"Siły Odpowiedzi". NATO stawia siły szybkiego reagowania w stan gotowości
Napięte relacje z Rosją zmusiły NATO do działania. Sojusz Północnoatlantycki zwiększa gotowość swoich sił szybkiego reagowania.
23.12.2021 | aktual.: 24.02.2022 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pięć dni zamiast siedmiu. Jak informuje "Die Zeit", NATO zdecydowało o zwiększeniu gotowości "Sił Odpowiedzi". To natowski komponent szybkiego reagowania liczący do 40 tys. żołnierzy, tworzony przez trzy wielonarodowe brygady działające w systemie rotacyjnym.
Jedna z nich, wzmocniona siłami specjalnymi, a także komponentem morskim i lotniczym (zdolnym do wykonywania co najmniej 200 lotów dziennie), pełni rolę tzw. Szpicy NATO. Są to siły o bardzo wysokiej gotowości (Very High Readiness Joint Task Force – VJTF).
Bardzo wysoka gotowość oznacza możliwość działania częścią sił po dwóch dniach od takiej decyzji, a całością Szpicy po 7 dniach. Czas ten został właśnie skrócony do maksymalnie 5 dni.
Podane terminy nie dotyczą wszystkich komponentów "Sił Odpowiedzi". Niektóre jednostki – jak siły specjalne – mają być gotowe do działania znacznie szybciej, niż przewidywane 2 dni. Pozostała część sił odpowiedzi, czyli dwie brygady, mają być gotowe do działania w czasie 30-45 dni.
Rotacyjne dowództwo "Sił Odpowiedzi"
Jednostki utrzymywane w stanie bardzo wysokiej gotowości zmieniają się co 6 miesięcy. Rotacyjne jest także dowodzenie Szpicą NATO – w 2020 roku odpowiadała za nie Polska. Obecnie Szpica NATO znajduje się pod dowództwem tureckim, a w bardzo wysokiej gotowości pełni służbę 6400 żołnierzy.
Podniesienie gotowości sił szybkiego reagowania jest reakcją na obecne działania Rosji, gromadzącej znaczne siły przy granicy z Ukrainą. Samo powstanie Szpicy NATO było rezultatem przeprowadzonej przez Rosję w 2014 roku aneksji Krymu.