UKE odmawia TP 140 mln zł

13.09.2007 17:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Urząd Komunikacji Elektronicznej nie uznał wniosku Telekomunikacji Polskiej o przyznanie dopłaty do kosztów netto świadczenia usługi powszechnej. Operator wnioskowała o 139,93 mln zł za ubiegły rok, a złożyć miałyby się na nią inne telekomy

Urząd Komunikacji Elektronicznej nie uznał wniosku Telekomunikacji Polskiej o przyznanie dopłaty do kosztów netto świadczenia usługi powszechnej. Operator wnioskowała o 139,9. mln zł za ubiegły rok, a złożyć miałyby się na nią inne telekomy.

Telekomunikacja Polska nie zgadza się z takim stanowiskiem Regulatora. - Złym zwyczajem w państwie prawa jest dowiadywanie się o decyzji wydanej w naszej sprawie za pośrednictwem mediów - nawet jeśli jest to strona urzędu wydającego taką decyzję –. napisał w wysłanym mediom komunikacie Ireneusz Piecuch - Dyrektor Wykonawczy, Sekretarz Generalny TP.

W dalszej części oświadczenia czytamy –. „Opierając się na tym co mogliśmy wyczytać ze strony UKE, doszło tu do oczywistego naruszenia przepisów prawa administracyjnego, które zobowiązuje urząd do umożliwienia stronie postępowania dostarczenia dodatkowych wyjaśnień czy dokumentów, jeżeli dotychczas dostarczone są zdaniem urzędu niewystarczające.
Wydając swą decyzję urząd zapomniał także, iż w postępowaniu administracyjnym to na organie spoczywa obowiązek podjęcia "wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli".

Przypomnijmy, iż mówimy tu o 13. milionach złotych które Telekomunikacja Polska dołożyła z własnej kieszeni i które to koszty powinni pokryć wszyscy operatorzy telekomunikacyjni działający na rynku polskim mających przychód większy niż 4 miliony złotych w danym roku kalendarzowym.

Decyzja odmowna, poparta kilkustronicową i niezmiernie lakoniczną opinią biegłego, jest z pewnością korzystna dla innych operatorów, ale miejmy nadzieję nie na długo, gdyż tak się szczęśliwie składa, że decyzje UKE podległą jeszcze kontroli sądowej.

Warto jeszcze dodać, iż od momentu złożenia wniosku aż do poinformowania nas o zakończeniu postępowania (a więc przez prawie trzy miesiące) UKE w żaden sposób nie kontaktowało się z nami w tej kwestii. I to nas oskarża się o stosowanie kruczków prawnych ?!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także