Bayraktar TB3 zmierza ku służbie. Takiej broni nie ma nikt na świecie
W przypadku Bayraktara TB3 porzekadło o potrzebie jako matce wynalazku jest trafieniem w samo sedno sprawy. Opracowany na bazie sprawdzonego w boju na polach bitewnych między innymi Ukrainy czy Górskiego Karabachu Bayraktara TB2 jest niejako efektem tureckiej indolencji w zakresie pozyskania samolotów wielozadaniowych F-35 Lightning II. Stało się to niemożliwe po tym jak Amerykanie wycofali się ze sprzedaży, stosując politykę kija po rozpoczęciu dostaw rosyjskiego systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego S-400 Triumf.
18.11.2023 19:27
Morska wersja drona stała się więc niejako koniecznością, aby w pewien sposób zrekompensować ubytek w potencjale bojowym przyjętego w tym roku do służby wielozadaniowego okrętu desantowego TCG Anadolu (L-400), jednostki flagowej tureckiej marynarki wojennej. Ostatni czas to intensywne przygotowanie bezzałogowca do służby. 27 października prototyp tureckiego bojowego bezzałogowego statku latającego wykonał lot trwający pięć godzin. TB3 znajdował się w powietrzu nad regionem Marmara przez tak długi czas pomimo wiatru osiągającego prędkość 130 km/h. Zdaniem producenta potwierdził tym samym swój duży potencjał w zakresie operowania w środowisku morskim mimo wysoce niesprzyjających warunków.
– W setną rocznicę powstania Republiki Turcji bezzałogowy statek powietrzny Bayraktar TB3 pomyślnie wykonał swój dziewiczy lot – powiedział Selçuk Bayraktar, dyrektor ds. technologii przedsiębiorstwa Baykar, udzielając wywiadu w Ośrodku Szkolenia i Testów Lotniczych Akinci w Çorlu w Tekirdağ w północno-zachodniej Turcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy lot TB3 nastąpił wkrótce po ogłoszeniu przez Baykar 23 października, że bezzałogowiec zakończył testy startów i lądowań. Dokładne szczegóły tego, na czym polegały tamte testy, są niejasne, ale wideo opublikowane przez firmę potwierdza, że dron znalazł się w powietrzu, choćby na krótko odrywając się od nawierzchni pasa startowego. International Defence Analysis zamieścił na Twitterze krótki materiał wideo z informacją, że 8 listopada UCAV odbył już swój czwarty lot, tym razem już przy zdecydowanie lepszej pogodzie. Jak widać tureckie przedsiębiorstwo nie traci czasu i stara się w krótkim czasie zebrać jak najwięcej danych, które pomogą wprowadzić potrzebne poprawki, jeszcze przed uruchomieniem produkcji seryjnej. Październik i początek listopada można więc potraktować jako bardzo istotny element przygotowania Bayraktara TB3 do rozpoczęcia służby. Mimo że można te loty określić jako kamienie milowe, to jednak najważniejsze jeszcze przed bezzałogowcem.
Na przyszły rok zaplanowano starty i lądowania z pokładu Anadolu. Baykar spodziewa się, że TB3 wejdzie do pełnoskalowej produkcji w 2024 r. i w tym samym roku będzie gotowy do służby na pokładzie Anadolu. Warto też zaznaczyć, że okręt przystosowany pierwotnie do przenoszenia F-35B Lightning II albo AV-8B Harrier II musiał przejść prace adaptacyjne do nowych rodzajów uzbrojenia, w tym zainstalowano stacje kontroli dronów czy aerofiniszery, które pozwolą dronom bezpiecznie wylądować. Tym sam stał się lotniskowcem do przenoszenia dronów. Zaznacza się, że obecnie na pokładzie będzie można pomieścić maksymalnie 30 takich maszyn, ale turecka marynarka wojenna ma zamiar bazować aż 100 UCAV-ów.
TB3 – turecki oręż morski
Prace nad kolejną odmianą Bayraktara trwały już od kilku lat, ale dopiero początek 2023 r. stał się przełomowy. W styczniu uchylono jedynie rąbek tajemnicy, ale już w marcu pojawiły się pierwsze oficjalne zdjęcia i nieco więcej informacji na temat specyfikacji technicznej. Było to możliwe przy okazji wizyty tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana w zakładach Özdemir Bayraktar Milli Teknoloji Merkezi. TB3 to dron o długości 8,35 m, wysokości 2,6 m i rozpiętości skrzydeł 14 m. Maksymalna masa startowa wynosi 1450 kg i porównaniu z TB2 uległa podwojeniu. Większe rozmiary niosą za sobą dwojakie skutki.
Po pierwsze, morski UCAV wymógł zastosowanie mocniejszego silnika (oficjalnie nie podano jego typu). Tym sposobem prędkość maksymalna wzrosła do 296 km/h, a przelotowa do 231 km/h. Docelową jednostką napędową ma być wysokoprężny silnik z dwustopniową turbosprężarką TEI-PD170 o mocy 170 KM na wysokości przekraczającej 6000 m. Nie podano informacji odnośnie do pułapu (z pewnością jednak ma większą siłę nośną niż poprzednik), ale wiemy, że dłutowatość lotu wyniesie 24 godziny. TB3 odznacza się również zdolnością do w pełni automatycznego startu i lądowania.
Po drugie, stał się bardziej śmiercionośny, zabierając więcej uzbrojenia. 280 kg uzbrojenia może robić wrażenie, jeżeli porównanym to z TB2, który przenosi 150 kg. UCAV ma sześć węzłów uzbrojenia pod składanymi skrzydłami, co pozwala mu przenosić różną amunicję, w tym rakiety naprowadzane laserowo, bomby szybujące i przeciwpancerne pociski kierowane. Do tych ostatnich należeć będą Roketsan L-UMTAS o masie 37,5 kg oraz zasięgu 8 km. Tak jak poprzednik zabierze bomby naprowadzane laserowo MAM (Mini Akıllı Mühimmat): MAM-C o masie 6,5 kg i zasięgu 8 km), MAM-L o masie 22 kg i zasięgu 15 km) i MAM-T (o wartościach odpowiednio 95 kg i przeszło 30 km). Dron będzie mógł zabierać zdecydowanie więcej uzbrojenia i podczas jednej misji razić więcej celów.
Oprócz możliwości uderzeniowych, TB3 będzie wykorzystywany przede wszystkim do operacji wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych. Zapewni ponadto tureckiemu okrętowi desantowemu zdolność niszczenia celów poza zasięgiem wzroku. Takie możliwości stworzy działanie w trybie BLOS (Beyond Line Of Sight) czyli zdolność komunikacji poza linią wzroku pozwoli otworzyć oczy Anadolu na rozległe połacie oceanu.
Bayraktar TB3
Według producenta – przedsiębiorstwa Baykar – TB3 jest pierwszym uzbrojonym bezzałogowcem zdolnym do startu i lądowania z okrętów z tak krótkim pasem startowym. Wszystko dzięki składanym skrzydłom (na zawiasach dobrze widocznych na górnej powierzchni skrzydeł), które mają również usprawnić przechowywanie pod pokładem. W boju będą mu towarzyszyć bezzałogowy samolot naddźwiękowy Kızılelma (MIUS) i ciężkie drony bojowe Akıncı przenoszące szeroki wachlarz uzbrojenia, w tym wyżej wymienione bomby oraz pociski manewrujące SOM-J. Przekonamy się czy cały ten oręż stanie spełnieniem słów Selçuka Bayraktara, który powiedział, że wejście do służby na Anadolu Kızılelmy i morskiej wersji Bayraktar doprowadzi do rewolucji w walce powietrznej na morzu.
Andrzej Pawłowski, dziennikarz konflikty.pl