Szokująca cena spalonego domu w Dolinie Krzemowej. W ofercie jest jeden haczyk

A może tak rzucić wszystko i przeprowadzić się do słonecznej Kalifornii? Zanim zaczniemy się pakować, warto sprawdzić ceny nieruchomości. Ile może kosztować spalona rudera?

Szokująca cena spalonego domu w Dolinie Krzemowej. W ofercie jest jeden haczyk
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Łukasz Michalik

Depresyjne mury spalonego domu zazwyczaj nie stanowią najlepszej zachęty dla kupujących nieruchomość. Mimo tego właściciele ruin w Santa Clara nie narzekają na brak zainteresowanych, mimo ceny ustalonej na szokującym – jak na stan oferowanego domu – poziomie. Spalone mury na niewielkiej działce kosztują aż 800 tys. dolarów – około 2,7 mln złotych.

Z czego wynika tak wysoka cena? Absurdalne ceny nieruchomości w technologicznej Mekce od dawna budzą kontrowersje. Dolina Krzemowa nie rozpieszcza - świetnie zarabiający inżynierowie, zatrudniani w największych technologicznych korporacjach świata, wegetują nieraz w urągających wygodzie warunkach, gdzie za piętrowe łóżko w zamieszkałym przez kilkadziesiąt osób domu płacą tysiące dolarów.

Prowadzi to do sytuacji, w której od pracy dla technologicznych gigantów do bezdomności wielu oddziela tylko jedna pensja. Dość wspomnieć, że w 2015 roku media obiegła historia pracownika Apple’a. Scott Peebles – mimo zatrudnienia w centrali technologicznego giganta – musiał spać w samochodzie, bo z powodu cen nieruchomości nawet wynajem kawalerki był poza jego zasięgiem.

Wróćmy jednak do widocznej na powyższym zdjęciu, spalonej rudery. Myślicie, że 800 tys. dolarów za nią i około 5-arową działkę to dużo? Ceny nieruchomości w sąsiedztwie sięgają 1,4 mln dolarów za dom. To dużo, nawet jak na wyśrubowane standardy Doliny. Jest jednak pewien haczyk, tłumaczący zarówno cenę, jak i spore zainteresowanie kupujących spalonymi murami.

Wszystko za sprawą Google’a, dla którego słynny Googleplex już dawno stał się za mały. Firma planuje wznieść w okolicy swoją nową „wioskę”, mieszczącą m.in. nowe biura i centra badawcze. W takim kontekście nic dziwnego, że sąsiedztwo technologicznego giganta winduje ceny.
Do tego, jeśli po zakupie zdecydujecie się odnowić ruderę, zamiast ją wyburzać i budować dom od nowa, możecie liczyć na korzystne odpisy podatkowe. To jak, są jacyś chętni?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)