Tylko 10% użytkowników PC ogląda nielegalne filmy?

Tylko 10% użytkowników PC ogląda nielegalne filmy?

22.06.2009 16:00, aktual.: 22.06.2009 16:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z analizy Futuresource Consulting wynika, że tylko jedna na dziesięć osób w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych, przyznaje się, że kiedykolwiek obejrzała materiał wideo nielegalnie pobrany z Sieci.

Futuresource Consulting przedstawiła ten optymistyczny wynik w raporcie "Living With Digital: Consumer Insights into Entertainment Consumption".

Najciekawszy fragment analizy dotyczy rynku Wielkiej Brytanii. Dwie trzecie ankietowanych Brytyjczyków odpowiedziało w badaniu, że często ogląda filmy lub programy telewizyjne na komputerze. Jednocześnie tylko 15. z nich zadeklarowało, że wspomniane materiały pochodzą z nielegalnych źródeł.
Aż 80. Brytyjczyków twierdzi, że bardzo często korzysta z usług telewizyjnych na żądanie (tzw. Catch-up TV, np. BBC iPlayer). Ponad połowa deklaruje przy tym, że zapłaciłaby lub zastanowiłby się nad zapłaceniem za możliwość korzystania z podobnej usługi w przyszłości.
Alison Casey z Futuresource powiedział, że zapotrzebowanie na programy telewizyjne "na żądanie" jest obecnie bardzo wysokie. Mimo to większość osób nie chce płacić za usługę - według raportu 90. Brytyjczyków nigdy nie zapłaciło za oglądanie wiadomości lub programów telewizyjnych w Sieci. Większość osób deklaruje jednak, że zmieniłoby zdanie gdyby dostawcy ułatwili obsługę funkcji.
Badanie objęło ponad 2,5 tysiąca osób. Niestety, trudno określić na ile odnosi się do rzeczywistości - zebrane dane pochodziły bowiem od samych ankietowanych, którzy z różnych względów mogli specjalnie nie deklarować korzystania z nielegalnych treści.

Temat piractwa w ostatnich miesiącach coraz częściej trafia do ogólno-tematycznych mediów. Powodem był m.in. słynny proces The Pirate Bay i jego następstwa, czyli dostanie się Szwedzkiej Partii Piratów do Parlamentu Europejskiego oraz uruchomienie międzynarodowej usługi VPN dla piratów, pomysł parlamentu francuskiego na blokowanie piratom dostępu do Internetu, czy też wyrok sprzed kilku dni - 2 mln. dolarów kary za pobranie 2. piosenek w Stanach Zjednoczonych.
więcej w serwisie IDG.pl »

Źródło artykułu:idg.pl