Top 10 - najlepsze odkurzacze bezworkowe do 300 złotych

Odkurzacz to urządzenie niemal codziennego użytku. Wydajemy na niego zwykle około 300 złotych. Do tej kwoty należy doliczyć cenę worków. No chyba, że kupimy opcję bezworkową. Jakie odkurzacze bezworkowe są najlepsze na rynku i jak je wybierać?

Top 10 - najlepsze odkurzacze bezworkowe do 300 złotych
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Nie napiszę, że przy wyborze odkurzacza należy kierować się siłą ssania lub jego mocą. To ważne, ale deklaracje producentów w tej kwestii odbiegają zwykle od rzeczywistości. Siła ssania zbyt często jest podawana przy szczotce lub przy otworze na rurę. Podawana na etykiecie moc zwykle jest zawyżona od 10. do 400 W. Chcesz wiedzieć jak ciągnie urządzenie? Po prostu odpal je w sklepie. Nawet poproś sprzedawcę o rozsypanie śmieci, zobacz jak sprzęt poradzi sobie z wciągnięciem ich.

Odkurzacze bezworkowe mają nie tylko ekonomiczną przewagę nad innymi sprzętami. Fakt, że nie trzeba kupować worków i pamiętać o nich sam w sobie jest ważny. Ponadto, można opróżniać pojemnik po każdym sprzątaniu i wymyć go wodą. Śmieci (często gnijące) nie muszą stać w urządzaniu i czekać aż zapełni się worek.

Często ważnym elementem "elektroluksów" są filtry. Te mogą być wodne, HEPA lub zmywalne. Filtr wodny świetnie zatrzymuje kurz i alergeny, ale jest uciążliwy w utrzymaniu. Po każdym sprzątaniu trzeba wylać wodę, żeby nie rozwijały się w niej bakterie, a z powodu zawartości cieczy takie urządzenia są po prostu ciężkie. Najczęściej spotykanym i najlepiej sprawdzającymi się filtrami są HEPA - ich nazwa jest skrótem od High Efficiency Particulate Air filter. Zatrzymują one praktycznie każde mechaniczne zanieczyszczenie powietrza a także wiele komórek grzybów, pierwotniaków, bakterii i wirusów. Pamiętajmy jednak, że nie ma takiego urządzenia, które zatrzyma wszystkie alergeny. W praktyce świetnie sprawdzają się też zmywalne filtry, zainstalowane na zawsze w odkurzaczu. Trzeba je tylko od czasu do czasu wypłukać.

Dobrze, żeby odkurzacz posiadał turboszczotkę lub elektroszczotkę. Te bowiem w trakcie odkurzania trzepią nasze dywany i wyczesują z nich włosy, zwiększając tym samym siłę ssania. Dzieję się tak za sprawą obrotowych szczotek wprowadzanych w ruch pod wpływem powietrza lub po prostu prądu. Czy taką opcję znajdziemy wśród bezworkowych odkurzaczy do 30. złotych?

10. Dirt Devil M2828-3

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Marka diabła kurzowego zbiera różne opinie. Pewne jest, że te urządzenia po prostu działają i tyle. Producent podał dużą moc - 250. W. Nawet jeśli odejmiemy 400 W to i tak zostaniemy z niezłą mocą. Dirt Devil ma zainstalowany microfiltr, który ma właściwości antyalergiczne. Odkurzacz ma całkiem spory pojemnik na brudy, bo zmieści 1, 5 litra. W zestawie znajdują się wszystkie niezbędne do rury końcówki.

9. Zanussi ZANT7770

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Ten sprzęt charakteryzuje się tym, że jest bezworkowy ale jeśli zachcemy można także wsadzić worek. Nie widzę w tym specjalnie sensu, ale taka opcja istnieje. Pojemnik jest duży, wciągnie i pomieści prawie 2 litry brudów. Do oczyszczania został użyty microfiltr. Odkurzacz może zaparkować w dwóch pozycjach także - pionowej i poziomej.

8. Rowenta RO 3463 Compacteo Cyclonic

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Niemiecki producent raczej nie zaszalał z przydzieleniem temu urządzeniu mocy. Ilość W podana na etykiecie to 1900. Odkurzacz oczywiście jest bezworkowy, a filtr zainstalowany to HEPA. Czy nazwa Cyclonic wskazuje, że sprzęt ma siłę cyklonu? No niestety. Nazwa ta dotyczy efektu wiru powietrznego. Po ludzku: powietrze i brudy są zasysane a następnie ruch wirowy powietrza odsysa kurz i śmieci wyrzucając je do pojemnika. W teorii pozostałe wydmuchiwane na zewnątrz powietrze jest czyste. Patent stosowany jest u wielu producentów. Zbiornik mógłby być większy, ma pojemność 1 litra.

7. LG V-C1016NNT

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Mogłoby się wydawać, że produkcja sprzętów w Korei nie sprzyja ich jakości. W tym przypadku teoria jest błędna - ten odkurzacz jest bardzo porządnie wykonany. Jego wszystkie cechy plasują go trzy pozycje wyżej od poprzedników. To trochę taki sprzęt dla kawalera. Malutka moc, tylko 160. W. Malutki pojemnik na śmieci, tylko 0, 7 litra. I sam też jest malutki, co może być jego zaletą w malutkim mieszkaniu. Ma zainstalowany zmywalny microfiltr. Podczas odkurzania wykorzystany jest cykloniczny ruch powietrza. Ten, dzięki któremu powietrze wydostające się na zewnątrz jest czystsze niż to dostające się do odkurzacza.

6. Hoover Spirit TSP 2001

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Polacy często mówią na odkurzacz "electrolux", tak jak na sportowe buty "adidasy". Dla Amerykanów odpowiednikiem słowa odkurzacz jest Hoover, bowiem był pierwszym i dobrym tego typu urządzeniem na rynku w Stanach Zjednoczonych. Jego moc to 200. W. Pojemnik na śmieci zmieści 1, 7 litra brudów. To najwięcej dotychczas. Rzecz jasna jest urządzeniem bezworkowym. Posiada filtr HEPA. Moc możemy regulować za pomocą suwaka, dzięki temu odkurzając np. delikatne dywany nie uszkodzimy ich. Bardzo przyzwoity sprzęt.

5. Zelmer Ceres VC3300

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Mamy zaufanie do odkurzaczy tej marki, a ten sprzęt nie powinien zepsuć owej opinii. Ma pojemnik cyklonowy i wykorzystuje siłę wiru powietrznego. Jego moc maksymalna to 200. W. Zelmer zastosował także duży pojemnik na śmieci, który ma 2 litry.

Siłę ssania możemy regulować elektronicznie. Jeśli zaczniemy nim pracować bez użycia filtra to odkurzacz się wyłączy. Ponadto ma miękkie kółka, które nie porysują podłogi. Urządzenie sumuje w sobie rozwiązania poprzedników i ma dopracowane detale. Dzięki temu do bycia na szczycie listy brakuje mu tylko czterech miejsc.

4. Philips FC8144 EasyLife

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Stosunkowo duży zdecydowanie za ciężki. Może z powodu gabarytów zużywa o 20. mniej energii podczas działania, niż odkurzacz o mocy 2000 W. Ten ma 1400 W. Jak zatem ciągnie? Bardzo dobrze, choć są lepsi od niego.

Niewątpliwie, energooszczędność jest jego ogromną zaletą. Ważnym przymiotem jest zainstalowany filtr HEPA. Jak na Philipsa przystało, najpotrzebniejsze końcówki do rury umieszczone są właśnie na niej. To niezwykle banalne i bardzo praktyczne rozwiązanie.

3. Bosch BBH Move 6

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Jeśli tylko lubisz odkurzacze pionowe i nie jesteś uczulony na każdy możliwy alergen, za to uważasz, że odkurzacz ma po prostu dobrze odkurzyć, to ten Bosch jest urządzeniem dla ciebie.

Nie ma co tu dużo pisać. Finezji w tym sprzęcie brak. Odkurza świetnie, mimo iż ma ładowanie akumulatorowe. Za zwyczaj urządzenia na kablu radzą sobie lepiej od tych bezprzewodowych. Ponadto, lub przede wszystkim, ma elektroszczotkę. Dzięki niej, wyczesuje włosy i sierść z dywanów, jednocześnie trzepiąc je.

Zainstalowany filtr jest standardowy. Pojemnik na kurz jest malutki, bo ma tylko 0. 3 litra pojemności. Przydatny jest w domu, w samochodzie i w jakimkolwiek miejscu wymagającym sprzątanie, a bez dostępu do sieci elektrycznej. Taka forma odkurzacza ma swoich zwolenników - bezdyskusyjnie radzi sobie z tym, z czym ma sobie radzić.

2. Electrolux Ergo Easy ZTF 7650

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Dlaczego znalazł się tak wysoko w rankingu? Ma dwa zmywalne, walcowate filtry HEPA. Jeden jest tym zapasowym, w trakcie gdy drugi schnie. Dzięki temu nie tylko nie trzeba pamiętać o kupowaniu worków - możemy także zapomnieć o kupowaniu filtrów.

Niestety sam nie odkurza, musimy się pomęczyć. Natomiast jest prawie bezobsługowy jeśli chodzi o śmieci i pyłki. Ponadto ma niezwykle łatwy w obsłudze pojemnik na kurze - to takie właściwie wiaderko z rączką, za którą chwytamy. Ot i już. Wysypujemy, śmieci, przemywamy i wsadzamy plastikowy worek na miejsce. Jego moc to 210. W.

1. Samsung SC6790

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Sama jestem zaskoczona, że na topie wylądował odkurzacz tej marki. Stało się tak dlatego, że jest najbardziej kompaktowym urządzeniem ze wszystkich w tym rankingu.

Pojemnik na śmieci składa się z dwóch komór. Dzięki użyciu cyklonowego obiegu powietrza śmieci zostają w zewnętrznym zbiorniku, do czasu wyrzucenia. Wydmuchiwane powietrze jest czyste. Samsung zainstalował nie tylko filtr HEPA, zatrzymujący pyłki kwiatów i niektóre alergeny - silnik chroniony jest przed brudami oddzielnym filtrem, który można wyprać pod bieżącą wodą.

Włącznik urządzenia a zarazem suwak regulujący moc odkurzacza, znajduję się na rączce od rury, pod kciukiem. To bardzo praktyczne i wygodne rozwiązanie. Ponadto koreański producent dołączył do tego produktu szczotkę o nawie PET, z myślą o naszych zwierzętach. Taka forma turboszczotki, która dokładniej wyczesze włosy i sierść. To po prostu optymalny produkt.

Podsumowanie:

Obraz

Alicja Grabowska TVN Turbo

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)