Skandal w Chinach. Uczniowie pracowali po 11 godzin przy produkcji iPhone X
Sześciu uczniów szkoły średniej w rozmowie z Financial News przyznało się do pracowania po 11 godzin dziennie. Tak długi czas pracy w ich przypadku jest nielegalny.
To już kolejny skandal z udziałem producenta podzespołów Apple'a, firmy Foxconn. Podczas produkcji najnowszego iPhone X w fabryce mieszczącej się w Zhengzhou nastolatkowie pracowali po 11 godzin dziennie.
Tak długi czas pracy narusza prawa dotyczące zatrudniania uczniów w Chinach. Ale to nie wszystko, uczniowie twierdzą, że zostali wysłani do pracy przez szkołę. Miała to być forma odbywania praktyk.
Apple i Foxconn przyznają, że są świadomi sytuacji i zapowiadają rekompensaty dla pokrzywdzonych uczniów. Obie firmy stwierdziły, że studenci pracują tam dobrowolnie. Szkoła, do której chodzą, odmówiła komentarza na ten temat.
W roku 2010 miała miejsce seria tragicznych wydarzeń związanych z pracownikami fabryk Foxconnu. Pracowali ciężko po kilkanaście godzin dziennie, w bardzo kiepskich warunkach, i za marne pieniądze. Przez Foxconn przeszła wtedy fala samobójstw, po której firma zdecydowała się poprawić warunki pracy.
Jedną z osób, które sytuacja zmusiła do ostateczności była nastolatka, której próba samobójcza zakończyła się kalectwem. Dziewczyna miała dość warunków, jakie panowały w fabryce. Kiedy się zwolniła, kilkakrotnie odmówiono jej wypłacenia należności za pracę. W końcu, gdy skończyły jej się pieniądze, skoczyła z okna swojego pokoju. Foxconn wypłacił jej 22 000 euro odszkodowania.
To tylko jeden z wielu przykładów, do czego doprowadziła chińska fabryka. To wszystko za 900 juanów, czyli około 450 zł. Niestety, firma jest nietykalna, mimo wielu prób, procesy sądowe skazane są na porażkę.