To tu najchętniej oglądamy wideo w internecie. Raport Interaktywnie.com
4 mld zł – tyle wyniosły w zeszłym roku wydatki na reklamę online. To o 337 mln więcej niż rok wcześniej.
04.09.2018 | aktual.: 11.09.2018 12:53
Największy udział we wzroście osiągnęło wideo online oraz reklama w social media. Nic dziwnego, bo w Polsce spędzamy średnio 49 minut dziennie oglądając materiały wideo w sieci. Światowa średnia wyniosła natomiast 67 minut dziennie, o 11 minut dłużej niż w 2017 roku − czytamy w najnowszym raporcie "Wideo w internecie" przygotowanym przez branżowy portal o marketingu, Interaktywnie.com.
Wzrosty widać także w reklamie cyfrowej w Polsce – w zeszłym roku osiągnęła wartość 3,96 mld zł, czyli 9,3 proc. więcej, niż rok wcześniej. Kluczowy wpływ na zwiększenie wydatków miała reklama wideo, odpowiedzialna za 38 proc. wzrostu oraz reklama w social media (36 proc. wzrostu). Rok 2018 może zakończyć się wynikiem na poziomie przekraczającym 4,3 mld zł - wynika z analizy Adex przygotowanej przez IAB.
Do 2020 roku przeciętny konsument na świecie będzie oglądał wideo online przez 84 minuty dziennie.
Prym w tym zakresie będą wiedli Chińczycy − w 2020 roku przeciętny mieszkaniec Chin spędzi 105 min. dziennie oglądając wideo w sieci. Na drugim miejscu plasują się Rosjanie (średnio 102 min. dziennie), a tuż za nimi mieszkańcy Wielkiej Brytanii (101 min.). Z kolei w Polsce czas ten wzrośnie w 2020 roku do 60 min. dziennie − to o jedną trzecią więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Dynamicznie rośnie liczba użytkowników platform SVOD, oferujących w modelu subskrypcyjnym interesujące, wysokiej jakości treści w języku polskim. Jednocześnie nie spada popularność serwisów AVOD, w których materiałom wideo towarzyszą reklamy.
Telewizja utrzymuje silną pozycję na rynkach CEE
Czas oglądania wśród młodych widzów stopniał nieznacznie w pierwszym półroczu – w Polsce o 5 proc. Efekt SVOD znacznie mocniej odbija się na rynkach Europy Zachodniej, szczególnie Skandynawii, a rekord spadków bije Norwegia - czytamy w raporcie Interaktywnie.com.
Na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej telewizja dość skutecznie odpiera konkurencję ze strony internetowego wideo. Spadek czasu młodych widzów poświęcanego na oglądanie linearnej TV wyraża się tu niskimi jednocyfrowymi wartościami, natomiast w szerokich grupach demograficznych spadki są praktycznie pomijalne.
YouTube niekwestionowanym liderem
YouTube, oprócz walki z teoriami spiskowymi i dezinformacją, uruchomił dwie nowe sekcje, które mają pomóc w promowaniu wartościowego contentu. W "Breaking News" publikowane będą materiały wideo dotyczące najważniejszych i najnowszych wydarzeń, a w "Top News" najbardziej aktualne treści dotyczące konkretnego hasła.
Serwis podaje, że nowe sekcje pojawią się na razie na 17 rynkach (m.in. w USA, Francji, Włoszech i Japonii), ale w ciągu najbliższych miesięcy ich liczba będzie się zwiększać. W komunikacie dostępnym na stronie YouTube'a nie podano jednak, które konkretnie redakcje będą współpracować z platformą.
Oprócz "Top News" i "Breaking News" YouTube testuje też funkcję, dzięki której będzie mógł wspomóc dziennikarstwo lokalne. Platforma argumentuje tę decyzję tym, że to dziennikarze lokalni są zwykle pierwsi na miejscu zdarzenia. Ta funkcja na razie jednak dostępna jest wyłącznie w USA.
Więcej w raporcie Interaktywnie.com "Wideo w internecie", który w pdf można pobrać tutaj.