Złośliwy wirus mógł cię szpiegować. Google ostrzega

Złośliwy wirus mógł cię szpiegować. Google ostrzega
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

29.11.2017 09:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Specjaliści do spraw bezpieczeństwa w Google odkryli szkodnika zajmującego się inwigilacją użytkowników. Złośliwe oprogramowanie skupia się na mediach społecznościowych i można je było pobrać na Androidzie.

Szpieg nazywa się Tizi i ukrywał się w podstawionych przez przestępców aplikacjach. Wystarczyło je pobrać, by wpuścić szkodnika do siebie. Na szczęście Google uspokaja - programy zostały usunięte, choć firma nie ujawniła ich nazw.

Tizi koncertował się na mediach społecznościowych. Wykradał dane z takich serwisów jak Facebook, Twitter, WhatsApp, Viber, Skype, LinkedIn czy Telegram. Na tym jego możliwości się nie kończyły. Złośliwe oprogramowanie moglo podsłuchiwać rozmowy korzystających z WhatsApp, Vibera i Skype’a, wysyłać i odbierać wiadomości SMS czy kraść historię połączeń. Szpiegujące oprogramowanie było w stanie nawet nagrywać otoczenie za pomocą mikrofonu i robić zdjęcia, które nie wyświetlały się na ekranie telefonu. Ofiara nie wiedziała więc, że właśnie znalazła się na fotografii.

Google przyznaje, że Tizi działał głównie na terenie Afryki. Jednak wśród zarażonych wirusem znaleźli się też mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i “reszty świata”.

Dobrą wiadomością, a przy okazji cenną lekcją, jest fakt, że Tizi atakował tylko urządzenia ze starszym oprogramowaniem. To kolejny dowód na to, że instalacja aktualizacji jest koniecznością. Cyberprzestępcy mogą wykorzystać każdą lukę, by wprowadzić do urządzenia złośliwe oprogramowanie.