Naukowcy mają nowe dowody. Nasi przodkowie zjadali siebie nawzajem
Naukowcy znaleźli dowody na to, że bliscy ewolucyjni krewni człowieka zabijali i prawdopodobnie zjadali się nawzajem. Wskazówek do wysnucia takiego wniosku dostarczyła skamieniała kość piszczelowa sprzed 1,4 mln lat należąca do tajemniczego krewnego człowieka, na której odkryto ślady kamiennych narzędzi, po, jak sądzą badacze, odcinaniu mięsa.
28.06.2023 | aktual.: 04.07.2023 11:16
Opierając się na śladach zachowanych na starożytnej kości, wydaje się, że ktoś był wystarczająco głodny, aby zjeść nogę naszego dalekiego krewnego żyjącego na terenach dzisiejszej Kenii, jakieś 1,45 mln lat temu. Zespół kierowany przez Brianę Pobiner z Smithsonian Institution's National Museum of Natural History przeprowadził szczegółową, trójwymiarową analizę nacięć odkrytych na pradawnej piszczeli. Badacze przeprowadzili także eksperymenty na kościach, aby sprawdzić, co mogło je wytworzyć. Według nich, skamieniała kość stanowi najstarszy przykład rzezi hominina na homininie, a ślady na niej z dużą dozą pewności zostały wykonane przez kamienne narzędzia, w sposób przypominający obdzieranie z mięsa w ramach przygotowań do posiłku.
Opis i rezultaty badań pradawnej piszczeli ukazały się na łamach pisma "Scientific Reports" (DOI: 10.1038/s41598-023-35702-7).
Ślady kanibalizmu wśród naszych przodków
Kość piszczelową sprzed 1,45 mln lat odkryto w północnej Kenii na początku lat 70. Należała do krewnego Homo sapiens. Początkowo sądzono, że do Australopithecus boisei, potem że do Homo erectus, a obecnie uczeni twierdzą, że mają za mało danych, by przypisać ją do konkretnego gatunku, ale z pewnością należała do naszego krewniaka sprzed wieków.
Na kości znaleziono kilkanaście intrygujących nacięć. Ich analiza wykazała, że zostały one wykonane przy pomocy kamiennych narzędzi. To z kolei sugeruje, że właściciel nogi padł ofiarą kanibali.
- Informacje, które posiadamy, mówią nam, że homininy prawdopodobnie zjadały inne homininy co najmniej 1,45 mln lat temu – powiedziała Pobiner. - Istnieje wiele innych przykładów gatunków z ludzkiego drzewa ewolucyjnego, które zjadały się nawzajem – dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
9 śladów kamiennych narzędzi i dwa ugryzienia lwa
Pobiner po raz pierwszy natknęła się na skamieniałą kość piszczelową w zbiorach Muzeum Narodowego w Nairobi w Kenii, szukając wskazówek dotyczących tego, które prehistoryczne drapieżniki mogły polować i zjadać starożytnych krewnych ludzi. Chociaż ludzie, nasi krewni i przodkowie zajmowali pierwszorzędną pozycję w łańcuchu pokarmowym w ciągu ostatnich kilku milionów lat, to czasami kończyli jako posiłek dla pradawnych bestii. Uczona przeglądała piszczel, szukając śladów zębów, ale zamiast tego zauważyła coś, co od razu wyglądało na przykład kanibalizmu.
Pobiner skorzystała z materiału, którego dentyści używają do tworzenia odcisków zębów, by stworzyć model kości. Wysłała go do analizy Michaelowi Pante z Colorado State University. Nie przekazała przy tym żadnych szczegółów na temat przesłanego materiał, po prostu prosząc o przeanalizowanie nacięć. Pante stworzył skany 3D form i porównał kształt śladów na piszczeli z bazą danych 898 śladów zębów, cięć i innych uszkodzeń kości wykonanych w ramach różnorakich eksperymentów w kontrolowanych warunkach.
Analiza wyraźne dopasowała dziewięć z 11 nacięć do rodzaju uszkodzeń zadanych przez kamienne narzędzia. Pozostałe dwa ślady były śladami ugryzień dużego kota, najprawdopodobniej lwa. Według Pobiner ślady ugryzień mogły pochodzić od jednego z trzech różnych typów kotów szablozębnych, które krążyły po okolicy w czasach, gdy żył właściciel kości piszczelowej.
Same ślady nacięć nie dowodzą, że właściciela nogi zjedzono, ale Pobiner wskazała, że wydaje się to najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Wyjaśniła, że ślady znajdują się w miejscu, w którym mięsień łydki przyczepiony jest do kości – to dobre miejsce do cięcia, jeśli celem jest usunięcie kawałka mięsa. Wszystkie ślady nacięć są również zorientowane w ten sam sposób, tak że ręka dzierżąca kamienne narzędzie mogłaby wykonać je wszystkie po kolei bez zmiany chwytu lub dostosowania kąta cięcia.
- Nacięcia wyglądają bardzo podobnie do tych, które widziałam na skamielinach zwierząt, które były przetwarzane do spożycia. Wydaje się najbardziej prawdopodobne, że mięso z tej nogi zostało zjedzone i że zostało zjedzone w celach żywieniowych, a nie rytualnych – powiedziała Pobiner.
Kanibalizm czy nie?
Brano też pod uwagę, że nacięcia mogły powstać z innej przyczyny niż kanibalizm, choć ten akurat w naszej historii był bardziej powszechny, niż mogłoby się wydawać. Mogły mieć charakter rytualny, być częścią procesu grzebania zmarłych. Powszechne było rzeźbienie w kościach innych, czy produkcja z kości przedmiotów dekoracyjnych, jak grzebienie, wisiorki i inna biżuteria. Jednak w tym przypadku analizy wskazały akurat kanibalizm, choć właściwie termin ten odnosi się do praktyki zjadania osobników własnego gatunku, a tutaj niekoniecznie mamy do czynienia z tym samym gatunkiem, bo możliwe, że była to "uczta" jednego gatunku, który zjadał swojego ewolucyjnego kuzyna, co oznaczałoby, że nie jest to, ściśle mówiąc, kanibalizm.
Nie jest jasne, które ślady na kości pojawiły się pierwsze. Być może nasi krewniacy zjedli mięso ofiary pradawnego lwa, być może lew skorzystał z kości pozostawionych po sprawcach mordu. Tego nie sposób ustalić. Nie wiemy, jeśli chodzi o gatunki, kto jadł, ani nawet kto został zjedzony. Użycie kamiennych narzędzi również nie przesądza, które gatunki mogły być w to zaangażowane.
Źródło: Smithsonian, fot. Jennifer Clark