Tony sprzętu znikają z magazynu. Nie wiadomo, dokąd trafia
19.05.2024 17:15, aktual.: 19.05.2024 18:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Włochy masowo reaktywują zapasy swojej broni – podaje portal Bulgarian Military, który powołuje się na zdjęcia satelitarne publikowane w sieci. Widać na nich, jak włoskie magazyny pustoszeją, uszczuplając się przede wszystkim o czołgi Leopard 1, transportery M113 i działa M109L.
Zdjęcia satelitarne przedstawiające włoskie magazyny, w których tamtejsza armia skupia broń przeznaczoną do długotrwałego przechowywania, wywołały wśród analityków szereg spekulacji związanych z tym, dokąd trafiają kolejne maszyny znikające z zapasów Włoch. Rzym nie wydał dotąd oświadczeń w sprawie reaktywacji sprzętu z wojskowych magazynów.
Jak zauważa natomiast portal Bulgarian Military, część wspomnianych pojazdów prawdopodobnie może trafiać do Ukrainy. Nie wiadomo jednak, w jakim konkretnie stanie są reaktywowane pojazdy. Nie można wykluczyć natomiast, że Włosi pozbywają się z magazynów egzemplarzy wymagających odpowiedniego przygotowania, by przekazać je w ramach pomocy Ukrainie.
Bulgarian Military wyjaśnia, że dostarczenie maszyn z opróżnianych magazynów do Kijowa jest jak najbardziej prawdopodobne, gdyż niektóre transfery z Włoch do Ukrainy nie były oficjalnie ogłaszane. Prawda wychodziła natomiast na jaw dopiero po pojawieniu się zdjęć lub filmów potwierdzających obecność włoskiej broni na froncie. Jako przykład tego typu działania Bulgarian Military podaje dostrzeżenie w Ukrainie włoskiego transportera Puma, na temat którego transferu nie istniały oficjalne doniesienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzęt z włoskich magazynów
O jakich konkretnie pojazdach mowa w kontekście ich reaktywacji z włoskich magazynów? Przede wszystkim są to czołgi Leopard 1 (najprawdopodobniej w modernizacji A5 IT). To wprawdzie leciwe już konstrukcje, bowiem pochodzące z lat 60. ubiegłego wieku, jednak w wariancie A5 z lat 90. wprowadzono wiele modyfikacji, które znacznie zwiększyły użyteczność wozu i sprawiają, że nawet w 2024 r. Leopard 1 A5 może stanowić zagrożenie na froncie.
We wspomnianym wozie znajduje się system kierowania ogniem EMES 18, który charakteryzuje się obecnością celownika termowizyjnego oraz komputera balistycznego. Dodatkowo za zdolności defensywne Leoparda 1 odpowiada gwintowana armata kal. 105 mm, która w przypadku użycia amunicji APFSDS-T może bez trudu przebić pancerz m.in. rosyjskich T-72B.
Na zdjęciach satelitarnych z Włoch mają także być widoczne transportery opancerzone M113, czyli jedne z popularniejszych wozów tego typu na świecie. Znajdują się bowiem na wyposażeniu ponad 40 krajów. Jednocześnie przed wprowadzeniem popularnych dziś wozów M2 Bradley M113 był podstawowym wozem w arsenale amerykańskiej piechoty. Napędza go jednostka generująca moc niemal 300 KM, która rozpędza konstrukcję do ok. 65 km/h. Uzbrojeniem M113 jest zaś wielkokalibrowy karabin maszynowy M2HB kal. 12,7 mm.
Ostatnie z dostrzeżonych przez Bulgarian Military maszyn to M109L, czyli samobieżne haubice cenione przede wszystkim z uwagi na ich prostą obsługę. We włoskiej modernizacji tej broni znalazła się przedłużona lufa o długości 39 kalibrów (kal. 155 mm), co wpłynęło na zasięg rażenia oraz lepszą celność. Dzięki temu M109L może ostrzeliwać pozycje przeciwnika oddalone o nawet 30 km. Ponadto w wieży tej broni wykorzystywanej przez włoską armię znalazł się karabin maszynowy kal. 7,2 mm.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski