Wojsko Polskie kupuje kolejne Rosomaki. Będę pomagać rannym

We wpisie opublikowanym za pośrednictwem Twittera Błaszczak wyjaśniła, że "zabezpieczenie medyczne w Siłach Zbrojnych RP jest kluczowe", a wozy ewakuacji medycznej będą służyły do ewakuacji rannych z pola walki. Ich konstrukcja, a szczególnie podwyższona tylna część kadłuba pojazdu, pozwala też na udzielanie pierwszej pomocy medycznej, w tym opatrywania ran czy podtrzymywania podstawowych czynności życiowych. Przedmiotem umowy jest dostawa 29 takich wozów, a jej wartość wynosi około 450 mln złotych brutto.

Na pokładzie wozów ewakuacji medycznej (PM2) oprócz miejsca dla rannych, znajduje się też przestrzeń dla załogi, którą tworzą dowódca wozu, podoficer sanitarny, dwóch sanitariuszy oraz kierowca – mechanik. Wozy ewakuacji medycznej zostały opracowane na podwoziu bazowym KTO 8x8 Rosomak. Mają długość 7,8 m, szerokość 2,8 m, wysokość 3,3 m, a ich masa wynosi 22,5 tys. kg. Wozy mogą poruszać się z maksymalną prędkością 100 km/h. Ich zasięg operacyjny szacuje się na 500-700 km.

W ich wyposażeniu, oprócz podstawowych elementów wchodzących w skład wersji bazowej, można znaleźć m.in. pojazdowy system obserwacji i poszukiwania rannych POZOR, system GPS, system automatycznego załadunku noszy specjalistyczny sprzęt medyczny, trzy komplety noszy klasy STANAG 2040 oraz autonomiczny system klimatyzacji i ogrzewania.

Wojsko Polskie pod koniec października informowało o przedłużeniu licencji w sprawie produkcji oraz sprzedaży kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. Z kolei na początku listopada donoszono, że armia otrzyma dodatkowe 11 wozów rozpoznania technicznego Rosomak-WRT. Więcej na ich temat można przeczytać tutaj.