innych testerów, którzy narzekali na częste zawieszanie się, czy samoczynne restarty telefonu. Oprogramowanie, które było wgrane w dostarczonym do mnie egzemplarzu, to firmware o symbolu 042.007.

Telefon posiada dwa tryby działania - biznesowy oraz osobisty. Pozwala to na personalizację trybu aktywnego na wyświetlaczu, profilu, lub wyglądu interfejsu przez jedno wciśnięcie przycisku w menu. Użytkownik może zmieniać całkowity wygląd menu, korzystając z 8 preinstalowanych tematów lub dogrywając własne pobrane z sieci.

Sposób obsługi menu nie zmienił się tutaj od lat. Wciąż mamy do czynienia z menu złożonym z ikon i list. Całość jest przejrzysta i bardzo intuicyjna. To z tego powodu wiekowe osoby wybierając swój nowy telefon, kierują uwagę głównie na produkty Nokii.

Wiadomości

Pisanie wiadomości tekstowych, maili, czy korzystanie z chatów i serwisów społecznościowych na nowej komórce Nokii, to czysta poezja. Oczywiście ogromną rolę odgrywa tutaj pełna sprzętowa klawiatura QWERTY, której rozkład jest zbliżony do tej, z którą na co dzień mamy do czynienia korzystając z komputera. Klawiatury wyświetlane na dotykowych ekranach, chyba nigdy nie dorównają ergonomią i komfortem obsługi, urządzeniom z klawiszami fizycznymi. Jako użytkownik komórki pozbawionej przycisków na rzecz ekranu dotykowego, dużo chętniej wysyłałem wiadomości SMS używając Nokii, niż gdy na co dzień korzystam z iPhone’a. Na telefonie marki Apple piszę bardzo sprawnie. Ba! Piszę tak szybko, że percepcja dotyku za mną nie nadąża, przez co gubię literki. Pisząc na Nokii E5, takiego problemu nie miałem.

Komórka posiada wbudowanego klienta e-mail, obsługującego podstawowe protokoły poczty elektronicznej. Po zainstalowaniu dodatkowego, darmowego oprogramowania i aktywacji usługi u operatora, Nokia wspiera technologię BlackBerry. W urządzenie wbudowano wcześniej wspomnianego klienta serwisu Facebook, dzięki czemu mamy wszystkie informacje zamieszczane w tym serwisie, wprost na głównym ekranie telefonu.

Multimedia

Komórkę wyposażono w całkiem niezły fotoaparat z matrycą 5 megapikseli. Niestety aparat nie został wyposażony w funkcję automatycznego dostrajania ostrości. Jest ona ustawiona na stałe i… działa całkiem nieźle. Tak, sam byłem w szoku, że telefon pozbawiony funkcji dostrajania ostrości jest w stanie wykonywać fotografie o całkiem niezłej jakości i to w ruchu. Poniżej kilka fotografii wykonanych podczas wypadu do sklepu.

Obraz
© (fot. Telepolis)

Aplikacja do obsługi fotokamery umożliwia drobną korekcję wykonywanych fotografii. Możemy samodzielnie zmieniać balans bieli, ekspozycję, czy czułość. Zdjęcia wykonywane są w rozdzielczości 2592 x 1944 pikseli. Producent udostępnił funkcję cyfrowego zbliżenia, jednak nie jest ona godna uwagi. W menu aplikacji, możemy zmienić tryb pracy fotokamery z wykonywania zdjęć na nagrywanie sekwencji wideo. Filmy nagrywane są w rozdzielczości VGA (640x480 pikseli) z szybkością 15 klatek na sekundę. Rewelacji nie ma. 25 sekundowe nagranie zajmuje w pamięci niespełna 7 megabajtów. Film nagrywany jest z użyciem kodeka h.263. Z wbudowanej diody doświetlającej, można korzystać i podczas fotografowani i przy nagrywaniu filmów.

Nokia E5 nie zawiedzie fanów muzyki. Do dyspozycji mamy całkiem przyjemny w obsłudze odtwarzacz plików muzycznych, a gdy nasze zasoby biblioteki muzyczne nam się znudzą, wystarczy uruchomić radioodbiornik FM.

Internet

Za szybki dostęp do mobilnej sieci internetowej odpowiada technologia HSPA, która w przypadku tego modelu pozwala na pobieranie danych z szybkością 10,2 megabitów na sekundę, oraz wysyłanie danych w świat z prędkością do 2 megabitów. Do łączenia z siecią możemy także użyć wbudowanego modułu WiFi 802,11 działającego w paśmie b i g. Sieć przeglądamy przy użyciu firmowej przeglądarki internetowej, dobrze znanej z innych produktów Nokii. Można oczywiście zainstalować przeglądarkę alternatywną. W końcu E5 posiada otwarty system operacyjny oraz obsługę programów napisanych w JAVIE. Wraz z systemem dostaniemy pakiet przydatnych aplikacji, jak YouTube, czy Shazam, który odpowie na pytanie, jakiej piosenki właśnie słuchasz.

Obraz
© (fot. Telepolis)

GPS i Ovi Mapy

Wszystkie urządzenia Nokii otrzymały całkowicie bezpłatny dostęp do programu nawigacyjnego z mapami od Nokii. To element agresywnej walki producenta z konkurencją. Trzeba przyznać, że darmowe, a do tego całkiem dokładne i przejrzyste mapy, które oferuje Nokia, to całkiem dobry wabik na klienta. Wbudowany moduł nawigacji jest wspierany przez technologię A-GPS. Złapanie pierwszego fixa trwało kilka minut. Czułość modułu jest bardzo dobra, a co za tym idzie nawigowanie bardzo dokładne.

Funkcje biznesowe

W telefonie, który ma być pomocny w pracy, nie może zabraknąć wydajnej baterii, pojemnej książki telefonicznej i dostępu do firmowej poczty. Te wymagania E5 spełnia. Jednak każdemu zapracowanemu właścicielowi nowej fińskiej zabawki na pewno przyda się konwerter miar, słownik, pakiet biurowy OpenOffice, czy czytnik plików w formacie PDF. Dodatkowo producent zdecydował się na fabryczne zainstalowanie archiwizera ZIP, funkcji szyfrowania danych, funkcjonalnego dyktafonu, czy kalkulatora.

Podsumowanie

Przyznam, że telefony tego typu szczególnie przypadły mi do gustu. Lubię duże urządzenia jak iPhone, którego używam na co dzień i funkcjonalne jak BlackBerry Bold, z którego korzystam jako telefonu służbowego. Nokia E5 spełnia więc moje wszelkie oczekiwania wobec komórki klasy biznesowej, choć ma się wrażenie, że w tym modelu, z E series pozostała tylko literka w nazwie. Telefon jest zbyt młodzieżowy, zbyt mało subtelny i zbyt tani, by nosić miano E-klasy. Nową Nokię E5 można kupić już za około 700 złotych. Jak na telefon o tak wielkich możliwościach, cena jest niezwykle atrakcyjna. Nad jego zakupem powinny się zastanowić osoby niepotrafiące rozstać się z Facebookiem, pocztą elektroniczną, a ponadto cenią sobie komfort w użytkowaniu komórki i wydajność. To wszystko oferuje nowy model E5 i to w całkiem rozsądnej cenie.

Wady:

- brak funkcji autofokus
- brak spustu migawaki aparatu fotograficznego
- mocno przekolorowana wydajność baterii
- podatne na zarysowania szkiełko ekranu

Zalety:

- niska cena
- wygodna klawiatura QWERTY
- całkiem niezły aparat
- łatwy dostęp do usługi internetowych
- szybki dostęp do sieci

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)