"To mały krok dla człowieka…" - słynne słowa z Księżyca zostały wypowiedziane z błędem

To mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości – powiedział Neil Armstrong 50 lat temu, po wylądowaniu na powierzchni Księżyca. Zapewne znacie tę historię. Problem w tym, że nie jest w pełni prawdziwa.

Co naprawdę powiedział Neil Armstrong po lądowaniu na Księżycu?
Źródło zdjęć: © flickr.com
Łukasz Michalik

Słowa Neila Armstronga przeszły do historii. Nic dziwnego – trudno o lepsze i bardziej obrazowe podsumowanie osiągnięcia, jakim był program Apollo i załogowe lądowanie na Księżycu.

Wbrew obiegowej opinii nie były to jednak pierwsze słowa, jakie astronauta wypowiedział na powierzchni Srebrnego Globu. Do tego – zapewne wielkich emocji i ogromnego poruszenia – można odnieść wrażenie, że Neil Armstrong popełnił w swojej wypowiedzi błąd.

Pierwsze słowa po lądowaniu na Księżycu

Zacznijmy jednak od tego, co astronauci naprawdę powiedzieli po zetknięciu lądownika z powierzchnią Księżyca. Do centrum kontroli misji nadano wówczas komunikat "Orzeł wylądował", odnoszący się do nazwy kodowej lądownika (Eagle – ang. Orzeł). Po wylądowaniu nazwa zmieniała się na Tranquility Base.

Po lądowaniu nastąpiła wielogodzinna wymiana technicznych informacji. Dopiero 6,5 godziny później Neil Armstrong, schodząc na księżycowy grunt, powiedział słynne: "To mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości".

Tak przynajmniej brzmi oficjalna transkrypcja, bo na nagraniach słychać coś innego.

Słynne zdanie z błędem

Problem w tym, że w rzeczywistości – w dosłownym tłumaczeniu – słowa Armstronga można zrozumieć jako: "to mały krok dla ludzkości, ale wielki dla ludzkości" ("that’s one small step man, one giant leap for mankind"). Przed słowem "man" brakło "a", przez co zdanie straciło pierwotny sens.

Obraz
© National Geografic Polska/materiały prasowe Neil Armstrong

Czyżby najlepszy z najlepszych, opanowany i doskonale wyszkolony astronauta stracił na moment wątek ze wzruszenia? Nic bardziej mylnego. Faktem jest jednak, że na podstawie oryginalnego nagrania można odnieść takie wrażenie.

Co naprawdę powiedział Neil Armstrong

Zapis komunikacji astronautów z misji Apollo 11 z Ziemią wzięli jednak na warsztat specjaliści od przetwarzania dźwięku z australijskiej firmy Control Bionics, odpowiedzialnej za tworzenie narzędzi, pozwalające słyszeć osobom głuchoniemym.

Po dokładnej analizie nagrań udało się im odnaleźć brakującą literę. Neil Armstrong powiedział swoją kwestię bezbłędnie, a dźwięk został "zgubiony" w niskiej jakości transmisji radiowej.

Astronauta nie popełnił więc żadnego błędu. Wbrew wcześniejszym wątpliwościom powiedział dokładnie to, co chciał i miał powiedzieć.

Wybrane dla Ciebie

Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno