Test Sony Xperia Z1 - potężny i wodoodporny smartfon

Po pierwszym spojrzeniu na nowy smartfon Sony Xperia Z1, który mieliśmy okazję zobaczyć podczas berlińskich targów IFA, przyszła pora na dokładniejszą recenzję tego telefonu. Nasze wrażenia po premierze były zdecydowanie pozytywne, ale potem przyszło kilka tygodni codziennego korzystania z Xperii Z1. Czy zmieniły one pierwsze dobre wrażenia, czy wręcz przeciwnie - umocniły moje przekonanie, że Sony może jeszcze zawalczyć o najwyższe miejsce na smartfonowym podium?

Test Sony Xperia Z1 - potężny i wodoodporny smartfon
Źródło zdjęć: © WP.PL

24.09.2013 | aktual.: 11.07.2016 11:20

Targi IFA zawsze były wydarzeniem bardziej spod szyldu RTV, niż technologii mobilnych. W tym roku było jednak nieco bardziej „telefonicznie”. niż dotychczas. Wszystko za sprawą dwóch producentów - Sony i Samsunga, którzy to właśnie berlińskie targi wybrali na premierę swoich nowych telefonów - Sony Xperii Z1 i Samsunga GalaxyNote III. Nie myślcie jednak, że był to wybór przypadkowy. Z pewnością istotnym czynnikiem była mająca miejsce tydzień później premiera kolejnego iPhone’a (a właściwie iPhone’ów). To stawia mnie, jako recenzenta, w dość komfortowej sytuacji - mogę ocenić Sony Xperia Z1 w kontekście najnowszych smartfonów konkurencji. Tyle słowem wstępu, a teraz zobaczmy jak japoński produkt wypada na tle telefonów z Korei Południowej i USA.

Starannie wykonana i solidna obudowa

Sony Xperia Z1 to bezpośredni następca udanego modelu Xperia Z. Po swoim poprzedniku Z1 odziedziczył bryłę obudowy, która nadal przypomina cienki, dość kanciasty prostopadłościan. Nowy model jest jednak od swojego poprzenika jest minimalnie większy (144,4 x 73,9 x 8,5 mm) i zdecydowanie cięższy (16. g, czyli o 23 g więcej niż poprzednik). Wokół obudowy Z1 biegnie również aluminiowa ramka, której nie było we wcześniejszym modelu. Zdaniem Sony, sprawia ona, że telefon wygląda solidniej i bardziej „luksusowo”. Osobiście skłonny jestem się z tym zgodzić, choć nie przesadzałbym z tą „luksusowością”, natomiast reakcje innych osób były podzielone - od stwierdzenia, że telefon ze srebrnym akcentem wygląda o wiele bardziej stylowo, po zarzut, że to banalne, a wręcz tandetne. W tej kwestii, po raz kolejny potwierdza się więc stara prawda, że gusta są skrajnie różne. W jednym jednak wszyscy, którzy biorą Xperię Z1 do ręki są zgodni - telefon wykonany jest bardzo solidnie, a materiały są wysokiej jakości. Zarówno przód,
jak i tył obudowy pokryto szkłem odpornym na zarysowania, choć zdecydowanie nieodpornym na odciski palców.

Obraz
© Sony Xperia Z1 (z lewej) jest trochę większa od Xperii Z (z prawej) (fot. WP.PL)

Kolejnym podobieństwem między Sony Xperia Z1. a Z i jednocześnie ogromnym wyróżnikiem na tle konkurencji jest wodoodporność obu telefonów z Japonii. Możemy bez obaw używać ich na deszczu, ubrudzić w pyle, umyć pod kranem, czy zanurzyć w wodzie głębokiej do 1 m. Podobnie jak w poprzedniku, w Z1 poszczególne złącza zostały ukryte pod plastikowymi zaślepkami. Dotyczy to wszystkich wejść poza złączem słuchawkowym, które umieszczono na górze obudowy i pozostawiono otwarte, nie pozbawiając go wodoodporności. Jest to odpowiedź na skądinąd słuszne uwagi posiadaczy modelu Z, którzy skarżyli się, że przy podłączonych słuchawkach muszą mieć otwartą zaślepkę, którą w takiej sytuacji łatwo uszkodzić. Na prawym boku znajdziemy wejście dla karty mikro SIM, przyciski do sterowania głośnością, przycisk POWER/odblokowywania telefonu i kolejną istotną innowację w stosunku do poprzednika - fizyczny spust migawki aparatu. Szczególnie te dwa ostatnie przyciski są ważne z punktu widzenia użytkownika, gdyż będziemy z nich korzystać
niezwykle często. Przycisk odblokowania telefonu umieszczono mniej więcej w 3/4 wysokości telefonu, co sprawia, że wygodnie sięgniemy do niego kciukiem prawej dłoni. Niestety osoby leworęczne, które brały do ręki Xperię Z1 narzekały, że wspomniany przycisk używa się niewygodnie. Natomiast spust aparatu pozwala szybko uruchomić aplikację do robienia zdjęć, nawet przy zablokowanym ekranie. Gdy już znajdziemy się w trybie aparatu, docenimy, że przycisk ten jest dwustopniowy - lekkie wciśnięcie pozwala wyostrzyć obraz, a mocniejsze powoduje wykonanie zdjęcia. To znane głównie z klasycznych aparatów fotograficznych rozwiązanie, przywitałem z dużym zadowoleniem i odnotowałem zdecydowanie na plus dla nowego smartfona Sony.

Obraz
© Przycisk Power i fizyczny spust migawki są niewygodne w obsłudze przez osoby leworęczne (fot. WP.PL)

Pod dwiema zaślepkami na lewym boku telefonu ukryto z kolei gniazdo kart mikro SD/SDHC/SDXC i złącze mikro USB do ładowania telefonu i łączenia z komputerem. Na dolnej krawędzi obudowy znalazł się głośnik, co stanowi kolejną różnicę w stosunku do poprzednika, w którym znajdował się on na dolnej prawej krawędzi telefonu. To powoduje, że ciężej stłumić dźwięki przypadkowo go zasłaniając. Z drugiej jednak strony, trzymając telefon w poziomie również możemy niechcący zasłonić głośnik - na szczęście duże gabaryty Z1 powodują, że nie zdarza się to nawet w połowie tak często, jak choćby w o wiele mniejszym iPhonie 5. Z tyłu obudowy znalazł się oczywiście obiektyw aparatu, obok którego umieszczono pełniącą rolę lampy diodę flash. Mniej więcej w 3/4 wysokości, dostrzeżemy też logo NFC - to punkt, którym należy przyłożyć telefon do innego urządzenia, by połączyć się z wykorzystaniem technologii zbliżeniowej. Tym razem jest on na stałe nadrukowany na obudowie i ukryty pod szkłem – w przeciwieństwie do modelu Z, gdzie
była w tym miejscu po prostu niewielka naklejka, która szybko zaczynała się przesuwać po obudowie, aż w końcu odpadała.

Obraz
© Dwa styki na lewym boku telefonu pozwalają na jego błyskawiczne podłączenie do stacji dokującej - niestety sprzedawanej oddzielnie (fot. WP.PL)

Najpotężniejszy smartfon na rynku

Obok modułu NFC w Xperii Z1 znajdziemy również całą gamę nowoczesnych rozwiązań z zakresu komunikacji. Telefon pozwala oczywiście na łączenie z sieciami bezprzewodowymi Wi-Fi 802.1. a/b/g/n, wspiera standard DLNA i umożliwia wymianę danych przez Bluetooth. Oprócz obsługi sieci 3G, Sony Xperia Z1 zapewnia również wsparcie dla sieci LTE, które w Polsce dopiero raczkują, ale ich popularyzacja jest właściwie nieunikniona. Natomiast to, czego w Sony Xperia Z1 nie znajdziemy, to nadajnik podczerwieni. Przez chwilę wydawało się, że IrDA wraca do łask, gdy zarówno HTC One, jak i Samsung Galaxy S IV otrzymały ten moduł wraz z aplikacjami, które potrafią go wykorzystać. Obecnie jednak nie ma go ani w Z1, ani w Note III, ani w nowych iPhone’ach; wszystko wskazuje więc na to, że wielkiego powrotu podczerwieni jednak nie doczekamy.

Obraz

Sony Xperia Z1 to jednak nie tylko szybkie moduły do komunikacji, ale przede wszystkim potężne podzespoły, które sprawiają, że nowość Sony pod względem wydajności całą konkurencję zostawia daleko w tyle - przynajmniej, jeśli brać pod uwagę wyniki benchmarków. W popularnym programie do badania wydajności smartfonów z Androidem AnTuTu, Sony Xperia Z1 uzyskał 3. 506 pkt. Konkurenci tacy jak Samsung Galaxy S4 czy HTC One wypadają na tym tle blado. Pozycję lidera wydajności Xperia Z1 uzyskała dzięki zastosowaniu czterordzeniowego procesora QualcommSnapdragonMSM8974, taktowanego częstotliwością 2,2 GHz. Za jakość grafiki odpowiada z kolei mocny układ Adreno 330, a wszystko to jest wspierane przez 2 GB pamięci RAM. To w zupełności wystarcza do płynnej obsługi systemu operacyjnego Android 4.2 (Jelly Bean) i właściwie wszystkich dostępnych obecnie na rynku aplikacji. Mówiąc o systemie, warto zauważyć, że lada Sony konsekwentnie utrzymuje politykę oferowania w swoich telefonach systemu o jedną generację niższego niż
obecnie najnowsza wersja. Dlatego możemy się spodziewać, że wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą Androida 4.4 (KitKat), do Sony Xperia Z1 trafi aktualizacja oprogramowania do wersji 4.3. Wspomniałem o systemie i płynnej obsłudze aplikacji, wypada więc jeszcze dodać, że Xperia Z1 sprzedawana jest z wbudowanymi 16 GB pamięci, z czego ok 3 GB zajmuje system operacyjny. Jeśli potrzebować będziemy więcej miejsca na dane, będziemy musieli wykorzystać w tym celu wejście na karty SD/SDHC/SDXC o pojemności do 64 GB.

Oczywiście, dopóki nie będziemy w telefonie trzymać wielu filmów, muzyki i zdjęć, raczej szybko pamięci nie zapełnimy. Problem jednak w tym, że nie korzystanie w Xperii Z1 z multimediów to byłoby prawdziwe marnotrastwo. Wszystko to za sprawą dobrego ekranu, świetnego odtwarzacza muzyki i aparatu, który w założeniach miał przyćmić konkurencję. Ale po kolei...

Ekran jak w telewizorach, gdyby tylko nie te kąty

Ekran w Sony Xperia Z1 to 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 192. x 1080 px i 16 mln kolorów (440 ppi). Został on wykonany w technologii Sony Triluminos - podobnie, jak w o wiele większym gabarytowo modelu Xperia Ultra oraz... w telewizorach Sony. Triluminos to technologia, która bazuje na sterowaniu podświetleniem ekranu w taki sposób, aby reprodukować więcej odcieni i tekstur w porównaniu z typowym podświetleniem LED. Efektem mają bogate i żywe kolory. W ten sposób Sony zniwelowało jedną z wad ekranów TFT względem paneli IPS, czyli wyblakłe kolory. Ekran zastosowany przez Japończyków jest jednocześnie tańszy w produkcji i ma lepsze czasy reakcji niż stosowane chociażby w iPhone’ach panele IPS. Wszystko byłoby niemal idealne gdyby nie jeden, drobny szczegół - kąty widzenia. Te poprawiono względem tego, co mogliśmy zobaczyć w Sony Xperia Z, nadal jednak element ten pozostawia wiele do życzenia. Wspólne oglądanie filmu na ekranie Xperii Z1, tak aby nikt nie oglądał obrazu gorszej jakości, wymaga właściwie
przytulenia się dwóch osób do siebie - choć dla niektórych może to być zaletą.

| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32028/ekran-01-1080x1920-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/ekran-02-1080x1920-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/ekran-03-1080x1920-large.jpeg ) |
| --- | --- | --- |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32028/ekran-01-1080x1920-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/ekran-02-1080x1920-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/ekran-03-1080x1920-large.jpeg ) | | |

Niezły odtwarzacz, choć bez chmury

Oczywiście, jak to w telefonach Sony, odtwarzaczem muzyki w Xperii Z1 jest aplikacja Walkman. Jest ona przejrzysta, ładna i wygodna w obsłudze. Pozwala na wszystkie podstawowe działania, takie jak tworzenie list odtwarzania, wyszukiwanie informacji o utworach, grupowanie po artystach, tytułach czy płytach. Jak w typowych odtwarzaczach, możemy zapętlać utwory i listy czy korzystać z wizualizacji oraz equalizera. Ten ostatni pozwala samemu ustawić podbicie poszczególnych częstotliwości oraz dodatkowo basów albo możemy wybrać jedno z kilku gotowych ustawień dla różnych rodzajów muzyki. Jedną z ciekawszych funkcji zdaje się być Music Unlimited - czyli serwis muzyczny, który na modłę Spotify lub Deezera pozwala na kupowanie i odtwarzanie muzyki w ramach abonamentu. Napisałem, że zdaje się to być ciekawa funkcja, gdyż w Polsce jest niedostępna i zalogowanie się przez konto Sony Entertainment Network nie daje niestety dostępu do utworów w ramach Music Unlimited.

| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/odtwarzacz-01-1080x1920-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/odtwarzacz-02-1080x1920-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/odtwarzacz-03-1080x1920-large.jpeg ) |
| --- | --- | --- |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/odtwarzacz-01-1080x1920-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/odtwarzacz-02-1080x1920-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/odtwarzacz-03-1080x1920-large.jpeg ) | | |

Z racji tego iż telefon, który otrzymaliśmy do testów nie miał w zestawie słuchawek, brzmienie muzyki sprawdziłem na plikach niższej (MP3. i wyższej (FLAC) jakości, korzystając z głośników telefonu oraz słuchawek Denon AH-C260 oraz porównując wrażenia z tymi, jakie oferuje iPhone 5. Wnioski są ogólnie dwa: przy słuchaniu muzyki z wbudowanych w telefonie głośników nie słychać wyraźniej różnicy między Xperią Z1, a smartfonem Apple. Poza tym, ten sposób słuchania utworów to profanacja i nadaje się bardziej do tramwaju jadącego w kierunku gimnazjum, niż na imprezę ze znajomymi. Sytuacja zmienia się diametralnie wraz z podłączeniem słuchawek. Jakość muzyki znacząco się poprawia. Sony Xperia Z1 zyskuje przede wszystkim na bogatszych dźwiękach, zwłaszcza w niższej części pasma - przede wszystkim podbicie basów rzuca się w uszy, które są o wiele wyraźniejsze i głębsze w smartfonie Sony niż Apple. Gwoli formalności dodam tylko, że oprócz plików w formacie MP3 i FLAC testowany smartfon poradzi sobie również z
odtworzeniem: AAC, AAC+, eAAC+, AMR, OGG i WAV.

Największe zmiany zaszły w aparacie

Przedstawiciele Sony już podczas prezentacji nowego smartfona przyznali otwarcie, że sprzedaż w segmencie tanich aparatów fotograficznych drastycznie spada. Winę za ten stan rzeczy ponoszą telefony - ludziom do robienia zdjęć na wakacjach wystarczają właśnie one. Potwierdzają to zresztą ostatnie badania TNS OBOP, które wykazały m.in., że posiadacze smartfonów równie często używają ich do robienia zdjęć, co przeglądania internetu. Sony ten trend dostrzegło i ulepszyło wbudowany w Xperię Z1 telefon, jak tylko mogło najlepiej.

Przegląd nowych funkcji aparatu Sony Xperia Z1:

W nowej Xperii znajdziemy matrycę 20,7 Mpx, z autofocusem i diodą LED, która może pełnić rolę lampy, choć jest, jak zwykle w telefonach, umieszczona na tyle blisko obiektywu, że o ile tylko to możliwe, lepiej unikać korzystania z niej.Jedną z ciekawszych innowacji jest funkcja Clear Image Zoom, czyli 3-krotny bezstratny zoom. Czy rzeczywiście jest bezstratny? Niezupełnie, ale taki tak wynik jest bardzo dobry, co możecie zobaczyć na poniższych trzech fotografiach, wykonanych jedna po drugiej: pierwsza bez powiększenia, druga z zoomem 3x, a trzecia z maksymalnym powiększeniem.

| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/01-foto-zoom-3840x2160.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/02-foto-zoom-3840x2160.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/03-foto-zoom-3840x2160.jpeg ) |
| --- | --- | --- |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/01-foto-zoom-3840x2160.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/02-foto-zoom-3840x2160.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/03-foto-zoom-3840x2160.jpeg ) | | |

Sony, podobnie jak Apple niedawno, wbudowało w aplikację aparatu kilka podstawowych filtrów, które umożliwiają szybki retusz zdjęcia. Najwyraźniej producenci telefonów próbują wejść w buty Instagrama i uprościć wrzucanie na Facebooka fotek w stylu "vintage". Jednak tym, co w aplikacji aparatu Z1 najciekawsze, jest zestaw widżetów. Dwa najbardziej podstawowe to tryb automatycznego dobierania nastaw aparatu oraz tryb manualny, który daje nam większą swobodę w regulowaniu parametrów. W pierwszym z powyższych trybów możemy ustawić zaledwie kilka elementów: włączyć/wyłączyć lampę błyskową, ustawić lampę w tryb automatyczny lub redukcji czerwonych oczu, włączyć samowyzwalacz, wykrywanie uśmiechu albo wykonywanie serii zdjęć po długim naciśnięciu spustu migawki. Możemy też włączyć funkcję rozpoznawania twarzy, stabilizację, wyłączyć mikrofon, wyłączyć geotagowanie, ustawić automatyczne przesyłanie zdjęć do chmury Play Mobile Memories czy wybrać w jakiej pamięci mają być zapisywane zdjęcia (telefonu czy na karcie
SD). Tryb automatyczny spisuje się całkiem nieźle, ale trzeba zaznaczyć, że nie wykorzystuje całej mocy drzemiącej w aparacie, choćby dlatego, że zdjęcia w tym trybie wykonywane są w rozdzielczości 8 Mpx (384. x 2160 px).

Jeśli chcemy mieć większą kontrolę nad parametrami aparatu, musimy przełączyć się w tryb manualny. Pozwala on na zmianę rozdzielczości zdjęć: od 2 Mpx (1920x108. px) do 20 Mpx (5248 x 3936 px) w formatach 4:3 lub 16:9. Ustawić możemy również czułość ISO od wartości 50 do 800 lub automatycznie oraz zdefiniować punkt pomiaru światła (środek kadru, punktowy lub wartość średnia). W trybie manualnym będziemy można też regulować balans bieli dla różnych źródeł światła i ustawić wartość ekspozycji (od -2 do 2 EV). Dla filmów wideo w trybie manualnym możemy dodatkowo wybrać scenę z kilku predefiniowanych ustawień (miękkie ujęcie, krajobraz, noc, plaża, śnieg, sport, przyjęcie), włączyć HDR i zmienić rozdzielczość filmów (Full HD 1920 x 1080, HD 1280 x 720 lub MMS). W obu trybach – automatycznym i manualnym działa za to wyostrzanie kadru przez dotknięcie ekranu w żądanym punkcie.

| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-01-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-02-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-03-large.jpeg ) |
| --- | --- | --- |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-01-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-02-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-03-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-04-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-05-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-06-large.jpeg ) |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-04-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-05-large.jpeg ) | | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/aparat-screen-06-large.jpeg ) | | |

Poza powyższymi dwoma trybami, aparat w Sony Xperia Z1 umożliwia wykonanie serii zdjęć (Timeshiftburst), z których będziemy mogli wybrać najlepsze ujęcie. Niestety ceną, jaką płacimy korzystając z tej funkcji jest rozdzielczość - zaledwie 2 Mpx (192. x 1080 px). Sony nie zapomniało również o takim klasyku, jak wykonywanie zdjęć panoramicznych przez jednostajne przesuwanie telefonu w poziomie. Zabawnym dodatkiem są efekty AR, które pozwalają nałożyć na fotografię chodzące dinozaury, podwodne animacje czy śmieszne imprezowe czapki. Najciekawiej prezentują się jednak dwa ostatnie z dołączonych fabrycznie widżetów: Info-eye oraz Social live. Ten pierwszy pozwala wykonać fotografię zabytków lub charakterystycznych punktów miast, po czym przeszukuje bazę serwisu Trip Advisor, aby podać nam opis obserwowanego miejsca. Niestety baza ta jest uboga w polskie obiekty, więc przyda się raczej turystom wybierającym się za granicę. Rozpoznawanie zabytków to jednak nie jedyne, co potrafi Info-eye. Można również robić
zdjęcia produktom spożywczym, a zwłaszcza winu, co zaowocuje opisem tego produktu oraz podpowiedzią z czym najlepiej go podać. Baza win pochodzi z serwisu Vivino, ale aplikacja zadziała również z takimi klasykami jak Coca-Cola, do której podpowiada Hamburgera, jako najodpowiedniejsze danie. Social live to natomiast aplikacja aparatu, która pozwala w czasie rzeczywistym przesyłać nagrywany telefonem obraz do Facebooka. Teoretycznie może to pozwolić choćby na nagrywanie wideobloga na żywo. W praktyce jednak rozwiązanie to ma kilka ograniczeń. Po pierwsze filmy widoczne są na naszej tablicy przez 24 godziny, po czym zostają usunięte (chyba, że wykupimy konto Premium w usłudze), a po drugie - chyba ważniejsze - wiele zależy od transmisji. Próbne nagranie, które wrzuciłem na Facebooka, z wykorzystaniem transferu danych w sieci komórkowej, do niczego się nie nadawało. Obraz przesyłany był z ogromnym opóźnieniem około 8 sekund, a jego płynność to były jakieś 2-3 klatki na sekundę. Przy dobrym łączu wszystko odbywa
się jednak w miarę płynnie, choć kilkusekundowe opóźnienie zawsze występuje. Na koniec warto dodać, że co jakiś czas pojawia się kolejny widżet, który możemy dodać do aparatu. Poniżej przykładowe zdjęcia bez oraz z nałożonym jednym z podstawowych filtrów, dostępnych w Z1.

| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/kot-foto-bez-filtru-large.jpeg ) | [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/kot-foto-z-filtrem-large.jpeg ) |
| --- | --- |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/kot-foto-bez-filtru-large.jpeg ) | |
| [

Obraz

]( http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32029/kot-foto-z-filtrem-large.jpeg ) | |

Bateria - tryb stamina na ratunek

Duży wyświetlacz Sony Xperia Z1. podobnie jak każdego smartfona o podobnych parametrach oznacza przede wszystkim jedno - szybkie wyczerpywanie baterii. Przyzwyczailiśmy się już do faktu, że taki telefon trzeba ładować co najmniej raz albo nawet dwa razy dziennie. Mimo zastosowania w Z1 akumulatora o pojemności 3000 mAh, telefon pod względem czasu pracy nadal nie odstaje od konkurencji... chyba że włączymy tryb Stamina. Opcja ta to nic innego, jak aplikacja zarządzająca wykorzystaniem poszczególnych funkcji urządzenia. Gdy jest włączona, przy zablokowanym i wygaszonym ekranie wyłącza ona niektóre moduły telefonu, aby nie pobierały energii. Odbierane są tylko wiadomości, połączenia czy maile, ale już aplikacje w tle nie funkcjonują. Na szczęście możemy stworzyć listę wyjątków, które nawet w trybie Stamina będą działać, dzięki czemu nie przegapimy wiadomości od znajomych na Facebooku czy wysyłanych w aplikacji WatssApp albo Gadu-Gadu. Muszę przyznać, że ten prosty pomysł, który widzieliśmy już w poprzedniku
Sony Xperii Z1 nadal świetnie się sprawdza. Przy normalnym korzystaniu ze smartfona, czyli przeglądaniu internetu, dzwonieniu kilka razy dziennie, wysyłaniu kilku SMS-ów, robieniu kilku zdjęć i przy ciągle włączonym Wi-Fi oraz NFC, telefon musiałem ładować co 3 dni.

Obraz
© (fot. WP.PL)

Podsumowanie

Sony Xperia Z1 to właściwie podrasowany model Xperia Z. Poprawiono, taki tak już wysoką, jakość wykonania obudowy, dodano delikatny aluminiowy akcent obudowy, zachowano wodoodporność, przy jednoczesnym dbaniu o takie szczegóły jak zniesienie konieczności zamykania gniazda słuchawkowego zaślepką. Do tego Z1 ma niezły aparat, który z powodzeniem sprawdzi się na wakacjach i imprezach, no i smartfon ten jest obecnie najmocniejszym telefonem na rynku. Do tego udało się nie zepsuć dobrego efektu, jaki daje zastosowanie trybu stamina dla wydłużenia czasu pracy na baterii. Jeśli szukasz najlepszego wodoodpornego telefonu na rynku, możesz w tym miejscu skończyć lekturę i biec do sklepu –. lepszego wyboru nie ma. Jeśli jednak szukasz najlepszego telefonu ogólnie, mam złe wieści – Sony Xperia Z1, podobnie jak każdy inny smartfon, nie jest pozbawiony wad. Dobry ekran cierpi z powodu słabych kątów widzenia i nie najlepszej widoczności w słońcu (nawet przy maksymalnym ustawieniu jasności wyświetlacza). Obudowa jest
ciężka, niewygodna dla leworęcznych i osób o małych dłoniach, a do tego zbiera odciski palców lepiej, niż niejeden detektyw. Zapewne nie każdemu spodoba się też nakładka Sony na Androida oraz fakt, że wraz z telefonem nie dostaną najnowszej wersji systemu. Nie mogę również odpuścić Japończykom tego, że dołączają do smartfona usługi, które nie działają w naszym kraju - odbieram to jako pokazanie mi, Polakowi, miejsca w szeregu i nie jest to szereg pierwszy.

Ogólnie, Sony Xperia Z1 to bardzo dobry i szybki smartfon, który z całą pewnością jest w ścisłej czołówce telefonów. Cieszy mnie również, że Sony nie popadło w megalomanię i wyceniło swój smartfon na pokaźną, acz nie szokującą sumę ok. 250. zł. Wydajność, wodoodporność i rozsądna cena to chyba 3 największe i najważniejsze zalety nowego telefonu Sony. Pytanie tylko, czy są one wystarczające, by przekonać do tego smartfona odpowiednią liczbę klientów? Z tą myślą was zostawiam i idę obejrzeć jakiś dobry film na telefonie... w wannie oczywiście.

Plusy:

- Sony Xperia Z1 to najmocniejszy telefon na rynku,
- jakość wykonania,
- wodoodporność,
- stosunek jakości do ceny.

Minusy:

- słabe kąty widzenia ekranu,
- waga,
- obudowa i ekran zbierają odciski palców,
- niektóre usługi nie są dostępne w Polsce.

Ocena: 8/10

_ Grzegorz Barnik, WP.PL _

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)