W chwili obecnej, na całym świecie toczy się jakieś 10 batalii sądowych pomiędzy Apple i Samsungiem. Wszystkie o naruszenie patentów Apple. Jednak podczas holenderskiego procesu Samsung zadziwił wszystkich twierdząc, że nie można mówić o kopiowaniu, ponieważ Android nie jest tak dobry jak iOS.
W piątek holenderscy prawnicy Samsunga wybrali niecodzienny sposób odpierania zarzutów Apple. Otóż cechą, która według nich szczególnie „nie udała się”. Samsungowi jest multitouch. Co prawda smartfony obu producentów wspierają ekrany wielodotykowe, ale chodzi o zabezpieczenie przed przypadkowym naciśnięciem dwóch różnych przycisków – iOS robi to automatycznie, a prawnicy Samsunga twierdzą, że skoro Android nie, nie ma mowy o łamaniu patentów. Metoda stosowana w Androidzie jest bardziej skomplikowana, przez co trudniejsza do zastosowania przez deweloperów.
Stawką w haskim procesie jest europejska dystrybucja urządzeń z serii Galaxy z Androidem 2.3 i wyższym, ponieważ to właśnie w Holandii zlokalizowane jest europejskie centrum dystrybucji produktów Samsunga. Apple oczywiście domaga się zakazu ich sprzedaży.
Jak widać stawka jest wysoka, nie dziwi więc, że Samsung stara się wykorzystać wszystkie możliwości by obalić tezy Apple.
