X‑37B. Pentagon ujawnił jeden z sekretów bojowego pojazdu kosmicznego
Miniaturowy wahadłowiec X-37B to jeden z najważniejszych projektów DARPA i Pentagonu. Nic dziwnego, że jest pieczołowicie skrywany przed opinią publiczną. Czasem tylko Ameryka rzuci jakieś szczątkowe informacje, by podgrzać atmosferę. Oto kolejna z nich.
Jak ujawnia była sekretarz Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF), cytowana przez serwis Millitary.com, X-37B ma zdolność do błyskawicznej zmiany orbity z kołowej na eliptyczną. Perygeum (punkt na orbicie ciała niebieskiego okrążającego Ziemię, w którym jest ono najbliżej Ziemi) zahacza o atmosferę, a statek może przemieszczać się po bliskiej przestrzeni kosmicznej, pod poziomem satelitów.
Tym samym w sprawny sposób ucieknie każdemu obserwatorowi, a to z kolei sugeruje, że nie jest tylko sprzętem o charakterze badawczym. Dziennikarze "GeekWeek" słusznie zauważają, że X-37B mógłby być świetnym nośnikiem broni jądrowej. Pentagon chwalił się w przeszłości wizją pojazdu kosmicznego zdolnego do przeprowadzenia szybkiego i precyzyjnego ataku jądrowego na dowolny cel.
Przy czym cały projekt jest o tyle kluczowy dla USA, że potencjalni wrogowie mogą mieć spory problem z namierzeniem X-37B. Chiny wprawdzie przygotowały odpowiedniego satelitę, ale zanim ten zdoła wykryć amerykańską maszynę, statek zmienia orbitę. Tymczasem astronom Ralph Vandeberg z Holandii nawet dostrzegł X-37B przy użyciu 10-calowego teleskopu i zapisał lokalizację. Niemniej, co zrozumiałe, mini-wahadłowiec szybko został przeniesiony i ponownie ukryty.