Amerykański sąd orzekł, że znany serwis torrentowy TorrentSpy musi zapłacić 110 mln USD kary za łamanie praw autorskich. Wyrok ten jest rezultatem pozwu sądowego, skierowanego przeciwko właścicielom TorrentSpy przez amerykańskie koncerny filmowe, reprezentowane przez organizację MPAA ( Motion Picture Association of America ).
Cała sprawa zaczęła się ponad dwa lata temu - w 200. r. amerykański TorrentSpy był jednym z najpopularniejszych serwisów, oferujących odnośniki do plików dostępnych w sieci BitTorrent. To sprawiło, że znalazł się na celowniku organizacji reprezentujących przemysł filmowy - efektem było skierowanie pozwu przeciwko jego właścicielom.
Prawnicy MPAA zarzucili serwisowi, że choć sam nie udostępnia żadnych pirackich materiałów, to jednak aktywnie uczestniczy w procesie nielegalnej dystrybucji filmów.
Jednym z etapów postępowania było nakazanie administratorom strony rozpoczęcia logowania informacji o wszystkich odwiedzających go użytkownikach - aby chronić amerykańskich internautów przed ewentualnymi roszczeniami, TorrentSpy zdecydował się wtedy na zablokowania im dostępu do witryny. Krótko później serwis został zamknięty - jednak proces w jego sprawie był prowadzony dalej.
Teraz wydano wreszcie wyrok w tej sprawie - właściciele strony zostali uznani za winnych zarzucanych im zarzutów i skazani na 110 mln USD kary. Na razie nie wiadomo, czy zamierzają oni odwoływać się od tego werdyktu.
Zobacz także
CBS wzywa do antypirackiej ofensywy
