Superludzie z implantami - biegają szybciej, widzą dalej
Wyobraźcie sobie możliwość widzenia w ciemności na setki metrów, przebiegnięcie kilometra poniżej 2 minut czy poznanie obsługi dowolnej maszyny. Te koncepcje, choć obecnie dość odległe, mogą w kilka lat stać się rzeczywistością. Wszystko dzięki specjalnym implantom w oczach, mózgu czy ciele, protezom kończyn i egzoszkieletom.
16.07.2010 | aktual.: 16.07.2010 16:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystkie te urządzenia są ostatnimi laty obiektem wielu badań różnych grup naukowców. Starają się oni osiągnąć coraz lepsze wyniki i choć obecne implanty nie dorównują tym znanym z filmów Science-Fiction, to badacze sądzą, że w ciągu 5 do 1. lat powinny dorównać ludzkim możliwościom. Naukowcy łączą osiągnięcia różnych dziedzin nauki, aby przywrócić niewidomym wzrok, głuchym słuch, a nawet pozwolić znów chodzić inwalidom.
Sztuczne oko - pomoc dla niewidomych
Prace nad bionicznym okiem trwają już od 198. roku. Rozpoczął się wtedy bostoński projekt nad stworzeniem implantów siatkówki. Miał on na celu przeciwdziałanie uszkodzeniom oczu spowodowanym barwnikowym zwyrodnieniem siatkówki czy po prostu starzeniem się. Implant zbudowany jest z 200-kanałowego mikrochipa umieszczonego wewnątrz oczodołu i przewodu zwiniętego w taki sposób, aby otaczał tęczówkę oka. Za przesył danych odpowiedzialny jest zewnętrzny, bezprzewodowy kontroler.
Pacjent z takim implantem ma nosić okulary z zamocowaną mikrokamerą. Obraz z niej, po przeanalizowaniu przez kontroler, przesyłany jest do mikrochipa. Ten przesyła dane do mózgu, wzdłuż nerwu wzrokowego. Urządzenie jest w stanie zapewnić wizję składającą się z setek pikseli co, choć zdrowy wzrok zawiera ich miliony, daje szansę przywrócenia wizji. Osobę taką trzeba poddać odpowiednim ćwiczeniom aby nauczyć jej mózg obchodzenia się z przesłanymi informacjami.
Widzenie w ciemności
Dr Brian Mech, wiceprzewodniczący rozwoju biznesu w firmie Second Sight, zajmującej się produktami medycznymi prowadzi badania nad projektem Argus 2. Ma on rozwijać pomysł zastosowania implantów do lepszego widzenia w nocy. Argus 2 składa się z układu elektronicznego wszczepionego do oka, mikrokamery zamontowanej w oprawkach okularów i procesora odpowiedzialnego za przetwarzanie wideo. Zasilanie zapewnia zestaw baterii, przyczepianych do paska.
System ma na celu pełne zastąpienie ludzkiego oka i zapewnienie praktycznie naturalnej wizji. Pierwszy system Argus posiadał 1. elektrod, z których dało się uzyskać obraz o rozdzielczości 16 pikseli. Argus 2 posiada ich 60, co w warunkach nocnych może dawać lepszy obraz niż ten uzyskany zdrowym okiem. Następna generacja ma posiadać 200 elektrod, a wersja z 1000 jest już w fazie planowania.
Implanty w mózgu
Grupa Neural Signals pracuje nad interfejsem podłączanym do mózgu, który ma przywracać mowę osobom cierpiącym na skutki wylewu lub poważnej choroby ALS - jest to angielski skrót stwardnienia zanikowego bocznego, które objawia się wybiórczym uszkodzeniem części mózgu. Dyrektor generalny Philip Kennedy w 200. roku wszczepił pacjentowi implant, który odczytuje aktywność części mózgu odpowiedzialnej za mowę i przekształca te impulsy na 39 jednostek dźwiękowych, charakterystycznych dla wypowiadanych słów. Tak utworzone wyrazy zostają odtworzone przez głośniki.
Coraz lepsze implanty
Istotne jest aby urządzenia wszczepiane do mózgu były odpowiednio małe i nie stanowiły dla niego zagrożenia. Dr Brian Litt z pomocą Davida Kaplana i Fio Omenetto pracują nad nowym typem implantu, poprzez umieszczanie elementów elektronicznych na specjalnym jedwabiu. Ten cienki i elastyczny materiał jest bardziej akceptowany przez tkankę mózgu niż plastik czy guma. Litt spekuluje, że jego badania mogą doprowadzić do utworzenia sprzętu zdolnego poprawić wydajność ludzkiego umysłu.
"Niewielkiego kroku wymaga przejście od tego co mamy teraz, do czegoś, co potencjalnie może zwiększyć twoją inteligencję" - mówi dr Litt.
Ostrożnie z ulepszaniem
Obecnie ryzyko wszczepiania sobie implantów, aby poprawić możliwości organizmu jest bardzo istotne. Nie ma gwarancji nie odrzucenia obcego obiektu przez organizm i zawsze trzeba zadać sobie pytanie czy warto próbować. Wprowadzono już pojęcie techno-dopingu, określającego stosowanie inwazyjnej technologii do zwiększenia rezultatów w sporcie. Główną postacią w tej sprawie jest Oskar Pistorius, któremu z powodu budowy i właściwości jego protez, odmówiono udziału w olimpiadzie w 200. roku.
Gdy własne nogi zawiodą
Nowozelandzka firma Rex Bionics zaprezentowała niedawno urządzenie będące wynikiem siedmiu lat pracy. Pozwoli ono ponownie stanąć na własne nogi tym, którzy przez los zmuszeni zostali do korzystania z wózków inwalidzkich. Rex będący zautomatyzowanymi nogami, sterowany jest przy pomocy joysticka i pozwala na pewną i stabilną pracę. Urządzenie to zapewnia kilka opcji ruchowych, takich jak spacer czy wchodzenie i schodzenie po schodach. Aktualny wybór wyświetlany jest na praktycznym ekranie.
Zamiast implantów - egzoszkielet
W grach i książkach SF często można się natknąć na koncepcje specjalnych wojskowych pancerzy zwanych egzoszkieletami. Pozwalają one żołnierzom widzieć więcej, reagować szybciej, zwiększają tężyznę i mają szereg innych funkcji. W obecnych czasach urządzenia takie to rzeczywistość. Zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w Japonii trwają od wielu lat prace nad konstrukcjami, które można by masowo wykorzystywać. Najbardziej znanym takim rozwiązaniem jest egzoszkielet HAL-5. którego czujniki rejestrują sygnały wysyłane z mózgu do mięśni. W ten sposób praktycznie każdy może z niego korzystać.
Rozwój techniki w dziedzinie ulepszania ludzkiego ciała ma jeszcze do przebycia daleką drogę przed stworzeniem pierwszego „prawdziwego RoboCopa”. Jest jednak na dobrej drodze i w przyszłości na pewno się to uda. Implanty i egzoszkielety mogą przynieść wiele dobrego, choć nieodpowiednio wykorzystane mogą stać się kolejną zabójczą bronią.
_ (Michał Hewelt) _