Wierzbowy Pan: dramatyczna historia budowlanej konstrukcji
Wierzbowy Pan budowany był przez Celtów jeszcze 500 lat przed Chrystusem. Do dziś w Szkocji z okazji 1 maja, czyli nadejścia lata, pory zbiorów oraz płodności, powstaje podobna konstrukcja. Nie jest już jednak machiną śmierci, a reliktem po wyjątkowo okrutnym obrzędzie. Wierzbowy Pan służy nam jednak do dziś. Oczywiście, pod inna postacią. Dziś zasady jego budowy wykorzystywane są w inżynierii.
To między innymi jego istnieniu zawdzięczamy miliony inżynieryjnych dzieł, które dzisiaj pomagają nam pokonywać wodne "przeszkody". Tak zwany Wierzbowy Pan służy nam do dziś pod inną postacią niż setki lat temu. Zasady jego budowy wykorzystywane są bowiem chociażby przy konstrukcjach mostów. Jednak w zamierzchłej przeszłości nie myślano o nim, jako o pionierze technologii budowania przepraw. Wówczas była to nadzwyczajnie brutalna "machina śmierci".
Palenie wizerunków to obrzęd znany do dzisiaj. Wciąż palimy źle kojarzące się nam przedmioty - zdjęcia, książki, symbole etc. Lata temu palenie wizerunków odbywało się w zupełnie inny sposób. Palono ludzi i zwierzęta. Jednym z symboli tych makabrycznych obrządków jest Wierzbowy Pan. Budowany był on przez Celtów jeszcze 50. lat przed Chrystusem. Do dziś w Szkocji z okazji 1 maja, czyli w symbolicznym dniu nadejścia lata, pory zbiorów oraz płodności, powstaje podobna konstrukcja. Nie jest już jednak machiną śmierci, a reliktem po wyjątkowo okrutnym obrzędzie.
Celtyccy wieśniacy podczas rytuału Beltane, zabierali się za budowę sporych rozmiarów kukły Wickermana, czyli Wierzbowego Pana. Z suchych gałęzi wierzbowych przeplatanych słomą, trawą i innymi łatwopalnymi materiałami tworzyli okrutną "machinę" śmierci - do wnętrza Wickermana przywiązywano bowiem jeńców, przestępców, chorych umysłowo oraz zwierzęta. Rok do roku wspólnota decydowała o tym, kto ma być ofiarą podczas bieżących obchodów święta urodzajności.
Podpalenie Wierzbowego Pana było widowiskiem. Konstrukcja była budowana w taki sposób, aby się nie przewróciła za szybko i przez długi czas dostarczała rozrywki Celtom. Budowano ją na ramie w kształcie krzyża i musiała być tak wielka, aby sprawiała wrażenie kołysania się w biodrach. Solidna "kukła" bez problemu wytrzymywała ciężar nie tylko użytych do budowy materiałów, ale także uwięzionych wewnątrz ludzi i zwierząt. Tych umieszczano bowiem na całej wysokości Wierzbowego Pana - od góry do dołu. Wickermana podpalano, odprawiając przy tym specjalny rytuał.
słk