Zmasowane ataki na Ukrainę coraz groźniejsze. Rosjanie zmienili taktykę
Rosjanie w ostatnich tygodniach zmienili taktykę użycia dronów Shahed, przez co te są trudniejsze do zestrzelenia. Oto, jaką strategię przyjęli i jak to się przekłada na dalsze losy wojny.
Rosjanie w ostatnich tygodniach potrafili atakować Ukraińców ponad 700 dronami dziennie. Mowa tutaj o dronach Shahed, a także maszynach innego typu. Okazuje się, że zmienili też taktykę, ponieważ w ostatnich atakach drony nie leciały już na niskiej wysokości tylko na pułapie 3-5 kilometrów.
Z jednej strony takie działanie niweluje zaskoczenie, ponieważ drony są bardzo dobrze widoczne na radarach obrony przeciwlotniczej, ale z drugiej strony Ukraińcom mocno maleje arsenał tanich środków ich zwalczania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dotychczas jak Shahedy latały na pułapie kilkudziesięciu metrów, ich zestrzeliwaniem mogły się zajmować grupy interwencyjne na pick-upach oparte o nawet pamiętające I wojnę światową karabiny maszynowe Maxim. Ich skuteczność była wysoka i w rezultacie połączeniu z innymi środkami obrony np. 6 czerwca 2025 roku na 407 wystrzelonych przez Rosjan dronów przedarło się 39.
Tymczasem w przypadku Shahedów lecących na pułapie ponad 3 km co prawda Ukraińcy wiedzą wcześniej o ataku, ale na taką wysokość już karabiny maszynowe nie wystarczą.
Nowa taktyka Rosjan — na Shahedy trzeba użyć droższego sprzętu
Wymusza to zagazowanie bardziej zaawansowanych środków, na co liczą Rosjanie, mogący produkować tysiące dronów Shahed miesięcznie. W przypadku lotów na wyższym pułapie najlepszym środkiem ogniowym są lufowe systemy przeciwlotnicze.
Ukraina otrzymała z Niemiec kilkadziesiąt Gepardów, przynajmniej cztery baterie systemu Skynex , a sama miała na stanie pewną liczbę poradzieckich zestawów typu ZSU-23-4 Szyłka czy mniej licznych 2K22 Tunguska. Ukraina wyciągnęła Szyłki m.in. ze swoich magazynów oraz pewna ich liczba pochodzi z Polski. Są to jednak zbyt małe liczby w stosunku do potrzeb.
Te systemy pozwalają na jednostkowy koszt eliminacji Shaheda na poziomie co najwyżej kilkunastu tys. euro. Wydaje się to wiele, ale inne środki takie jak np. pociski AIM-9 Sidewinder czy AIM-120 AMRAAM stosowane w systemach NASAMS czy samolotach F-16 to już koszt ponad 400 tys. dolarów za jedną rakietę. To sprawia, że zmiana rosyjskiej taktyki stosowania Shahedów może negatywnie odbić się na ukraińskiej obronie w przyszłości.
W przypadku ataku z nocy 15 na 16 lipca 2025 roku Ukraińcy z wystrzelonych przez Rosjan 400 dronów byli w stanie łącznie zneutralizować poprzez zestrzelenie lub działanie systemów walki elektronicznej 343 sztuki. Niestety mimo to 57 dronów uderzyło w cele.