Warto dziś wyjrzeć przez okno. Superksiężyc otworzy wyjątkowy sierpień

1 sierpnia 2023 roku na niebie pojawi się Księżyc w pełni. Otworzy wyjątkowy sierpień, bo nie dość, że w tym miesiącu czeka nas jeszcze jedna pełnia, to w dodatku w obu przypadkach będziemy mieć do czynienia z superksiężycami. To zdarza się bardzo rzadko.

Księżyc w pełni
Księżyc w pełni
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Wojciech Kulik

Zamiast kolejnego odcinka serialu czy jeszcze jednej tury w ulubionej grze dobrym pomysłem na spędzenie dzisiejszego wieczoru może być wyjście na balkon lub wyjrzenie przez okno. Na niebie pojawi się pierwszy z dwóch sierpniowych superksiężyców.

Dwie pełnie jednego miesiąca – rzadkie zjawisko

To zdarza się bardzo rzadko – mniej więcej raz na prawie trzy lata. Zakładając, że będziesz żyć 100 lat, dwóch pełni w ciągu jednego miesiąca doświadczysz tylko 44 razy. Jeszcze rzadziej zdarza się, by w ciągu jednego miesiąca dwa razy w pełni zaświeciły superksiężyce – świecące nawet o 16 proc. mocniej niż normalnie, a z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia tym razem. Sierpień 2023 roku będzie więc wyjątkowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pełnia 1 sierpnia 2023 roku – zobacz superksiężyc

Pierwszy superksiężyc zaświeci 1 sierpnia. Jeśli chcesz zobaczyć go w pełnej krasie, wyjdź na balkon lub wyjrzyj przez okno ok. godz. 21. Dobra wiadomość jest też taka, że spektakl z naszym naturalnym satelitą w roli głównej będzie dość długi, nawet na spóźnialskich więc czekać będzie niezwykłe widowisko.

Jeśli przegapisz superksiężyc 1 sierpnia, to nie przejmuj się zanadto. Już 31 sierpnia na niebie pojawi się drugi superksiężyc. Jego tarcza będzie wydawać się nawet większa, ponieważ Księżyc znajdzie się o prawie 2 tys. km bliżej Ziemi – w odległości 363 603 km. Zmieniający się dystans wynika naturalnie z faktu, że Srebrny Glob krąży wokół naszej planety po epileptycznej orbicie (różnica między perygeum a apogeum może przekraczać 40 tys. km).

Czym jest superksiężyc?

O superksiężycu mówimy w sytuacji, gdy Księżyc jest w pełni i znajduje się nie dalej niż 10 proc. dystansu osiąganego w perygeum. Jego średnica jest wówczas znacznie dłuższa, a jasność – większa.

Pojęcie superksiężyca zostało wprowadzone w latach 70. ubiegłego wieku. Zmieniający się rozmiar Srebrnego Globu na niebie obserwowano jednak oczywiście wcześniej. Łączono to nawet z niszczycielskimi zjawiskami, takimi jak trzęsienia ziemi czy erupcje wulkanów. Naukowcy jednak stanowczo zaprzeczają tego typu rewelacjom. Choć wiele jest zjawisk równie destruktywnych co pięknych, superksiężyc jest tylko piękny. I w sierpniu przekonamy się o tym dwa razy.

Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski

wiadomościnaukaastronomia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)