Mogłoby się wydawać, że posiadając praktycznie nieograniczone zasoby pieniężne, człowiek nie ma się czego obawiać. Elon Musk obalił jednak ten mit i zdradził, czego obawia się CEO Tesli i SpaceX.
Mathias Döpfner z Business Insidera przeprowadził wywiad w fabryce Tesli we Fremont w Kalifornii. Dyskusja dotyczyła nie tylko bieżących wydarzeń, ale także podróży kosmicznych i tym, co czyni ludzi wyjątkowymi. Jednym z najciekawszych aspektów rozmowy wydaje się jednak ujawnienie przez Muska trzech głównych zagrożeń dla ludzkości, których on obawia się szczególnie.
Trzy problemy ludzkości
Już w przeszłości Musk zwykł powtarzać, że spadek liczby urodzeń jest jednym z najbardziej niedocenianych problemów wszech czasów. W wywiadzie z Döpfnerem miliarder opowiedział o swoich lękach związanych z faktem, iż większość ludzi na świecie działa pod fałszywym wrażeniem, że na ziemii żyje zbyt wiele osób. Musk zwrócił uwagę na wskaźnik urodzeń, twierdząc, że takowy spada jak szalony.
Kolejną problematyczną kwestią, jego zdaniem, ma być sztuczna inteligencja i robotyka, czyli dwie dziedziny na które Musk patrzy z niepokojem. CEO SpaceX obawia się, że mógłby mieć coś wspólnego z tworami mogącymi potencjalnie zaszkodzić ludzkości. Tempo rozwoju AI jest bardzo szybkie, a to może w przyszłości wygenerować kolosalne problemy dla społeczeństw, które tworzą roboty na podobieństwo człowieka.
Ostatnim problemem, jaki może wygenerować kłopoty, może być ekstremizm religijny. Miliarder najwyraźniej najbardziej obawia się egzystencjalnych zagrożeń, przed którymi stoi ludzkość, jednak nigdzie w wywiadzie nie padły słowa, by bał się choroby czy śmierci.
Wywiad miał jednak również bardziej optymistyczne strony. Zapytane o największe nadzieje, Musk przyznał, że jego marzeniem jest ludzkość budująca samowystarczalne miasta na Marsie, ponieważ wtedy prawdopodobna długość życia ludzkości stanie się znacznie większa.
