Tajemnicza śmierć w ośrodku leczącym uzależnienie od internetu. "Na jego ciele widocznych było 20 ran"
18-latek przebywał w ośrodku leczącym uzależnienia od internetu. Jego pobyt zakończył się jednak tajemniczą śmiercią. O metodach chińskich klinik krążą niepokojące plotki.
Uzależnienie od internetu czy też gier jest w Chinach ogromnym problemem - często słyszy się o przypadkach śmierci z wyczerpania, bo zmarli spędzili zbyt wiele czasu przy komputerze, zapominając o potrzebach fizjologicznych i odżywianiu się. Nic więc dziwnego, że powstają ośrodki - prywatne i publiczne - próbujące wyleczyć uzależnienie. Ich działalność budzi jednak wiele kontrowersji.
"18-latek trafił do ośrodka w Fuyang, ponieważ jego rodzice nie byli w stanie poradzić sobie z jego uzależnieniem od internetu. Ośrodek do którego trafił chłopak opisywał stosowane przez siebie metody jako połączenie <
Dwa dni po dotarciu do ośrodka chłopak trafił do szpitala, a po kilku godzinach zmarł. Przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana, ale według relacji rodziców na jego ciele widocznych było ok. 20 ran. Nie brakowało też obrażeń wewnętrznych.
Dyrektor ośrodka i członkowie personelu zostali aresztowani. Problem może dotyczyć jednak większej liczby placówek, w których podobno bije się pacjentów i poddaje się ich elektrowstrząsom.