Samsung ustawiał wyniki testów Galaxy S4?
Producenci, choć powinni, nie zawsze są całkowicie szczerzy wobec swoich klientów. Powody mogą być różne, ale zazwyczaj sprowadzają się one do chęci zarobienia większych pieniędzy, mniejszym kosztem. Wygląda na to, że takie myślenie nie ominęło także Samsunga, który najprawdopodobniej tak napisał oprogramowanie swojego najnowszego flagowego smartphone’a, by ten wypadał w testach lepiej, niż w rzeczywistości.
31.07.2013 | aktual.: 31.07.2013 15:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na ślad sprawy trafił portal AnandTech, który opublikował wczoraj wyniki własnego śledztwa w tej materii. Sprawa dotyczy międzynarodowego modelu Galaxy S4. w którym znajduje się produkowany przez Samsunga układ Exynos 5 Octa. Podczas testów prowadzonych za pomocą popularnych narzędzi do przeprowadzania benchmarków, układ ten uzyskiwał zdecydowanie lepsze wyniki, niż w przypadku mierzenia wydajności podczas pracy na inne sposoby. W aplikacjach GLBenchmark 2.5.1, Quadrant oraz AnTuTu, GPU taktowane było z częstotliwością 532MHz, podczas gdy normalnie jest ono ograniczone do 480MHz.
Podobnie w przypadku samego procesora, który zarówno w wersji wyposażonej w układ Exynos jaki i w CPU Qualcomm Snapdragon osiągał w tych aplikacjach dużo wyższe wyniki, niż w innych.
Okazuje się, że źródłem notowanych różnic nie był błąd w aplikacjach do przeprowadzania benchmarków, a działanie Samsunga, który w oprogramowaniu telefonu zostawił napisaną przez siebie funkcję BenchmarkBooster. Włącza się ona, jeśli telefon wykryje, że jest testowany przy pomocy konkretnego oprogramowania. Dopalacz ten ma za zadanie ściągnąć wszystkie limity bezpieczeństwa i poboru mocy, co sprawia, że wyniki Samsunga Galaxy S4 w niektórych testach są lepsze niż w rzeczywistości.
„Nie używamy celowo specjalnych narzędzi by osiągnąć lepsze wyniki w benchmarkach. W normalnych okolicznościach Galaxy S4 [GPU] jest taktowane z częstotliwością do 53. MHz i jest to najlepszy wynik,” odpowiada Samsung dodając, że algorytm decydujący o tym czy pozwolić danej aplikacji skorzystać z całej mocy urządzenia zależy od tego, czy jest to aplikacja „pełnoekranowa”. Według Samsunga wspomniane wyżej narzędzia do przeprowadzania benchmarków po prostu spełniają ten warunek.
Niestety w swoim oświadczeniu Koreańczycy nie odnieśli się w żaden sposób do kodu znalezionego przez zespół AnadTech, który jasno wskazuje na to, że celem Samsunga była właśnie „optymalizacja”. wyników testów.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: Manning winny choć nie „wspierał wroga”