Zjadł Gekona. Gorzko tego pożałował – konsekwencje nastąpiły po 10 dniach
Australijczyk, ojciec trójki dzieci założył się podczas imprezy, że zje gekona. Już na drugi dzień poczuł się nie najlepiej, ale winą za to obarczał kaca. Najgorsze było dopiero przed nim, konsekwencje niewinnego zakładu okazały się katastrofalne dla mężczyzny.
05.07.2019 | aktual.: 05.07.2019 10:51
W Australii gra w wyzwania skończyła się tragedią. Do zdarzenia doszło w grudniu zeszłego roku, ale teraz ponownie stało się o nim głośno. David Dowell z Brisbane podczas imprezy założył się ze znajomymi, że zje gekona. Już następnego dnia poczuł się gorzej, a jak wspomina jego siostra: zrobił się zielony i dostał drgawek. Mimo że rodzina zareagowała od razu, było już za późno.
Kiedy trafił do szpitala, mężczyzna był już opuchnięty, miał płyn w płucach, a mocz przybrał czarny kolor. Po 10 dniach strasznych męczarni zmarł na niewydolność narządów spowodowaną zatruciem salmonellą. Lekarz w rozmowie z rodziną potwierdził, że przyczyną zatrucia mógł być prawdopodobnie połknięty gekon.
Czy gekon jest niebezpieczny?
Gekon to jedno z niewielu zwierząt, które ma w jelitach bakterie salmonelli, tak więc bardzo prawdopodobne jest, że do zatrucia doszło właśnie w wyniku zakładu, jakiego podjął się Dowell. Gekony to bardzo popularne zwierzęta hodowlane, które znajdziemy również w Polsce. Rodzina gekonowatych obejmuje ponad 100 różnych gatunków, z których większość jest całkowicie nieszkodliwa dla ludzi. Polują nocą na owady, małe gryzonie i ptaki. Lubią suche środowisko i często zamieszkują również na wolności w siedzibach ludzkich.
Zobacz też: Superwąż". Nietypowa hybryda pytonów na Florydzie
Gekony są niegroźne, a przy tym pożyteczne, dlatego zalecamy zostawić w spokoju wolno żyjące osobniki i zdecydowanie nie próbować powtarzać doświadczenia Dowella i nie zjadać gekona.