Solar Impuls okrążył ziemię w 23 dni bez paliwa
Solar Impulse 2 - samolot napędzany energią słoneczną - po ponad rocznej, ciężkiej podróży wylądował bezpiecznie w Abu Dhabi.
26.07.2016 | aktual.: 26.07.2016 17:12
Załoga złożona z dwóch pilotów (i zarazem konstruktorów) - Bertranda Piccarda i Andre Borshberga - spędziła w powietrzu 50. godzin (około 23 dni). Oczywiście wynik jest tylko sumą godzin spędzonych w podróży - piloci zmuszeni byli lądować w różnych odcinkach kuli ziemskiej. Trasę podzielono na 17 odcinków, z których najdłuższy i najbardziej wyczerpujący dla pilotów, biegł nad Pacyfikiem (pomiędzy Japonią, a Hawajami)
i trwał 4 dni, 21 godzin i 51 minut.
Solar Impulse 2 cechuje nietypowa konstrukcja. Skrzydła samolotu mają rozpiętość aż 7. metrów - zaledwie 8 metrów mniej niż posiada największy samolot pasażerski świata, Airbus A380. Zostały one obłożone 17 tysiącami ogniw słonecznych, z których gromadzona energia zasili cztery silniki samolotu. Solar Impulse 2 został tak zaprojektowany, by móc poruszać się także nocą. Mimo sporych rozmiarów samolot waży tylko 2,5 tony.
W teorii zakładano, że cała trasa nie zajmie więcej niż 5 miesięcy. Niestety los chciał inaczej. Trudne warunki meteorologiczne sprawiły, że samolot nie mógł z kilku miejsc wystartować zgodnie z planem - do rekordowego przestoju doszło w Hawajach, gdzie w wyniku długiej podróży przez Pacyfik akumulatory samolotu doznały awarii, z którą borykano się przeszło rok czasu.
Chociaż nie obyło się bez problemów, ostatecznie pilotom udało się osiągnąć swój cel. Solar Impulse 2 wylądował w tym samym miejscu, z którego rozpoczął podróż pobijając przy tym wiele rekordów w lotnictwie. Jest to m.in. najdłuższy w historii lot samolotem zasilanym wyłącznie energią słoneczną.
Więcej informacji na temat lotu i przebiegu wyprawy znajdziecie pod TYM linkiem.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: iPhone 7: znamy datę premiery