Wyjątkowa maszyna nad Polską. To jedyny odrzutowy samolot rozpoznawczy USA
Nad Polską pojawił się Bombardier Challenger 650 należący do armii USA. Samolot posiada wbudowany system ARTEMIS, który m.in. pozwala gromadzić dokładne dane terenowe, a także informacje o lokalizacji obiektów o charakterze strategicznym i taktycznym.
Armia USA po raz pierwszy zaprezentowała samolot szpiegowski z systemem rozpoznania powietrzno-desantowego ARTEMIS (Airborne Reconnaissance and Targeting Multi-Mission System) w sierpniu 2020 roku. Maszyna przeszła testy operacyjne w Europie oraz na Pacyfiku i Morzu Czarnym, a obecnie działa z bazy lotniczej Konstanca w Rumunii.
Odrzutowiec rozpoznawczy USA
Samolot ma pomóc w realizacji działań rozpoznawczych i analizach, które będą budowały świadomość sytuacyjną armii i pozwolą na skuteczne zwalczanie potencjalnych wrogów. Jest to możliwe, ponieważ gromadzone dane są przekazywane w czasie rzeczywistym bezpośrednio do dowódców armii USA, o czym informuje serwis Defence24.pl. Dane można więc wykorzystać podczas planowania ataków, a także w przypadku decyzji o rozdysponowaniu innych zasobów wojskowych.
Bombowiec Bombardier Challenger 650 jest jedynym odrzutowym samolotem rozpoznawczym armii USA. Do tej pory Amerykanie korzystali głównie z załogowych i bezzałogowych maszyn turbośmigłowych np. samolotów rozpoznawczych RC-12 Guardrail. Jednak w ich przypadku występują pewne bariery. Chodzi tutaj przede wszystkim o ograniczone zasięgi oraz prędkość, a także brak rozwiązań pozwalających na skuteczne wykrywanie i obronę przed systemami obrony powietrznej wroga. Dlatego Amerykanie wiążą duże nadzieje z Bombardierem Challenger 650.
Zasięg Bombardiera Challenger 650 to 7408 km. Samolot może lecieć z maksymalną prędkością 893 km/h. Na jego pokładzie zmieści się 12 osób. Rozpiętość skrzydeł wynosi 19,6 m, długość samolotu 20,6 m, a wysokość 6,3 m. Jest to maszyna ciesząca się dużą popularnością wśród prywatnych nabywców. Jego cena wynosi około 32 mln dolarów.
Nowoczesna maszyna rozpoznawcza wyposażona w system ARTEMIS stacjonuje w bazie lotniczej Konstanca w Rumunii. Stamtąd wykonuje operacje w ramach trwających testów, głównie w regionie Krymu i wschodniej Ukrainy. Maszyna pojawił się też nad naszym krajem. Jak donosi serwis Defence24.pl, "samolot rozpoznawczy ARTEMIS noszący cywilną rejestrację N488CR przyleciał do Konstancy z USA z międzylądowaniem w Reykjaviku 26 kwietnia, a w dniach 28-30 maja wykonywał jedynie loty na północ ponad Rumunią i Słowacją, a następnie kilka okrążeń wzdłuż zachodnich granic Ukrainy i Białorusi oraz południowej granicy Obwodu Kaliningradzkiego, a więc nad Polską".