Jak różne telefony poradzą sobie na mrozie? Niektóre całkiem nieźle, a inne wyłączą się już przy niewielkich spadkach temperatur.
Redaktorzy ze Skandynawii zabrali 1. najpopularniejszych telefonów do laboratorium, gdzie sprawdzali jak poszczególne słuchawki zachowają się na mrozie. Eksperyment rozpoczęto od temperatury 0 stopni Celsjusza, która stopniowo obniżano i co 5 stopni sprawdzano rezultaty.
Testowane modele:
iPhone 4
iPhone 4S
Nokia N9
Nokia C1-01
Nokia C5-00
Nokia C5-03
Nokia E65
Nokia E7
Nokia C2-02
Nokia C6-01
Nokia N8
Nokia 700
Samsung Galaxy Gio
Samsung Galaxy Mini
Samsung Xcover
Samsung Galaxy S Plus
Samsung Galaxy S II
HTC Evo 3D
Na poziomie 0 stopni wszystkie telefony działały bez zarzutu. Jednak już przy -5 stopniach szwankować zaczęły iPhone 4. i Nokia N9. W pierwszym wystąpił błąd karty SIM, a w drugim pojawił się komunikat o rozładowaniu baterii. iPhone 4S całkowicie przestał działać już przy -10 stopniach. Nokii N9 zabrało to trochę więcej czasu i poddała się przy -20 stopniach, wraz z Nokią N8, Nokią E7, Nokią C5-03, HTC Evo 3D i iPhone 4.
Najbardziej wytrzymałymi na mróz telefonami okazały się klasyczne Nokie C1-0. i E65, które odmówiły współpracy dopiero przy -40 stopniach. Na pochwałę zasługuje flagowy model Samsunga - Galaxy S II, który zachował pełną funkcjonalność aż do samoczynnego wyłączenia przy temperaturze -35 stopni.
Ciekawie prezentuje się również porównanie otrzymanych w eksperymencie danych z informacjami podawanymi na stronach producentów i w podręcznikach telefonów. Apple w specyfikacji iPhone'a 4. informuje, że telefon przeznaczony jest do pracy w temperaturach od 0 do 35 stopni Celsjusza. W praktyce może to oznaczać, że iPhone, który zepsuje nam się z powodu typowej polskiej pogody zimą, może nie podlegać naprawie gwarancyjnej. Nokia i HTC takich informacji nie podają, natomiast Samsung deklaruje, że jego urządzenia działają w temperaturach od -20 do 50 stopni.
Źródło: mikropc.net
