Wycofują z armii setki wozów. Nie oddadzą ich Ukrainie
Jak informuje UK Defence Journal, bojowe wozy piechoty Warrior wycofywane ze służby w brytyjskiej armii nie trafią do Ukrainy. Wbrew wcześniejszym doniesieniom nie zostaną jednak też zezłomowane.
Temat potencjalnego transferu tych wozów na front był przedmiotem ożywionej dyskusji nie tylko w Ukrainie, ale też w Wielkiej Brytanii gdzie pod dedykowaną sprawie petycją zebrano kilkadziesiąt tysięcy podpisów. Brytyjskie ministerstwo obrony stwierdziło jednak, że nie może przekazać tych wozów Ukrainie. Jako powody takiej decyzji podano przede wszystkim koszty (związane z remontami, szkoleniami i transportem), ale też fakt, że ich przekazanie Ukrainie jeszcze bardziej zwiększyłoby różnorodność ukraińskiej floty pojazdów opancerzonych.
Bojowe wozy piechoty Warrior nie dla Ukrainy
Analitycy ukraińskiego Defence Express oszacowali, że chodzi tu nawet o 350 sztuk bojowych wozów piechoty Warrior w różnych wersjach (a także dziesiątki kolejnych w rezerwie oraz przeznaczonych na "dawców części zamiennych"), które brytyjska armia ma w swoich magazynach.
Finalnie nie będą one też zezłomowane. Jak podaje UK Defence Journal, zostaną przebudowane na zdalnie sterowane (ale opcjonalnie wciąż załogowe) pojazdy inżynieryjne (m.in do rozminowywania). Wpisze się to w projekt ATILLA, którego celem jest przyspieszenie zamówień publicznych na systemy autonomiczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Analiza przemawiająca za projektem ATILLA jest prosta. Warrior, niegdyś kręgosłup piechoty armii, jest wycofywany ze służby. To pozostawia ministerstwo obrony z zapasem ciężkich kadłubów gąsienicowych, które nadal mają znaczną mobilność, opancerzenie i ładowność. Zamiast ich złomowania, plan zakłada przekształcenie Warriorów w bezzałogowe pojazdy naziemne UGV, opcjonalnie z załogą" - wyjaśniono na łamach UK Defence Journal.
Taki projekt ma być również odpowiedzią na wnioski płynące z wojny w Ukrainie, gdzie sprzęt inżynieryjny jest szczególnie narażony na ataki dronów FPV. Poza tym detonacja na minie może unieruchomić pojazd i narazić załogę na ostrzał wroga. Bezzałogowe pojazdy rozwiązują te problemy.