Test telewizora LCD LG 42LY99 - jakość od 5000zł

Test telewizora LCD LG 42LY99 - jakość od 5000zł

Test telewizora LCD LG 42LY99 - jakość od 5000zł
Źródło zdjęć: © LG
08.05.2008 15:02, aktualizacja: 09.05.2008 13:54

LG nieco później niż konkurenci wprowadziło do sprzedaży 100-hercowy telewizor LCD z matrycą Full HD. 42-ka jest, jak na razie jedynym reprezentantem w „serii” LY99.

LG nieco później niż konkurenci wprowadziło do sprzedaży 100-hercowy telewizor LCD z matrycą Full HD. 42-ka jest, jak na razie jedynym reprezentantem w „serii”. LY99.
LY9. wygląda bardzo konwencjonalnie. Obudowa nie ma żadnych efektownych zaokrągleń ani połyskujących paneli. Jednie czerwona linia biegnąca wzdłuż dolnej listwy ekranu, widoczna także na obrotowej podstawie, zdradza, że mamy do czynienia z nie byle jakim modelem. Nie byle jakim, bo 100-hercowym i to na dodatek Full HD. Jeszcze niedawno połączenie obu cech było dla producentów ogromnym wyzwaniem.

Budowa

Telewizor wykorzystuje matrycę S-IPS o rozdzielczości 1920x108. pikseli. System 1:1 Pixel Matching powoduje odłączenie overscanu, który w przypadku materiałów 1080i/1080p odtwarzanych na matrycy Full HD, powoduje wyraźną degradację odwzorowania drobnych detali, nie wspominając o utracie części informacji wizyjnej. Możliwość odłączenia overscanu jest możliwa tylko przy odtwarzaniu materiałów w rozdzielczości 1080i lub 1080p a więc tych pochodzących z kamer HD, transmisji satelitarnych, płyt Blu-ray lub DVD odtwarzanych na maszynach wyposażonych w skaler.
LY9. ma dwa tunery: analogowy i cyfrowy DVB-T. Los transmisji DVB-T wciąż nie został w naszym kraju rozstrzygnięty. Obecnie można oglądać jedynie transmisje testowe, także w MPEG-4. Wejścia HDMI są trzy (nie wiadomo jakiego typu, ale na pewno nie 1.3). Prócz tego mamy standardowy zestaw wejść wideo, gniazdo komputerowe i port szeregowy. Są też analogowe wyjścia audio.
Na wyróżnienie zasługuje jakość wbudowanych głośników. Umieszczone konwencjonalnie, po bokach ekranu, dostarczają dźwięk o jakości zdecydowanie przewyższającej to, czym dziś raczą nasze uszy płaskie panele. Nawet muzyki da się poprzez ten telewizor słuchać! Menu, regulacje obrazu

Rekomendowane ustawienia (apla)

Poniższe ustawienia zapewnią możliwie wysoką jakość obrazu w warunkach całkowicie lub przynajmniej częściowo zaciemnionego pomieszczenia. Należy pamiętać, że egzemplarze tego samego modelu mogą się różnić między sobą, podobnie jak źródła sygnału, dlatego też poniższych wartości nie należy przyjmować bezkrytycznie. Niemniej, z dużą dozą prawdopodobieństwa pozwolą one wycisnąć z ekranu to co najlepsze. A już na pewno lepszą jakość niż w ustawieniach fabrycznych!

Tryb użytkownika (wejście HDM), kontrast –. 40-46, jasność: 47-48, kolor – 30, ostrość: 20-25, odcień: +8, temperatura bieli: tryb użytkownika (R = 16, G = 4, B = -32), XD kontrast - wyłączony, XD kolor - wyłączony, XD NR i MPEG NR – włączone lub wyłączone

Jakość obrazu

Poniższy opis dotyczy stanu po kalibracji, który radykalnie poprawia jakość obrazu –. z obiektywnie bardzo słabej do zupełnie dobrej, graniczącej w pewnych aspektach ze standardami audiofilskimi. Mimo nieprawidłowej reprodukcji barw podstawowych i dopełniających (patrz „Pomiary”) kolorystyka obrazu nie budziła istotnych zastrzeżeń. Zieleń faktycznie miała inny odcień niż powinna, ale w stopniu akceptowalnym i prawdopodobnie niewidocznym dla zdecydowanej większości użytkowników. Czerwienie charakteryzowało przyjemne pogłębienie odcieni – były one atrakcyjne dla oka a zarazem na tyle naturalne, że wielu konkurentów z obozu LCD wypada pod tym względem ewidentnie gorzej. Odstępstwa od naturalnej reprodukcji kolorów były łatwo widoczne w scenach wieczornych lub w świetle o niebieskawym zabarwieniu. Wówczas obraz stawał się zielonkawy – cieplejszy niż być powinien. Są to jednak mankamenty istotne dla audiofili. Oddanie odcieni ludzkiej skóry było nadspodziewanie dobre. Twarze aktorów miały naturalniejszy odcień
niż w przypadku ostatnio testowanych 52-calowych ekranów Sharpa i Toshiby – mimo braku systemu kalibracji kolorów.
Większość scen oglądana w zaciemnionym pomieszczeniu była nieco za jasna. Winę za ten stan rzeczy ponosi nieco za niska gamma. Fakt ten wpływa na subiektywne wrażenie kontrastu, które przy większej gammie byłoby z pewnością lepsze.

Reprodukcja czerni jest taka jak to wynika z danych liczbowych. Odcień czerni jest trochę zaniebieszczony, ale dzięki jej dość niskiemu poziomowi (0,2. cdm/2 po kalibracji) sceny mieszane miały niezłą dynamikę. W ciemnych scenach szara poświata utrudniała wyłapywanie detali w pobliżu czerni, ale trzeba przyznać, że i tak były one nieźle czytelne. Zachowanie panelu pod kątem trzeba określić jako dobre – oczywiście jak na ekran LCD. Kolory nie zmieniały się drastycznie nawet pod kątami rzędu 45 stopni, czerń oglądana z boków również była akceptowalna.
Prawdziwą niespodziankę stanowi jednak „szybkość”. ekranu LG. Deszczowa scena w Ostatnim Samuraju wyraźnie ukazała strugi deszczu padającego przed aktorami. Były one niemal równie wyraziste jak na plazmach Pioneera. W porównaniu do wcześniejszej testowanych ekranów LCD można wręcz mówić o przepaści w tej konkretnej dziedzinie. Nie wiem jak koreańscy inżynierowie tego dokonali, ale smużenie jest praktycznie niewidoczne – przynajmniej na zwykłych filmach czy programach.

Przetwarzanie wideo

Nie jest to mocna strona testowanego telewizora. Jakość obrazu SD bardzo mocno zależy od ustawień obrazu. W trybach fabrycznych: Inteligent Eye, Dynamiczny, Standardowy obraz zwykłej telewizji wygląda bardzo agresywnie i nieostro. Ziarnistość i poziom szumów są zdecydowanie za wysokie. Co gorsza, nawet obraz z płyt HD DVD wyglądał źle –. zawierał znacznie mniej szczegółów niż powinien a wynaturzenia kolorystyczne były wręcz nie do przyjęcia. Nawet obraz komputerowy 1920x1080 (podany poprzez HDMI) był słabej jakości – najmniejsze litery były w ogóle nieczytelne. Z podobną (choć na ogół nieco lepszą) sytuacją mamy do czynienia w wielu współczesnych telewizorach – cóż takie są wymagania prezentacji sklepowych. Mimo to szkoda, że choć jedno z ustawień nie jest dobre do kina domowego. Rada jest prosta. Wystarczy przeprowadzić nieskomplikowaną kalibrację (patrz „Rekomendowane ustawienia”) a stan rzeczy zmienia się diametralnie – na korzyść. Szczegółów przybywa (warto choćby zwrócić uwagę na ostrość logotypów
stacji telewizyjnych), kolory stają się naturalne, faktura obrazu – zdecydowanie łagodniejsza. W sumie można powiedzieć, że jakość obrazu SD jest zupełnie dobra – wyraźnie lepsza niż sugerują obiegowe opinie na temat ekranów LCD (zwłaszcza Full HD, nie wiedzieć czemu).
Pokładowy deinterlacer nienajlepiej daje sobie radę z sygnałami międzyliniowymi ze źródeł analogowych i Component. Na szczęście ciągłość i stabilność napisów ekranowych nie jest zaburzona, ale przy oglądaniu sekwencji testowych poprzez złącza HDMI i Component w trybie 576i schodkowanie linii skośnych było bardzo wyraźne. Zdecydowanie warto zatem zaopatrzyć się w dobry odtwarzacz DVD/HD i oglądać obraz ze źródeł progresywnych. Zwykłą telewizję warto oglądać poprzez dobrą nagrywarkę HDD / DVD, np. Pioneer DVR-LX60 – jakość obrazu telewizyjnego w trybie 1080p wyraźnie się poprawi. 42LY99 akceptuje sygnały 1080p24, jednak w egzemplarzu testowym tryb ten dawał gorsze efekty niż transfer 60p z Toshiby HD-XE1. Obraz 24p nie był płynny, co pewien czas zatrzymywał się na ułamek sekundy, ponadto pojawiał się efekt skokowych zmian jasności. Możliwe, że jest to wada jednostkowa, ale to tylko nasze optymistyczne przypuszczenie. Judder przy odtwarzaniu filmów (sygnały 50/60 Hz) był wyraźny. Włączenie systemu TruMotion w
tryb High usuwa go całkowicie, sprawiając, że obraz jest „nadpłynny”. To cecha wszystkich znanych nam systemów adaptacyjnych ruchu. Problem stanowią też pojawiające się zakłócenia w pobliżu krawędzi poruszających się obiektów. Algorytm trudno więc uznać za w pełni udany. Pewnym rozwiązaniem jest ustawienie Low, w którym artefakty pojawiają się rzadziej a obraz ruch kamery nie jest już tak sztucznie wygładzony. Pomiary (apla)

Jasność, czerń, kontrast

Regulacja kontrastu pełni efektywnie funkcję regulacji podświetlenia. Nie wpływa natomiast zasadniczo na odtwarzanie górnego zakresu jasności –. biel WTW (poziomy do 255 włącznie) jest odtwarzana i to bez przebarwień. Przy wartości „45” jasność białej planszy (100IRE), po kalibracji skali szarości do ok. 6500 K, wynosiła na środku około 140 cd/m2 – optymalnej do oglądania późniejszą porą. W trybie dynamicznym poziom czerni wynosił 0,648 cd/m2 przy bieli świecącej z natężeniem 528 cd/m2, zaś w trybie Standardowym wartości te wynosiły, odpowiednio, 0,76 cd/m2 i 440 cd/m2. Minimalna wartość poziomu czerni wynosi 0,19 cd/m2 i jest ona osiągana jeszcze przy ustawieniu kontrastu na „40” (jasność maksymalna 104 cd/m2) Dla wspomnianego poziomu bieli, po kalibracji poziom czerni wyniósł przyzwoite 0,257 cd/m2. Trzeba podkreślić, że LY99 nie ma dynamicznej regulacji podświetlenia, tak więc wynik należy uznać za bardzo przyzwoity. Żaden z dotąd testowanych ekranów LCD nie uzyskał wyższego kontrastu on/off bez
wspomagania dynamicznego podświetlenia.
Kontrast / Tryb Po kalibracji Tryb standardowy Tryb dynamiczny On / off 614:1 604:1 815:1 ANSI 570:1 580:1 650:1 Gamma

Przebieg krzywej jasności ma prawidłowy kształt, wolny od większych nieregularności, przy czym przebiega one nieco za wysoko w całym zakresie jasności. Innymi słowy gamma jest za niska, ale tylko nieznacznie –. jej wartość oscylowała w zakresie 2,05-2,09 zależnie od trybu i ustawień. Wynik ten należy uznać za dobry.

Zgodność gamutu odtwarzanych barw ze standardem HDTV Rec.70. wypada słabo, co widać na załączonym diagramie. O ile odtwarzanie składowej niebieskiej jest prawidłowe (jak zwykle) o tyle zieleń ma wyraźnie nieprawidłowy odcień. Odchyłka jest na tyle duża, że średnio wytrenowane oko zauważy je natychmiast na tablicy testowej. W praktyce reprodukcja zieleni będzie przez większość widzów interpretowana jako „atrakcyjna”. Kolor ten jest mocno nasycony i ciemniejszy niż w oryginale. Bardzo podobny wynik odnotowaliśmy niedawno w Toshibie 52Z3030 – tam jednak można było ratować się kalibracją dekodera koloru, której konstruktorzy LG niestety nie przewidzieli (tak jak we wszystkich modelach tej marki). Czerwień jest głębsza i również „ciekawsza” niż być powinna. W tym zakresie spektrum telewizor potrafi odtworzyć więcej barw niż przewidują standardy PAL i HDTV.

Najbardziej optymalnym ustawieniem balansu bieli jest „Ciepłe”. (fot.1), w którym temperatura barw wynosiła od 5500 K (15 IRE) do 6750 K (100IRE). Przebieg jest w miarę regularny, ale wprawne oko zauważy, że jasne biele są za zimne, zaś szarości – za ciepłe. Równowaga składowych wykazuje niedobór zieleni. W ustawieniu normalnym (fot.2) temperatura barwowa jest zdecydowanie za wysoka (jak we wszystkich telewizorach). Wyniosła od 8800 K dla ciemnej szarości (IRE20) do prawie 10000 K dla 100-procentowej bieli. Ustawienia zimnego nie sprawdzaliśmy – z góry należy je wykluczyć. Ręczna regulacja RGB działa dla całego zakresu i niestety nie da się za jej pomocą skalibrować skali szarości w sposób dokładny. Niemniej, fabrykę da się poprawić (fot. 3). W najważniejszym zakresie jasności (IRE30-IRE80) uzyskaliśmy poprawne zrównoważenie składowych R,G, B oraz temperaturę barwową 6400-6700 K.
Temperatura barwowa w dwóch trybach fabrycznych Ustawienie IRE20 IRE40 IRE60 IRE80 IRE 100 Ciepłe 599. K 6330 K 6340 K 6390 K 6750 K Normalne 8810 K 9070 K 9140 K 9420 K 9870 K

Overscan

Tryb ”Oryginalny”. (1:1 Pixel Mapping) jest dostępny tylko w trybach 1080i i 1080p. Overscan w tym wypadku nie występuje. Dla sygnałów SD z przeplotem (wejścia HDMI, SCART, Component) overcan jest ekstremalnie duży – obcinanych jest prawie 15% szerokości obrazu i 6% wysokości. W trybie 576p jest lepiej – 10% w poziomie (za dużo) i 6% w pionie. Dla trybu 720p niewidocznych pozostawało prawie 10% szerokości obrazu oraz prawie 7% w pionie. To bardzo przeciętne wyniki.

*Konkluzja *
LG 42LY9. to udany telewizor. Zapewnia całkiem niezłą reprodukcję kolorów, ma dobry, jak na LCD, kontrast oraz – co zasługuje na wyróżnienie – ponadprzeciętnie niski poziom smużenia. Ostrość oddania szczegółów w ruchu jest zaskakująco dobra. Matryca jest ponadto stosunkowo mało wrażliwa na kąt oglądania. Do wad należy zaliczyć problematyczną obsługę sygnałów 24p oraz zbyt małą liczbę regulacji obrazu, przez co precyzyjna kalibracja nie jest możliwa. Ale i tak nie wolno o niej zapominać. LY99 ma spory potencjał, którego w ogóle nie zobaczymy w ustawieniach fabrycznych.

Plusy:

- Dobra reprodukcja kolorów, niezły kontrast, dobra jakość obrazu pod kątem (nie na wprost), wyjątkowo dobra jakość dźwięku, trzy wejścia HDMI

Minusy:

- agresywne ustawienia fabryczne (obrazu), nieprawidłowe odtwarzanie obrazu w trybie 24kl/s, przecięta jakość deinterlacera

Dane techniczne

Panel S-IPS 1920x1080 pikseli
Wejścia wideo 3 x HDMI, Component, S-Video, 2 x SCART, Composite
Wyjścia audio analogowe L/R
Inne złącza D-sub 15 (PC), RS-232C
Wbudowane tunery analogowy, DVB-T
100 Hz + (TruMotion) Odtwarzanie sygnałów 1080p/24 tak
Żywotność panelu 60 000 h
Polskie menu Tak
Pobór mocy / stand by 270 W / < 1W
Wymiary (szer. x wys. x głęb.) 1113 x 656 x 88,5 mm (bez podstawy)
Waga 24,4 kg (z podstawą 30,1 kg)

Dystrybutor LG Electronics Polska www.lge.pl

Cena od 5000 zł (w sklepach)
Ocena Skala (0-10)

Ocena

Kolory (15%) 8/10
Mimo niezgodności gamutu barw ze standardem Rec. 709 obraz po kalibracji wygląda naturalnie – szczególnie twarze. Dekoder działa poprawnie, ale dla na wejściach HDMI sygnał powinien być podany w trybie Y/Cb/Cr (dla RGB nieprawidłowy balans kolorów).
Zakres tonalny (15%) 8/10
Pełny zakres wideo (0-255). Gamma nieco za wysoka, ale ma regularny przebieg. Skala szarości nieźle zrównoważona w ustawieniu ciepłym.
Kontrast i czerń (15%) 7/10
Jak na telewizor LCD wartość kontrastu (600:1) po kalibracji, maksymalnie 815:1, jest dobra. Czerniom brakuje jeszcze głębi, ale widać to tylko w ciemnym pomieszczeniu.
Przetwarzanie wideo (15%) 6/10
Najsłabszy aspekt działania tego telewizora. Przeciętny deinterlacer, w miarę dobry skaler. Nieprawidłowa obsługa sygnałów 24p. Układ TruMotion likwiduje judder kosztem artefaktów.
Rozdzielczość (15%) 10/10
Znakomita zarówno na wejściach HDMI, jak i Component (1080i). Wielki plus za ostrość obrazu ruchomego. Nie widać smużenia (po kalibracji). Regulacje obrazu (15%) 7/10
Mogłyby być bardziej rozbudowane.
Wyposażenie (5%) 10/10
Głośniki bardzo przyzwoitej jakości i trzy wejścia HDMI rekompensują brak portu USB oraz czytników kart pamięci.
Obsługa, wykonanie (5%) 9/10
Wygodny pilot, logiczna obsługa, ładne menu – nie ma się specjalnie do czego przyczepić.
Ocena łączna 79%
Jakość / cena *

Filip Kulpa

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)