Stan wojenny w Korei Południowej. Tak reagują Japończycy

Zamieszki w Korei Południowej związane z wprowadzeniem stanu wojennego są na ustach mediów na całym świecie. Jak jednak na tę sytuację reagują Japończycy – kraj oddalony zaledwie o kilkaset kilometrów od Korei? Będąc w kraju kwitnącej wiśni, zapytałem o to mieszkańców Kioto.

Kioto po ogłoszeniu stanu wojennego w Korei Południowej
Kioto po ogłoszeniu stanu wojennego w Korei Południowej
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska | Norbert Garbarek
Norbert Garbarek

04.12.2024 16:57

Minione godziny przebiegały pod znakiem niespokojnej sytuacji w kraju, który od dawna słynie ze stabilności – Korei Południowej. Tamtejszy prezydent Yoon Suk Yeol postanowił wprowadzić stan wojenny, aby umocnić swoją pozycję. Spotkało się to jednak ze zdecydowanym odzewem Zgromadzenia Narodowego, które poskutkowało zniesieniem stanu wojennego.

Tak Japończycy reagują na sytuację w Korei Południowej

Choć od wprowadzenia stanu wojennego do jego zniesienia minął krótki okres – bo liczony w godzinach – Korea Południowa była w centrum uwagi mediów na całym świecie. Nie inaczej jest w Japonii, gdzie obecnie przebywam. Wobec tego postanowiłem zapytać mieszkańców o nastroje związane z sytuacją w kraju oddalonym od nich zaledwie o kilkaset kilometrów.

Kioto w środę 4 grudnia
Kioto w środę 4 grudnia© Wirtualna Polska | Norbert Garbarek

W Kioto nie widać niepokoju

Japończycy z dużym spokojem podchodzą do wydarzeń w Korei Południowej. Pytając o nastroje, najczęściej słyszę odpowiedzi, z których wynika, że mieszkańcy są spokojni. – Nie czujemy niepokoju tutaj w Japonii – mówi mi jeden z mieszkańców Kioto. – Tutaj jest bezpiecznie – wtóruje mu kolejny i dodaje, że rząd trzyma rękę na pulsie. To zresztą pokrywa się z tym, co czytam w lokalnych mediach. "Japan Today" pisze, że władze Japonii informowały po ogłoszeniu stanu wojennego w Korei Południowej i że "dołożą wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo Japończykom w Korei". Japończycy wobec tego nie czują, że zdarzenia z Korei będą mieć wpływ na ich kraj.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W podobnym tonie wypowiadają się kolejne osoby, które nie wyrażają obaw o bezpieczeństwo kraju. Niektórzy zwracają uwagę, że "od kilku lat stosunki Japonii z Koreą Południową są na dobrym poziomie".

Kioto w środę 4 grudnia
Kioto w środę 4 grudnia© Wirtualna Polska | Norbert Garbarek

Japończycy czują się bezpiecznie

Wśród mieszkańców Kioto trudno dostrzec jakiekolwiek obawy związane z wydarzeniami z Korei. – Czujemy się tutaj bezpiecznie – mówią kolejne osoby, które słyszą o zniesieniu stanu wojennego w Korei. Moi rozmówcy twierdzą również, że nie dostrzegli, aby w ich otoczeniu pojawiła się panika lub strach po wybuchu zamieszek w Seulu.

Kioto w środę 4 grudnia
Kioto w środę 4 grudnia© Wirtualna Polska | Norbert Garbarek

W japońskich stacjach telewizyjnych reporterzy na bieżąco relacjonują wydarzenia w Korei Południowej. W telewizji brak jednak jakkolwiek straszących tutejszych mieszkańców komunikatów. Zupełnie normalnie toczy się również życie w japońskim Kioto – nie udało mi się dostrzec poruszenia wśród mieszkańców po wprowadzeniu stanu wojennego, ani też po jego zniesieniu. Japończycy żyją normalnie i nie patrzą z niepokojem w kierunku sąsiada zza Morza Japońskiego.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)