Wilk i zając. Kultowa rosyjska kreskówka Nu pogodi powróci na wiosnę
Zachód miał Kojota i Strusia Pędziwiatra, a blok wschodni "Wilka i Zająca". Kultowa rosyjska kreskówka wraca z nowymi odcinkami. Premiera na wiosnę 2020 roku z okazji 50-lecia tej klasycznej animacji.
18.11.2019 | aktual.: 19.11.2019 08:12
Juliana Słaszczewa, która jest dyrektorem studia Sojuzmultfilm, ogłosiła na ostatnim forum kulturalnym w Petersburgu, że szykuje się wznowienie serialu animowanego "Nu, pogodi!". Nawet wicepremier Rosji Olga Gołodiec skomentowała tę kwestię i stwierdziła, że to świetny prezent dla nowego pokolenia.
Kreskówka niejednej nazwy
"Nu, pogodi!" w Polsce jest znany bardziej jako "Wilk i Zając" (choć nazw w naszym kraju było wiele - "Ja ci pokażę!", "Ja ci dam nauczkę", "Jeszcze mnie popamiętasz", "Nie uciekaj, zajączku", "Popamiętasz mnie"). Serial zaczął ukazywać się w 1969 roku i do współczesnych czasów (prace zakończono dopiero na początku XXI wieku, dokładnie w 2005 roku) wypuszczono 20 odcinków. Nie jest to w takim razie taśmowo produkowany od lat cykl, a autorzy pracowali niespiesznie swoim tempem.
Na zachodzie serial dla najmłodszych nie jest znany, zagranica pozostająca pod większym czy mniejszym wpływem USA utożsamia się tylko ze Strusiem Pędziwiatrem i jego oponentem Kojotem. W pewnym sensie "Nu, pogodi!" to swoisty odpowiednik w byłym bloku wschodnim, a w Polsce od czasu przemian ustrojowych znamy obie animacje.
Według rosyjskich sondaży, na które powołują się wirtualnemedia, 80 proc. Rosjan widziało wszystkie odcinki "Nu, pogodi!". W takim razie to bardzo wierni widzowie i nowa odsłona "Wilka i Zająca" trafi na bardzo podatny grunt. Na pewno w Polsce także znajdą się entuzjaści "Nu, pogodi!", którzy chętnie obejrzą nowe odcinki czy pokażą je swoim dzieciom i wnukom.