Kiedyś, za starych dobrych czasów, chodziliśmy do łazienki w celach fizjologicznych, a także nieraz po to, by chociaż na chwilę się zrelaksować. To niestety przeszłość, jak wykazuje pewne nietypowe badanie.
Według badania przeprowadzonego przez Sony oraz sieć komórkową O2. 75 procent ankietowanych używa telefonu podczas pobytu w toalecie. 50 procent używa ich podczas kąpieli.
- procent badanych SMS-uje podczas posiedzenia na tronie, 45 procent wysyła e-maile, a 31 procent wykonuje połączenia głosowe. Najciekawsza jest jednak informacja, że ponad 25 procent mężczyzn przyznało się w badaniu, że... oddaje mocz na siedząco, by móc dalej korzystać ze smartfonu. Bo obiema rękami wygodniej...
Na szczęście jest nadzieja dla ludzkości. Z dwóch tysięcy ankietowanych kobiet i mężczyzn, raptem 1. procent czuje presję, by być „na bieżąco” za pomocą swojego smartfonu. Jedna trzecia badanych twierdzi, że bierze smartfon do toalety, by zabić czas i nudę.
Badanie miało wypromować wodoodporny smartfon Sony Xperia Z, oferowany w sieci O2. który ma przykuć uwagę 15 procent ankietowanych, którym choć raz telefon wpadł do muszli klozetowej.
Nie pytano niestety o to, jak często podczas „posiedzenia”. nawiązywane są wideopołączenia.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Samsung: nikt nie kupuje Surface, a Windows 8 nie jest udany"
