Świnki morskie można tam hodować tylko w parach. "Cierpią w samotności"

Nie można mieć tylko jednej świnki morskiej – szwajcarskie prawo wymaga posiadania co najmniej dwóch, bo to zwierzęta stadne. Dla samotnych świnek powstały nawet usługi "wynajmu towarzysza". Podobny wymóg dotyczy też innych gryzoni, ptaków, a nawet złotych rybek.

Świnka morska
Świnka morska
Źródło zdjęć: © Unsplash | Amjith S

23.11.2024 14:24

Choć szwajcarskie prawo o ochronie zwierząt obowiązuje od 2008 r. to nadal budzi zaskoczenie u wielu osób. Ten kraj w swoim nowatorskim podejściu do ochrony praw zwierząt ustanowił jedne z najostrzejszych przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt na świecie. I, jak pisze portal Swissinfo, jest jedną z popularniejszych ciekawostek, o którą nadal pytają wszyscy przyjezdni.

Świnki morskie mogą odczuwać fizyczny ból z powodu samotności

Świnki morskie, znane również jako kawie domowe, zaliczają się do zwierząt stadnych, co w praktyce oznacza, że naturalnie żyją w grupach i mają silne potrzeby relacji społecznych. Osamotniona świnka morska może być narażona na stres, stany depresyjne, a także rozwój dolegliwości fizycznych związanych z samotnością. Każda kawia musi mieć co najmniej jednego towarzysza, co ma na celu zapewnienie im odpowiednich warunków socjalnych i emocjonalnych.

Co więc o hodowli tych gryzoni mówi prawo w Szwajcarii? Zaleca, by świnek było przynajmniej dwie, gdyż są one samotne bez towarzystwa. Oczywiście nie są one sprzedawane wyłącznie parami. Podkreśla to też Federalne Biuro ds. Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii w Szwajcarii, przekazując, że "świnki morskie to stworzenia niezwykle społeczne, które nie powinny być trzymane pojedynczo". Zwraca też uwagę, że "idealna grupa dla świnek morskich to dwie lub trzy samice oraz wykastrowany samiec", zaznaczając jednocześnie, że konflikty wśród tych zwierząt zdarzają się częściej w grupach składających się jedynie z samic.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wynajem" świnek morskich w przypadku śmierci jednej z nich

Interesującą praktyką jest "wynajem" świnek morskich. W sytuacjach, gdy jedna z nich umrze, a właściciel nie chce na stale adoptować nowego gryzonia, dostępne są usługi umożliwiające "wynajęcie" towarzysza. Dzięki temu osamotniona świnka znów ma towarzystwo, a właściciele nie muszą angażować się w długoterminowe zobowiązania.

Świnki morskie.
Świnki morskie.© Getty Images | 500px

Co ciekawe, w szwajcarskim rozporządzeniu o ochronie zwierząt znalazły się szczegółowe zalecenia na temat utrzymywania setek różnych gatunków. Przykładem może być np. zakaz zmuszania drobiu domowego do noszenia okularów lub szkieł kontaktowych. Przepisy dotyczące trzymania przynajmniej pary zwierząt, oprócz świnek morskich, dotyczą także innych gryzoni: myszy, myszoskoczków, szczury, degu i koszatniczek. U ptaków są to m.in. japońskie przepiórki, papugi czy kanarki. Króliki domowe natomiast mogą być trzymane pojedynczo tylko przez pierwsze osiem tygodni życia, a później powinny żyć w grupach, o ile to możliwe. W przypadku braku takiej możliwości, muszą przynajmniej mieć możliwość słyszenia lub wyczuwania innych królików.

Jak pisze Swissinfo, kontrole dotyczące przestrzegania tych przepisów prowadzone są regularnie przez szwajcarskie służby weterynaryjne, które również ustalają sankcje dla tych, którzy łamią przepisy. To pokazuje, jak poważnie traktowana jest w Szwajcarii kwestia dobrostanu zwierząt. W Polsce w parach lub małym stadzie hoduje się już alpaki, a czy wdrożymy też to samo w przypadku opieki nad świnkami morskimi to czas pokaże.

Amanda Grzmiel, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)