W drugim kwartale bieżącego roku wyniki finansowe Intela były lepsze, niż oczekiwali tego analitycy. Ubiegłoroczne redukcje liczby zatrudnionych i odebranie AMD sporej części rynku zaczęły, pomimo ostrej wojny cenowej, przynosić firmie profity.
Pomiędzy kwietniem a czerwcem bieżącego roku Intel zarobił 1,3 miliarda dolarów netto. W przeliczeniu na akcję oznacza to wzrost o 22 centy. Tymczasem analitycy z Wall Street spodziewali się, że koncern zarobi 19 centów na akcję. Wyniki są dobre, ale i tak słabsze od zanotowanych w pierwszym kwartale. To jednak było do przewidzenia, ponieważ drugi kwartał każdego roku jest najsłabszym okresem dla przemysłu IT w całym roku.
Intelowi opłaciło się więc zwolnić w ciągu roku ponad 12 000 pracowników, a w osiągnięciu niezłych wyników nie przeszkodził nawet spadek zainteresowania kośćmi flash.
Prezes Intela Paul Otellini oraz dyrektor ds. finansowych, Andy Bryant, poinformowali, że szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyły się układy dla pecetów i serwerów. Pewnym problemem dla koncernu są bardzo niskie ceny procesorów, jednak dotyczy to tylko niższego segmentu rynku komputerów stacjonarnych.
