Solar Orbiter zbliża się do Słońca. Przełomowa misja NASA i ESA

Wspólne dziecko NASA i ESA rok temu wyruszyło w kierunku Słońca, by badać gwiazdę z najmniejszych dotychczas odległości. Solar Orbiter zgodnie z planem ma dotrzeć do celu 10-11 lutego.

Wizualizacja sondy Solar Orbiter zbliżającej się do Słońca
Wizualizacja sondy Solar Orbiter zbliżającej się do Słońca
Źródło zdjęć: © NASA, ESA

10.02.2021 12:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Solar Orbiter, niewielka sonda kosmiczna wypuszczona w ramach wspólnej misji NASA i ESA 10 lutego 2020 roku, zbliża się do Słońca. W tym tygodniu znajdzie się w najmniejszej odległości od powierzchni gwiazdy, dzięki czemu po raz pierwszy będzie można przyjrzeć się Słońcu z niezwykła dotąd szczegółowością. 

Przed sondą nie lada wyzwanie, ponieważ będzie ona badać Słońce bardzo szczegółowo - od wiatru słonecznego aż po cykle słoneczne gwiazdy. Już wcześniej soda przesłała naukowcom dane zebrane w czasie przelotu nad Wenus. Teraz, po rocznej podróży Solar Orbiter jest gotowy, by zdać pierwszą relację ze swojej głównej misji. 

- 10 lutego sonda znajdzie się nieco poniżej połowy odległości między Słońcem a Ziemią. To będzie jej najbliższe podejście do Słońca na obecnej orbicie - powiedział Daniel Müller, naukowiec z projektu Solar Orbiter z ESA. - Dzięki temu uzyskamy obrazy ze Słońca w wysokiej rozdzielczości. 

Solar Orbiter jest wyposażony w kilka różnych kamer, które będą spoglądać na Słońce. Ich unikalne połączenie wraz ze specjalnymi instrumentami badawczymi sprawia, że naukowcy będą mieli zupełnie nową perspektywę, która pozwoli im dokładniej przebadać Słońce. 

O ile sonda została zabezpieczona przed rekordowymi temperaturami, o tyle niebezpieczny może okazać się charakter heliosfery Słońca. To może zakłócać sygnały radiowe z Ziemi próbujące dotrzeć do sondy, spowalniając kosmiczną korespondencję, a nawet całkowicie wyciszając komunikację.

Na szczęście NASA i ESA przygotowały się na takie wyzwania. Nawet w ciszy radiowej orbiter będzie nadal zdalnie rejestrował swoje obserwacje, aby po przywróceniu połączenia można je było pobrać z Ziemi. Müller zapewnił, że od 12 lutego komunikacja z Solar Orbiterem powinna powrócić, nawet jeśli teraz zostanie przerwana przez wpływ heliosfery. 

Poza bliskim zbliżeniem ze Słońcem, na sondę czeka jeszcze kilka innych zadań. Planowanych jest siedem okrążeń wokół Wenus (pierwsze miało już miejsce, a drugie planowane jest na sierpień). W listopadzie Solar Orbiter przeleci ponownie nad Ziemią.

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościkosmossłońce
Komentarze (2)