USA: samolot rozbił się na ulicy. Wszystko zarejestrowała kamera [Zobacz wideo]
03.12.2019 10:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na ulicach San Antonio w USA doszło do wielkiej tragedii. W wyniku nieudanej próby awaryjnego lądowania zginęły trzy osoby. Całę zdarzenie zarejestrowała kamera należąca do jednej z pobliskich firm. Poniżej możecie zobaczyć materiał wideo.
Podczas lotu z miejscowości Sugar Land do Boerne w Teksasie, mały jednosilnikowy Piper PA-24 Cherokee zaczął mieć problemy z silnikiem. Po wykryciu usterki, pilot samolotu podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu na międzynarodowym lotnisku w San Antonio. Niestety, manewr nie zakończył się szczęśliwie, a maszyna rozbiła się na ulicach miasta.
W wyniku katastrofy śmierć poniosły trzy osoby: 38-letni Robert Womble, 22-letni Eric Naranjo oraz mężczyzna w wieku około 70 lat, którego tożsamości nadal nie potwierdzono. Szef lokalnej Straży Pożarnej przyznał, że chociaż to ogromna tragedia, to cieszy się, że nie przyniosła więcej ofiar, a było to możliwe ze względu na miejsce, w które uderzyła maszyna.
Do tragedii doszło w niedzielę po południu, jednak dopiero wczoraj do sieci trafiło nagranie z miejsca katastrofy. Leo Chavez, kierownik pobliskiego serwisu silników diesla przybył do pracy w poniedziałek z samego rana, aby przejrzeć materiał z monitoringu. Jego przypuszczenia się potwierdziły - kamera zarejestrowała wydarzenie. Poniżej możecie zobaczyć materiał wideo.
Chavez przekazał nagranie policji i ma nadzieję, że przyczyni się ono do zbadania przyczyn katastrofy. Zarówno on, jak i okoliczni pracownicy byli zszokowani faktem, że kamerze należącej do firmy udało się uchwycić wydarzenie. Śledztwo w sprawie prowadzą Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu i Federalna Administracja Lotnictwa.