Toyota pracuje nad latającym samochodem. Efekt jak na razie nie jest imponujący

Toyota pracuje nad latającym samochodem. Efekt jak na razie nie jest imponujący

Toyota pracuje nad latającym samochodem. Efekt jak na razie nie jest imponujący
Źródło zdjęć: © Skydrive
22.06.2017 11:42, aktualizacja: 24.06.2017 14:30

Toyota inwestuje w latający samochód. Firma ma nadzieję, że pojazd będzie skończony przed 2020 rokiem i zostanie wykorzystany do... zapalenia znicza olimpijskiego podczas uroczystości otwarcia igrzysk w Tokio.

Projekt na razie przypomina dużego drona i… nie działa zbyt dobrze. Widać aluminiową ramę i 8 śmigieł. To drobna różnica względem wizualizacji, które przedstawiają trójkołową konstrukcją z 4 śmigłami. Maszyna opada na ziemię po kilku sekundach lotu. Przy upadkach amortyzują ją… piłki do koszykówki.

Toyota w maju oświadczyła, że inwestuje 42,5 mln jenów (równowartość około 1,45 mln zł) w latający pojazd SkyDrive. Podano wtedy, że samochód ma wykorzystywać technologię znaną z dronów. Grupa Cartviator, wraz z inżynierami Toyoty, którzy dołączyli do projektu na zasadzie wolontariatu, rozpoczęła jego konstruowanie.

Zgodnie z zapowiedziami, pojazd ma mierzyć 2,9 m długości i 1,3 m szerokości. Będzie mógł rozwijać prędkość do 100 km/h i wznosić się na wysokość 10 metrów. Prototyp ma zostać skończony w 2018 roku, wtedy też odbędą pierwsze testy. Toyota ma nadzieję, że prototypowy egzemplarz zostanie wykorzystany do zapalenia znicza olimpijskiego, podczas uroczystości otwarcia igrzysk w Tokio w 2020 roku.

Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Tokio może być dość nietypowa i pełna technologicznych rozwiązań. Na ambasadora imprezy wybrano Son Goku - bohatera serii Dragon Ball (w walce o to wyróżnienie pokonał m.in. Pikachu). W spocie promującym olimpiadę pojawia się natomiast... Mario.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)