Nadchodzi wodowanie Ro‑Pa. Polacy zbudowali supernowoczesny prom
Unikatowa konstrukcja, zaawansowane technologie oraz odpowiedź na rosnące wymagania rynku – oto, co kryje się za budową nowego promu Ro-Pax w Gdańskiej Stoczni Remontowa. Czy Polska stanie się liderem w europejskiej branży promowej dzięki tej inwestycji?
26.10.2023 15:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nadchodzące wodowanie promu Ro-Pax dla Unity Line stanowi ważny moment w polskiej branży promowej. W Gdańskiej Stoczni Remontowa szykują się do prezentacji jednostki, która ma stać się symbolem innowacyjności i zaawansowanej technologii.
Prom Ro-Pax, który obecnie jest w końcowej fazie budowy w Trójmieście, wyróżnia się nie tylko nowoczesnością konstrukcji, ale również funkcjonalnością. Jego nazwa – "Ro-Pax" – wskazuje na zdolność do przewozu zarówno ładunków (Ro-Ro) jak i pasażerów (Pax), co sprawia, że jest uniwersalnym rozwiązaniem dla różnorodnych potrzeb żeglugi.
Za projekt tej jednostki stoi spółka Polskie Promy, która wraz z głównym udziałowcem, Skarbem Państwa, planuje ekspansję floty o przynajmniej trzy takie jednostki. Dzięki temu Polska Żegluga Morska oraz Polska Żegluga Bałtycka, działająca pod marką Polferries, mają szansę wzmocnić swoją pozycję na międzynarodowych wodach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie, po dostarczeniu do Gdańska dziobu promu na ogromnej barce, stocznia przygotowuje się do kluczowego momentu – wodowania. Czy to oznacza, że w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się kolejnych jednostek? Z informacji wynika, że strony kontraktu już rozważają możliwość budowy czwartego statku. Takie posunięcie niewątpliwie zwiększyłoby konkurencyjność polskich operatorów na Bałtyku.
Fjordline – kończy jedną trasę, ale otwiera się na nowe horyzonty
Przegląd promowy nie skupia się jedynie na Unity Line. Warto zwrócić uwagę na norweską firmę Fjordline, która postanowiła zakończyć obsługę trasy Sandefjord-Strömstad. Trasa ta była ważnym elementem siatki połączeń firmy od 2014 roku. Jednak zmieniające się realia rynku i nowa strategia firmy skierowały jej działania w stronę połączeń pomiędzy Norwegią a Danią.
Nowa nazwa ForSea – kolejny krok w stronę integracji z Molslinjen
Przewoźnik ForSea znowu zaskakuje zmianą nazwy. W tle tych zmian stoi głębszy proces integracji z firmą Molslinjen, która w chwili obecnej jest głównym właścicielem ForSea. Nowa marka, pod którą przewoźnik będzie działać, to Öresundslinjen. Pierwszym reprezentantem nowego wizerunku będzie statek Tycho Brahe. Wyposażony w nowe logo i odświeżone wnętrza, po raz pierwszy zaprezentuje się 4 października. Warto przypomnieć, że nazwa HH-Ferries została porzucona na rzecz ForSea już w 2018 roku. Jednak po przejęciu przez Molslinjen, ForSea ponownie przechodzi rebranding. ForSea, które niedługo stanie się Öresundslinjen, słynie z połączenia, które nazywane jest "pływającym mostem" i co roku korzysta z niego aż 6 mln pasażerów.
Gotlandsbolaget stawia na ekologię
Jednym z najważniejszych trendów w branży promowej jest zrównoważony rozwój. Gotlandsbolaget, szwedzki armator, idzie w tym kierunku, ogłaszając swoje plany inwestycji w biogaz. Dzięki współpracy z firmą EnergiSkiftet chce zwiększyć dostępność biogazu na wyspie Gotlandia. Współpraca ta ma nie tylko wymiar ekologiczny, ale także ekonomiczny, przyczyniając się do rozwoju lokalnego rynku pracy.
P&O Ferries – niezapomniane lato w liczbach
Lato 2023 to czas znaczących sukcesów dla brytyjskiego przewoźnika P&O Ferries. Na trasie Dover-Calais odnotowano aż 71% wzrost przewozu frachtu w porównaniu z analogicznym okresem w roku poprzednim. W efekcie, przewoźnik ten zajął dominującą pozycję na tej trasie z 46% udziałem w rynku. Nieco niższy, ale nadal imponujący wzrost 35% odnotowano w przewozie ładunków na wszystkich trasach. Co więcej, P&O Ferries może pochwalić się również wzrostem w przewozach pasażerskich.
Autor: Mariusz Dasiewicz/PromySkat