Test: Przenośne głośniki JBL Micro i Micro Wireless

Głośnik kieszonkowy? Większość osób na samą myśl o czymś takim ucieka, gdzie pieprz rośnie. Bo jak coś takiego może w ogóle sensownie grać? JBL udowodniło właśnie, że może.

Test: Przenośne głośniki JBL Micro i Micro Wireless
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

02.07.2013 | aktual.: 03.07.2013 12:57

Wyobraźmy sobie przez chwilę, jak wyglądałoby nasze życie bez telefonu komórkowego. Zgroza, prawda? Komórek używamy już nie tylko do rozmów czy wysyłania sms-ów, ale także do wysyłania/odbierania e-maili, nawigacji samochodowej czy zatwierdzania operacji finansowych. Za pośrednictwem telefonów korzystamy z różnego rodzaju aplikacji internetowych czy komunikatorów, kręcimy filmy, robimy zdjęcia. I słuchamy muzyki, a nawet oglądamy filmy. A zatem komórki zdominowały nasze życie, nic dziwnego, że organizuje się już akcje typu „Dzień bez telefonu komórkowego”, których celem jest walka z uzależnieniem od modnych gadżetów.

To prawda, że wcześniej ludzkość obchodziła się bez komórek, ale kto chciałby wrócić do tamtych czasów? Smartfony (i tablety) są nieodzowne w pracy jak również służą do celów rozrywkowych. Są przy tym prawdziwą żyłą złota dla ich producentów, ale również dla wytwórców tzw. akcesoriów. Co dokupujemy do nich najczęściej? Specjalne obudowy i lepsze zestawy słuchawkowe, przewodowe i bezprzewodowe. A jeśli telefon czy tablet ma służyć do słuchania muzyki, prędzej czy później zwrócimy uwagę na stacje dokujące albo głośniki, najlepiej w technologii bezprzewodowej. Ceny takich akcesoriów często przerażają, ale zdarzają się też produkty wycenione całkiem rozsądnie i oferujące naprawdę dobrą jakość. Takie, jak przenośne głośniki marki JBL Micro II i Micro Wireless, które można podłączyć zarówno do telefonu komórkowego, tabletu, jak i laptopa.

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że gwarantują one czystą audiofilską ekstazę (to w końcu tylko gadżet), ale gdybym po prostu napisał, że zapewniają znaczną poprawę dźwięku w stosunku do głośników wbudowanych w telefony czy tablety, byłby to wytarty banał –. tego akurat można się domyślić już po samym wyglądzie JBL-i. Są przecież większe od np. głośnika w iPadzie, więc od razu wiadomo, że skala ich dźwięku też jest większa. Myślę jednak, że wiele osób zdziwiłoby się słysząc, na co je stać.

Budowa i działanie

Producent w obu modelach zastosował ten sam 40mm przetwornik. Tak naprawdę jedyne, co odróżnia opisywane tu głośniki, to fakt zastosowania w modelu Micro Wireless technologii Bluetooth –. reszta jest identyczna. A składają się na nią akumulator litowo-jonowy (wystarcza na 5 godzin pracy), wskaźnik LED informujący o konieczności jego naładowania (odbywa się to za pośrednictwem dołączonego kabla micro USB, a pełne naładowanie zajmuje 2 godziny) oraz 30cm kabel zakończony minijackiem, który sprytnie ukryto w podstawie głośników, co zapobiega jego splątaniu. Do tego solidna obudowa z dobrej jakości materiałów, 127 gramów wagi i niewielkie rozmiary, dzięki czemu głośniki JBL-a są tak samo mobilne, jak np. telefon komórkowy – z łatwością mieszczą się w kieszeni spodni albo bluzy, o plecaku czy aktówce nie wspominając.

Sparowanie modelu bezprzewodowego ze źródłem dźwięku (wypróbowałem komórkę Nokii i iPada) nie sprawia żadnych problemów. W przypadku tabletu wystarczy uruchomić Bluetooth w Ustawieniach (jeśli ktoś tego nie zrobił wcześniej), a następnie włączyć głośnik, przytrzymując kilka sekund przycisk on/off –. kiedy niebieska dioda zacznie błyskać, oba urządzenia, iPad i Micro Wireless, nawiążą łączność. Aby połączyć głośnik JBL-a z komórką, należy dodatkowo podać domyślny kod PIN do parowania urządzeń bluetooth, w tym wypadku cztery zera.

Co oprócz tego? Jeśli komuś nie wystarczy jeden głośnik, może sobie kupić dwa, trzy i więcej, i połączyć je łańcuchowo w celu uzyskania potężniejszego brzmienia. JBL Micro II jest dostępny w wersji czarnej, białej i pomarańczowo-białej, a jego bezprzewodowy odpowiednik JBL Micro Wireless w kolorze czarnym.

Niebieski ząbek rządzi

Mały monofoniczny głośniczek, niby nic, a cieszy i oko, i ucho. Jako punktu odniesienia użyłem niewielkich głośników Logitecha V-1. dedykowanych do laptopa. Okazało się, że zdecydowanie więcej pary mają JBL-e, zarówno razem, jak i – ku mojemu zdziwieniu – w pojedynkę… Oczywiście dość łatwo wychwycić większość ograniczeń tego typu głośników przenośnych, ale w tym wypadku po prostu nie wypada dzielić włosa na czworo. Patrząc na nie, wybacza się im wszelkie niedociągnięcia. Tym bardziej, że nie przeszkadzają one czy to w odbiorze radia internetowego z przyzwoitym bitrate’em, czy w słuchaniu muzyki w tzw. tle.

Micro II/Micro Wireless nie nagłośnią imprezy w akademiku, ale chyba nikt nie będzie miał im tego za złe. Za to świetnie sprawdzą się jako przenośne głośniki biurkowe (w domu czy w pracy) podłączone do laptopa albo sparowane z komórką/tabletem. Dźwięk tych maluchów jest bardzo efektowny, wyraźnie „podkręcony”. na skrajach pasma, ale nie na tyle, by powodować dyskomfort czy zmęczenie. Góry jest sporo, ale nie kłuje w uszy, choć bywa metaliczna. Bas też jest mocno zaznaczony, ale oprócz wypełnienia ma też dobry kontur, więc nawet piekielnie szybki początek płyty Stevena Wilsona „The Raven That Refused to Sing (And Other Stories)” wypadnie na nich całkiem przyzwoicie. Zaskakuje przede wszystkim skala dźwięku, w związku z czym koncentrując się na innych zajęciach, łatwo zapomnieć, że słucha się szerokopasmowego głośniczka o średnicy zaledwie 40mm, zwłaszcza jeśli umieści się go gdzieś z boku. Najlepiej w tym celu skorzystać z modelu Micro Wireless, a w zasięgu wzroku zostawić tylko komórkę czy tablet. Poza tym
wersja bezprzewodowa umożliwi swobodne przemieszczanie się z głośnikiem w ręku, gdy zajdzie taka potrzeba, i nie uronić żadnej informacji, co może się przydać choćby podczas słuchania relacji z wydarzeń sportowych albo najświeższych wiadomości – sparowany z iPadem model Micro Wireless pozwalał na swobodne poruszanie się po całym mieszkaniu bez utraty zasięgu.

Duży dźwięk z małego i lekkiego przetwornika JBL powinien też spodobać się wszystkim tym, którzy wykorzystują tablety lub komórki jako konsole do gier –. jako zamiennik zbyt cichych i często „charczących” głośniczków sprawdzi się doskonale. Również w takiej sytuacji najlepiej skorzystać z wersji z Bluetooth, bo 30cm kabelek może być za krótki.

WERDYKT

*ZA: *
Eleganckie wzornictwo, wysoka jakość wykończenia oraz miłe dla ucha, zaskakująco „duże”. brzmienie. W tej kategorii cenowej to znakomita propozycja!

*PRECIW: * Odrobinę za krótki kabel

*OGÓLNIE: *
Podsumowanie: Biorąc pod uwagę niską cenę tego/tych głośniczków, to możemy mówić o nich tylko w samych superlatywach!

OCENA OGÓLNA (w skali od 1 do 5) 5

Najważniejsze cechy:
JBL Micro II/Micro Wireless
Przetwornik: 1x JBL 400mm
Moc wzmacniacza: 2,7W
Pasmo przenoszenia: 150Hz–20kHz
Stosunek sygnał/szum: >80dB
Częstotliwość pracy transmitera Bluetooth: 2,402–2,480GHz
Akumulator: litowo-jonowy
Czas ładowania akumulatora: 2 godz.
Wymiary: 83(ś)x39(w) mm
Waga: 12. g

Ceny: *
JBL Micro II - 169 zł
Micro Wireless – 269 zł
_ *
Marcin Gałuszka
_

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)