Tak okradają bankomaty. Ofiarą może być każdy
28.03.2017 17:00
Skimming to przestępstwo polegające na nielegalnym skopiowaniu danych z paska magnetycznego karty płatniczej. Bankomat na pierwszy rzut oka wygląda normalnie, ale jest tak przerobiony, by przechwycić ważne dane. Zdziwisz się, do czego są zdolni cyberprzestępcy.
To robota przestępców z Brazylii. Stworzyli nakładkę na… cały bankomat. I wszelkie potrzebne rzeczy dostali za jednym zamachem. Nieświadoma niczego ofiara włożyła kartę (dane zostały skopiowane) i podała kod PIN (wpisując go na fałszywej klawiautrze).
Klasyka - nakładka na klawiaturę
Podchodzisz do bankomatu. Wkładasz kartę, wpisujesz kod PIN i… tak, właśnie w tym momencie padłeś ofiarą oszustów. Tylko dlatego, że przestępcy nałożyli na oryginalną klawiaturę nakładkę, dzięki której mogą odczytać twój kod PIN. Sam im go podałeś!
Kamera patrzy
Do “przechwytywania” kodu PIN wykorzystywane są też zwykłe kamery. Po prostu montuje się je tak, by klawiatura i ręce ofiary były “na widoku”. Dzięki temu na nagraniu widać będzie wpisywaną kombinację.
Kopiowanie danych z karty
Sam PIN oszustom do niczego im się nie przyda, jeśli nie mają karty. Dlatego najważniejsze jest skopiowanie danych z paska magnetycznego karty, którą wkładamy do bankomatu. Wystarczy nakładka taka, jak na tym filmiku. Prawda, że na pierwszy rzut oka nie widać niczego niepokojącego? A co gorsza, zamontowanie takiej nakładki czy sztucznej klawiatury to kwestia kilku sekund.
Pułapka na pieniądze
Okradali bankomat… widelcem
Nie da się ukryć - kreatywność przestępców nie zna granic. W 2012 roku francuska policja poszukiwała oszustów, którzy okradali bankomaty widelcem. Tak opisywaliśmy ten pomysłowy numer:
"Najpierw, przy pomocy swoich kart bankomatowych, dokonywali legalnej wypłaty niewielkiej ilości gotówki, dokładnie w taki sam sposób jak każdy z nas robi to na co dzień. Jednak w momencie, gdy kieszeń podajnika gotówki bankomatu otwierała się, wsuwali do niej niewielki widelec z wygiętymi zębami. Następnie przeprowadzali drugą transakcję, na znacznie większą kwotę, jednak za każdym razem anulowali ją, aby nie doszła do skutku. Odliczone przez bankomat pieniądze przygotowane do wypłaty sprawnie wyciągali za pomocą widelca. W ten sposób ukradli aż milion euro".
...i zapałką
O tym przekręcie pisał portal Niebezpiecznik, zajmujący się tematem bezpieczeństwa w nowych technologiach. Na atak zapałką podatne były bankomaty, w których kartę przeciąga się przez czytnik paska magnetycznego. One nie zatrzymują karty, by dokończyć transakcję. Na czym polegało oszustwo? Ofiara przeciągała kartę, wpisywała kod PIN i próbowała wypłacić pieniądze. Nie dało się tego zrobić, ponieważ klawisz “enter” był zablokowany… zapałką, sprytnie ukrytą pod przyciskiem. Zrezygnowany klient odchodził od bankomatu, co wykorzystywał oszust. I szybko wpisywał sumę, jaką chce wypłacić, bo bankomat wciąż pamiętał dane poprzedniego klienta…
Złośliwe oprogramowanie
Kradzież z hukiem
Oczywiście nie brakuje też nieco mniej wyrafinowanych, acz znacznie bardziej efektownych sposobów. Przestępcy po prostu wysadzają bankomat, niszcząc przy tym sejf, w którym ukryta jest gotówka. Metoda głośna, ale niestety skuteczna. Ciągle słyszymy historie o wysadzonych bankomatach.