Wyznaczą ci miejsce w samolocie na podstawie... Facebooka
Goszcząc na pokładzie samolotu holenderskich linii lotniczych, wkrótce możemy zostać zachęceni do zalogowania się do Facebooka lub LinkedIn. Po co?
Managerowie KLM Royal Dutch Airlines postanowili uszczęśliwić pasażerów programem polegającym na siadaniu obok osoby o podobnych zainteresowaniach. Klienci korzystający z odprawy online mieliby możliwość (na szczęście nie obowiązek) udostępnienia informacji ze swoich profili na serwisach społecznościowych Facebook i bardziej "profesjonalnym" LinkedIn.
Następnie odbywałoby się "swatanie", czyli sadzanie pasażerów według zainteresowań. Aby mogli porozmawiać o ulubionych filmach? Raczej aby obok siebie znalazły się osoby o podobnym wieku, wykształceniu, zawodzie, itp. Spadłoby więc prawdopodobieństwo, że zostaniemy zapakowani między dwiema zakonnicami.
Wygląda na to, że po uruchomieniu nowej usługi to, co usadzonych takim systemem będzie na pewno łączyć, to... korzystanie z Facebooka.
Co sądzicie o tym pomyśle? Podczas podróży wolicie święty spokój, czy poznawanie innych pasażerów?