Używają go starzy i młodzi. SMS ma już 25 lat

SMS ma już ćwierć wieku. Chociaż w technologii to cała epoka, ta metoda komunikacji nadal dobrze się trzyma. Także w Polsce, gdzie pierwsza „esa” puszczono niewiele ponad 20 lat temu.

SMS-y w Polsce puszczamy już od 20 lat.
Źródło zdjęć: © WP.PL
Grzegorz Burtan

Cała Historia SMS-a nieodzownie łączy się z okresem przedświątecznym i pocztówkami. Pierwsza wysłana wiadomość tekstowa brzmiała właśnie „Merry Christmas” (“Wesołych Świąt”).

3 grudnia 1992 roku napisał ją Neil Papworth do swojego współpracownika z Sema Group Telecoms, Richarda Jarvisa.

Z kolei pocztówkom SMS zawdzięcza swoją długość, ustaloną w 1985 r. przez Friedhelma Hillebranda. Zbadał on do tego celu, popularną wtedy metodę komunikacji tekstowej - kartki pocztowe. Zauważył, że nadawcy używają nie więcej niż 150 znaków. Stąd ustalona liczba 160 znaków w SMS-ie i pierwotny limit długości wpisu na Twitterze.

To jednak historia dziejąca się poza naszymi granicami. A w Polsce SMS również ma swoją stosunkową długą i chlubną historię. Jaką? O to zapytałem Andrzeja Ogonowskiego z SMSAPI.

- W samej Polsce możliwość wysłania SMS-a pojawiła się w marcu 1996 roku. Trzeba pamiętać, że sieć telefonii komórkowej zaczęła rozwijać się dopiero w 1992 roku. Za infrastrukturę odpowiedzialny był wówczas Centertel, który cztery lata później zamienił się w Plusa – to również symboliczna data początku telefonii komórkowej w naszym kraju. A pierwszego SMS-a wysłano 3 marca 1997 roku – opowiada.
Co ciekawe, dodaje Ogonowski, pierwsze abonamenty i umowy były dostępne tylko dla posiadaczy kart kredytowych lub po przedstawieniu zaświadczenia o zarobkach. Później jednak zmniejszono te obostrzenia, aż w końcu pojawiła się telefonia na kartę. Po około dwóch latach od wprowadzenia telefonii na kartę, użytkownikom udostępniono również SMS-y. A jeszcze później zaczęto kierować reklamy do młodzieży z dużym naciskiem na pakiety SMS-owe. To pozwoliło zakorzenić w użytkownikach nawyk korzystania z SMS-ów, a dzisiaj SMS-y postrzegane są przez nich jako naturalny kanał komunikacji mobilnej.

- Proszę spojrzeć – ten standard ma ćwierć wieku, a naprawdę niewiele się w nim zmieniło – zauważa.
W drugiej połowie było już do kogo pisać. W drugiej połowie lat 90. w naszym kraju było dwóch operatorów – Plus i Era. Ten pierwszy wygrywał i miał około 400 tysięcy abonentów. Natomiast samo pokrycie zasięgu w tamtym czasie wynosiło około 70 proc. powierzchni Polski. Po dwóch dekadach, w 2016 roku, było już 54,7 mln abonentów i użytkowników telefonii mobilnej, podał GUS w swoim raporcie – czyli na jednego obywatela przypada więcej niż jedna usługa mobilna. Pokochaliśmy sieć.

Czy jednak sam SMS zmienił się przez ćwierć wieku swojego istnienia?

- Jak mówiłem wcześniej, standard technologiczny w ogóle się nie zmienił. To dalej jest 160 znaków. Jedyne co się zmieniło, to usługa CSMS, która pozwalała na łączenie wielu wiadomości w jedną, dużą. Może jeszcze dołączenie emotikonek było pewną zmianą. Mała dygresja – użycie jej lub polskiego znaku zmniejsza długość SMS-a do 70 znaków. Dlaczego? Bo to nie tylko treść, ale i nagłówki oraz informacje o kodowaniu. Kiedy użyjemy znaku specjalnego, wtedy informacja w nagłówku zostaje poszerzona kosztem krótszej treści – tłumaczy Ogonowski.
Czy jest coś, co może zaszkodzić temu formatowi? Dla eksperta owszem, jest jedna alternatywa, która posiada wszystkie zalety SMS-a, przy okazji naprawiając jego główną wadę – pojemność.

- Teraz rozwijany jest standard RCS – ma to być SMS 2.0. Najprościej mówiąc, pozwoli ona wysyłać wiadomości bez żadnych ograniczeń w kwestii liczby znaków czy użycia znaków specjalnych, jak również wagi załączników – podkreśla. - Tak jak w protokole iMessage, które wykorzystuje Apple w iPhone’ach. Słowem – możemy przesyłać więcej danych i więcej informacji. To może być poważny konkurent dla komunikatorów pokroju WhatsApp czy Messenger. Bo nie będziemy potrzebować żadnych dodatkowych aplikacji by przesłać wszystkie niezbędne informacje – konkluduje.
Minie jeszcze trochę czasu, zanim RCS zostanie zaimplementowany. Dlatego SMS zostanie z nami jeszcze przez jakiś czas :-)

Wybrane dla Ciebie

Sąsiad Rosji zbroi się na morzu. Rozpoczęła się budowa nowej korwety
Sąsiad Rosji zbroi się na morzu. Rozpoczęła się budowa nowej korwety
Takich czołgów nie ma nikt inny na świecie. Zniszczą wroga z 30 km
Takich czołgów nie ma nikt inny na świecie. Zniszczą wroga z 30 km
Niektóre wady rozwojowe mózgu odziedziczyliśmy po neandertalczykach
Niektóre wady rozwojowe mózgu odziedziczyliśmy po neandertalczykach
Razem z Polakiem z kosmosu wróciły drożdże. Są kluczem do misji na Marsa
Razem z Polakiem z kosmosu wróciły drożdże. Są kluczem do misji na Marsa
Lód z epoki lodowcowej. Odkrycie dostarczy informacji o historii Ziemi
Lód z epoki lodowcowej. Odkrycie dostarczy informacji o historii Ziemi
Apel do Polski. Ukraina liczy na większe wsparcie
Apel do Polski. Ukraina liczy na większe wsparcie
Pamięta wojnę w Wietnamie. Dziś zawstydza nawet rosyjskie czołgi
Pamięta wojnę w Wietnamie. Dziś zawstydza nawet rosyjskie czołgi
Kandydują do UE. Militarnie coraz bliżej im do Chin
Kandydują do UE. Militarnie coraz bliżej im do Chin
Ukraiński An-124 „Rusłan” wraca do lotów po modernizacji
Ukraiński An-124 „Rusłan” wraca do lotów po modernizacji
Mocarstwo pod wrażeniem ukraińskiej broni. Nie wyklucza zakupu
Mocarstwo pod wrażeniem ukraińskiej broni. Nie wyklucza zakupu
Najgroźniejsze zwierzę świata? Co roku uśmierca ponad milion ludzi
Najgroźniejsze zwierzę świata? Co roku uśmierca ponad milion ludzi
Atak na fabrykę Barlinka w Winnicy. To było celowe działanie
Atak na fabrykę Barlinka w Winnicy. To było celowe działanie