Wojny patentowe: Google chciałoby zmian w prawie
Przedstawiciel Google zasugerował przedwczoraj, że już najwyższy czas by USA zmieniło ustawodawstwo dotyczące tzw. patentów software’owych. Najlepiej jakby w ogóle z nich zrezygnowano.
22.08.2012 11:20
- _ Jest jedna sprawa, której przyglądamy się szczególnie uważnie: jest to kwestia patentów na oprogramowanie i tego czy regulacje, jakie w tej sprawie istnieją, rzeczywiście służą pobudzaniu innowacji i promują przyjazne dla użytkownika rozwiązania _ - mówił przedwczoraj na konferencji w Aspen Pablo Chavez, dyrektor ds. polityki zewnętrznej Google.
Patenty na oprogramowanie są czymś zupełnie nieznanym naszemu systemowi prawnemu. Ale w Stanach coś takiego funkcjonuje, stwarzając pole do popisu dla wszelkiego rodzaju „trolli patentowych”. Zrozumiałą krytykę budzi jakość przyznawanych przez USA patentów, a także próby (czasem udane) patentowania abstrakcyjnych pomysłów i idei.
- _ Naszym zdaniem wojny patentowe nie są dobre dla klientów, nie są dobre dla rynku. Nie wzmagają innowacyjności _ - mówił Chavez. - _ Istnieje różnica strukturalna pomiędzy przemysłem a producentami oprogramowania. Mając to na uwadze zaczynamy pracować nad opracowaniem długoterminowych rozwiązań. _
Ciekawe jakie rozwiązania zaproponuje Mountain View, bo aktualny amerykański system patentowy, który dopuszcza do tego, że ktoś może próbować opatentować genom ludzki (tak, nasze geny; casus Celera Genomics –. nie udało się im tylko dlatego, że naukowcy pracujący za pieniądze publiczne byli szybsi), a co gorsza może mu się to udać, jest, delikatnie mówiąc, wypaczony.