TEST Anker Soundcore Liberty 3 Pro: Najlepiej grające słuchawki do 1000 złotych

Konstanty Młynarczyk

17.04.2022 20:00, aktual.: 19.04.2022 00:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie wiem, jak oni to zrobili, ale jakością dźwięku nokautują nawet dużo droższą konkurencję. Chociaż jeśli chodzi o inne kwestie...

Droższe słuchawki brzmią lepiej, niż te tańsze, a te znanych firm z pewnością potrafią więcej, niż pochodzące od producentów o których być może nawet nigdy nie słyszałeś. Prawda? Otóż, nie.

Tym razem sprawdzamy, co potrafią słuchawki kosztujące rozsądne pieniądze. A dokładniej, Soundcore Liberty 3 Pro.

Testujemy Anker Soundcore Liberty 3 Pro, słuchawki, które dosłownie nokautują konkurencję

W naszym nowym cyklu wideorecenzji nie opisujemy tylko, jakie dane urządzenie jest. Testujemy je w praktyce, a potem, niczym w starym westernie z Clintem Eastwoodem, bezlitośnie punktujemy, co okazało się dobre, złe i brzydkie.

Opowiem wam, jakie dobre cechy ma ten sprzęt, potem przejdę do minusów, żebyście wiedzieli, czego może wam w nim zabraknąć, a na koniec wyciągniemy to, co brzydkie - czyli rzeczy, których producent powinien się wstydzić albo które przeszkadzają tak bardzo, że tylko przez nie możesz zrezygnować z zakupu.

Rzadko zdarza mi się, żeby wnioski z testów były tak jednoznaczne, jak tym razem: Soundcore Liberty 3 Pro to nie tylko najlepiej grające słuchawki w swojej kategorii cenowej, ale też słuchawki, które śmiało mogą rywalizować jak równy z równym z modelami sporo droższymi, z których część biją bez pardonu pod względem jakości dźwięku. Jeśli dodać do tego bogaty zestaw funkcji, to rekomendacja może być tylko jedna - warto je kupić.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także