Uważaj na fakturę od kuriera. Oszuści znowu uderzyli
Na skrzynki mailowe Polaków znowu mogą przyjść fałszywe wiadomości. Oszuści podszywają się pod firmę DHL.
Najgroźniejszy polski cyberprzestępca został schwytany, ale naśladowcowcy wciąż działają. Tydzień zaczął się od podszywania się pod Orange. Teraz muszą uważać osoby, które korzystają z usług kurierskich. Wiadomości od "DHL Parcel" informujące o fakturze wystawionej w marcu są fałszywe.
Kliknięcie w link "pobierz fakturę" oznaczać będzie ściągnięcie fałszywego oprogramowania. Oszuści tradycyjnie liczą na to, że ofiara się przestraszy zaległości i sprawdzi, za co ma rzekomo tyle zapłacić.
Najwyraźniej cyberprzestępcy chcą poprawić wynik z 2017 roku. Z raportu CERT Orange wynika, że w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z kilkunastoma atakami na godzinę. Najczęstszym zagrożeniem, z jakim do czynienia mieli eksperci Orange w Polsce, to "rozpowszechnianie obraźliwych i nielegalnych treści". Zagadnienie obejmuje też spam phishingowy, czyli wiadomości służące do wyłudzenia danych albo zawierające złośliwe oprogramowanie. Takie, jak wyżej.
Cyberprzestępcy wciąż doskonalą metody zdobywania zaufania ofiar, a zdecydowanie najczęstszą drogą ataku jest ... zwykła wiadomość e-mail, odpowiednio sformułowana pod kątem odbiorcy - mówił Piotr Jaworski, dyrektor wykonawczy ds. sieci i technologii w Orange Polska.
Właśnie dlatego trzeba dokładnie sprawdzać, kto wysyła nam wiadomości. Wszystkie ewentualne wątpliwości starajmy się rozwiać kontaktując się z biurem obsługi klienta firmy, która informuje nas o rzekomych zaległościach albo przesyłkach.