Szokująca cena spalonego domu w Dolinie Krzemowej. W ofercie jest jeden haczyk

Szokująca cena spalonego domu w Dolinie Krzemowej. W ofercie jest jeden haczyk

Szokująca cena spalonego domu w Dolinie Krzemowej. W ofercie jest jeden haczyk
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Łukasz Michalik
13.04.2018 15:18

A może tak rzucić wszystko i przeprowadzić się do słonecznej Kalifornii? Zanim zaczniemy się pakować, warto sprawdzić ceny nieruchomości. Ile może kosztować spalona rudera?

Depresyjne mury spalonego domu zazwyczaj nie stanowią najlepszej zachęty dla kupujących nieruchomość. Mimo tego właściciele ruin w Santa Clara nie narzekają na brak zainteresowanych, mimo ceny ustalonej na szokującym – jak na stan oferowanego domu – poziomie. Spalone mury na niewielkiej działce kosztują aż 800 tys. dolarów – około 2,7 mln złotych.

Z czego wynika tak wysoka cena? Absurdalne ceny nieruchomości w technologicznej Mekce od dawna budzą kontrowersje. Dolina Krzemowa nie rozpieszcza - świetnie zarabiający inżynierowie, zatrudniani w największych technologicznych korporacjach świata, wegetują nieraz w urągających wygodzie warunkach, gdzie za piętrowe łóżko w zamieszkałym przez kilkadziesiąt osób domu płacą tysiące dolarów.

Prowadzi to do sytuacji, w której od pracy dla technologicznych gigantów do bezdomności wielu oddziela tylko jedna pensja. Dość wspomnieć, że w 2015 roku media obiegła historia pracownika Apple’a. Scott Peebles – mimo zatrudnienia w centrali technologicznego giganta – musiał spać w samochodzie, bo z powodu cen nieruchomości nawet wynajem kawalerki był poza jego zasięgiem.

Wróćmy jednak do widocznej na powyższym zdjęciu, spalonej rudery. Myślicie, że 800 tys. dolarów za nią i około 5-arową działkę to dużo? Ceny nieruchomości w sąsiedztwie sięgają 1,4 mln dolarów za dom. To dużo, nawet jak na wyśrubowane standardy Doliny. Jest jednak pewien haczyk, tłumaczący zarówno cenę, jak i spore zainteresowanie kupujących spalonymi murami.

Wszystko za sprawą Google’a, dla którego słynny Googleplex już dawno stał się za mały. Firma planuje wznieść w okolicy swoją nową „wioskę”, mieszczącą m.in. nowe biura i centra badawcze. W takim kontekście nic dziwnego, że sąsiedztwo technologicznego giganta winduje ceny.
Do tego, jeśli po zakupie zdecydujecie się odnowić ruderę, zamiast ją wyburzać i budować dom od nowa, możecie liczyć na korzystne odpisy podatkowe. To jak, są jacyś chętni?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)