Stworzył 10 wirtualnych dzieci. Brał na nie zasiłki. Polak oszukał system, który sam tworzył

Szef informatyków z Poznańskiego Centrum Świadczeń wyłudził co najmniej pół miliona złotych. Wykorzystał swoje możliwości, by wyłączać zabezpieczenia i przyznawać świadczenia nieistniejącym ludziom.

Mężczyzna przyznawał fałszywe świadczenia
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Adam Bednarek

- Okradał Poznańskie Centrum Świadczeń przez ponad 10 lat. Mimo licznych kontroli nie udało się wcześniej tego wykryć. To dobry informatyk, byliśmy z niego zadowoleni. Jak działał? Można powiedzieć, że włamywał się do systemu, wyłączał zabezpieczenia i przyznawał świadczenia fikcyjnym osobom - powiedział poznańskiej "Wyborczej" wiceprezydent Jędrzej Solarski.

Policja już zatrzymała Macieja K. Sprawą zajmuje się teraz prokuratura. Na czym polegało oszustwo szefa informatyków?

Jak mówią w PCŚ, teoretycznie system zabezpieczony był idealnie. Był odporny na przekręty, bo weryfikacja świadczeń, które mają zostać przyznane, przechodzi przez kilka działów. Mężczyzna znalazł sposób. Miał łatwiej, bo pracował w PCŚ od 2009. I to on tworzył system zajmujący się obsługą wniosków.

Zobacz też: Hakerzy podszywają się pod GIODO. UODO ostrzega przed phishingiem

Zaczęło się od wprowadzenia danych znajomego i przyznania mu dodatku mieszkaniowego. Następnie szef informatyków "dokładał" mu nieistniejące dzieci, wymyślając im numery PESEL. Żeby nie dało się ich sprawdzić i potwierdzić, wyłączał dostęp do baz. Dzięki temu system nie mógł zareagować, informując, że takich ludzi nie ma.

Za 10 fikcyjnych dzieci przyznane zostało becikowe i inne zasiłki. Nie ustalono jeszcze, czy dzieci zdążyły załapać się na program 500+.

Przekręt idealny? Prawie. Mężczyzna wpadł, bo w PCŚ wprowadzono "system monitorujący terminowość rozpatrywania wniosków o świadczenia". Kiedy brakowało dokumentów w jednej ze spraw, na jaw wyszło, że decyzję podjął… kierownik działu informatyki.

Na razie straty wynoszą co najmniej pół miliona złotych. Co najmniej, ponieważ liczenie jeszcze trwa.

Wybrane dla Ciebie

Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów